Parapecik na zielono

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Wytrwałość moją czy siewek ? ;:306

Wiosna wchodzi na całego skoro moje awokado się wreszcie ruszyło.
Obrazek

Obrazek

Wreszcie, bo przez zimę smętnie stało w miejscu i jedynym jego "ruchem" było sztywnienie lub opadanie liści. Jestem ciekawa szczególnie tego odrostu. Choć nie wiem czy nie wolę prowadzić go na drzewko tylko z 1 pędem i koroną. No ale jak się chce rozgałęzic to co mu zrobię...

Druga pestka też pokazuje "łapkę" ze środka,ale coś się karaska i karaska i wyleźć nie chce.

A ja jak głupia zaczęłam powoli wysiewać. Na pierwszy ogień poszedł heliotrop, potem doszła bazylia czerwona i szałwia. Dziś dosiałam bratków. Wczoraj wsadziłam też pestki arbuza i melona, ale to tak dla sprawdzenia czy w ogóle coś wykiełkuje, więc albo je zniszczę albo oddam młodej.
Póki co młoda przygarnęła kaktusy. I nie chce oddać.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Noooooo..śmiało!
Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Awokado idzie a ja chodzę nad tym moim parapetem i frustruję się coraz bardziej ;:219
Ciasno mi ;:145
Zaczęłam pierwsze rozsady i w związku z tym ścieśniam ścieśniam ścieśniam.
W dodatku ciągle ktoś coś strąca, trąca itd. Po raz CZWARTY :!: :!: :!: mi złamali czubek begonii. Już wydarłam się ostatnio jak opętana, bo ile razy może to biedactwo odrastać, ostatnio już szły jej takie piękne liście.
I znów jest badyl...
Tu dodałam jej fotki :
Foxowa pisze:Moja begonia teraz nie wygląda obecnie zbyt reprezentacyjnie, ale ją pokażę :
Obrazek
Z tych dwóch miejsc gdzie są badyle wyrastały długaśne pędy. Obydwa ucięłam i wsadziłam do ukorzenienia.

Obrazek
No może nie są to fantastyczne sadzonki tylko badyle przetrzymane za długo w wodzie , ale myślę, że po trafieniu do ziemi mogą odżyć jak ich "mamusia" ( ją też dostałam w postaci łysych badyli, a teraz jak rozkwitnie i nabierze mocy to jest olśniewająca).

Zielistka wróciła na swoją półkę.
Obrazek
Ma dobrze słońca ale martwi mnie, że jest taka marna, ma brzydkie połamane liście, dużo ich zasycha. Po tym upadku jakoś ciężko się podnosi... Obstawiłam ją pseudoozdobami,bo stwierdziłam ,że jednak w razie upadku jednak dużo pomagają.
Obok niej postawiłam młode pomelo i sansevierię . Pobudzone wiosennym słońcem robią się całkiem niezłe. Pomelo puszcza wreszcie normalne liście,a sansevieria zagęściła się jak głupia.

Jednak obecnie znów mam kryzys i nic mi się nie podoba,mam różne problemy z roślinami i głowię się jak z tego wyjść.
Zaczęłam też wysiewy. I znów kłopotem jest ziemia, coraz częściej pojawia mi się pleśń, a kupiłam specjalnie nową. Tym razem postawiłam na hollasa. Do tego piasek sterylizowany i drobny żwirek.
Z padaniem siewek przez chwilę był spokój, ale znów ostatnio kilka padło. Zalałam rumiankiem i to chyba powstrzymało sytuację, ale tylko na moment. Środek dalej leży w szafie i nie użyję go dopóki nie będą mogły być otwarte okna.
W dodatku znów mi wyskakują z donic ziemiórki i to jakieś nowe,gigantyczne, tak wielkich jeszcze nie miałam.

No żyć nie umierać. ;:223
Awatar użytkownika
remik19
100p
100p
Posty: 143
Od: 8 mar 2013, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie okolice Radomia

Re: Parapecik na zielono

Post »

O tak ściskanie kolejnych doniczek na parapetach zaczeło sie nie tylko u Ciebie. Wiosna w natarciu :D U mnie niestety też zaczeły padać siewki pelargonii. Pierwszy raz taka akcja oprócz tych cytrusów co dawno temu wysiewałam. Ziemia również z hollasa. Z 7 które wyszly już 3 padly od niedzieli. Jak tak dalej pujdzie to nic nie zostanie ;:145
Begonia pewnie się pozbiera z upadku kolejny raz ale to prawda, ileż można stracać i trącać.
Za to awokado pokazało piękne mlode listeczki i niech rośnie tak dalej ;:215
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Też się tym martwię i już zdaje mi się, że mnie dopadły wszystkie plagi świata.
Jeszcze parę dni temu na cytrusach znalazłam takie cuś.
Obrazek
Od razu zafundowałam im kąpiel, ale coś czuję, że mi tak łatwo nie pójdzie.


Idealny moment żeby mieć więcej kwiatów, prawda ;:224
Tak więc mam więcej - wczoraj mi w reklamówce koleżanka przywiozła reo i kilka dracen, więc już mam bogato.

Obrazek
Podobać mi się podobają,ale gdzie ja to postawię to nie wiem. Jedną palemkę variegatę chce mój tato, więc jak ukorzneię to mu dam.Co z reo zrobić nie wiem, jest duże, ale potarmoszone. No i ma ziemię namokniętą jak gąbka.
Podobno dopiero co było przesadzone, ale chyba będę musiała to zrobić znowu. Nie podoba mi się stan dołu.

Obrazek

Jeszcze do tego mam w słoiczku nowe kolory koleusów.
A ja się martwiłam, że tym moim ciasno...
Obrazek

Wiosna na szczęscie już bardzo blisko. Słońce pieśći roślinki najlepiej jak potrafi. A one wychylają się do niego zachłannie.

Obrazek

Obrazek

Moje nowe awokadko mnie bardzo nakręca. Długo już nic mi nie wyrosło.
Jak mi teraz je coś zeżre to chyba zrobię się nieobliczalna.
;:163
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Młode awokado wnet będzie puszczać pierwsze listki,starszy grubosz też puścił czubek (dla odmiany młodszy z listka przystopował) , a ja się trochę martwię znów.

Draceny które dostałam żółkną. Wsadziłam je do wody tak jak kazano, namoczyłam pierw w ukorzeniaczu. Nic jeszcze nie puściły, natomiast całe obleciały od dołu. Ktoś mi podpowie co teraz powinnam zrobić?
Jacqueline
200p
200p
Posty: 310
Od: 26 wrz 2018, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Parapecik na zielono

Post »

Dzielne awokado, stare jak i nowe ;:215

Nie pomogę co do dracen niestety. Do ukorzeniania w wodzie warto dodać węgla drzewnego trochę, może być z apteki też. Coś kiedyś czytałam też o odrobinie cukru do wody? Choć sama tego nie stosowałam. To też szok dla nich na pewno, ale jak zostało coś liści na górze to może ciachnij pieniek trochę jeszcze bo chyba dość długie te gałązki, dosyp tego węgla, może im pójdzie łatwiej?

A jak siewki się trzymają, bierze je ta zaraza co kiedyś pisałaś?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Stare to jest bardzo dzielne. Nowe liście są ładne duże, ale na starych znowu widzę protest - brązowieją . Nic nie zrobię póki co prócz domowych metod na nawilżanie ( zraszanie, pojemniki z wodą). Jakiś czas temu włączyłam nawilżacz bez wody,także mi już nie będzie służył ;:224 Jeszcze mam drugi u rodziców, ale to prehistoria, jest wielkości gara na zupę dla 5 osobowej rodziny, nie mam miejsca na kolejny kubeczek z siewkami a co dopiero na takie coś. Liczę,że jakoś przebiedujemy.

Palemki (draceny) wsadzę chyba do hydrożelu, nie będą aż tak zanurzone w wodzie. Góra jest ok,tylko dół tak opada. Nie chcę ciąć, bo może się karaska ten korzeń, a ucięciem znowu wszystko ubiję...
Za o reo z tego samego rzutu ma się chyba nieźle ;:oj
Obrazek

Siewki ostatnio nawet nieźle, przelałam rumiankiem, trochę wywaru z czosnku i póki co jakoś się trzymamy.
Ale większe działania nas nie ominą pewnie na wiosnę. Robactwa u nas w donicach pod dostatkiem. Co chwila coś nowego znajduję...



Obrazek
Z tym to mam nadzieję, że to dżdżownica ( jest za duże na larwę ziemiórki), ale mam tez inne cuda.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Na parapetach diabelnie ciasno. Wszystko zajęły rozsady.
W doniczkach bez zmian.Kupiłam nową ziemię i pasowałoby poprzesadzać, ale ze względu na brak miejsca ciężko to widzę. Wysiałam dopiero papryki i bakłażany a gdzie pomidory ;:224

Słońce woła pierwsze listki.
Obrazek
Obrazek

Dosiałam mixy koleusów, już wychodzą
.Obrazek
Stare koleusy odżywają wiosennie. Dostały trochę biohummusu i wyglądają znowu barwnie.
Obrazek

Zielistka nadal nie w formie, ale biorę za sukces fakt, że od tamtego czasu jej nikt nie strącił.
Obrazek

Tym czasem martwię się o mój granat zostawiony na wsi.
Mieliśmy jeździć podlewać co 2 tygodnie, tym czasem pochorowaliśmy się i wyjazd ciągle przekładamy.
Zaczyna to wyglądać niekolorowo...
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Parapecik na zielono

Post »

Cudne masz koleusy,pamiętasz może nazwę,sama je siałaś też? No i reszta również super ;:138
Ja co do żylistek to nie mam ręki bo albo je zasuszę albo przeleję... tak czy inaczej rezultat zawsze ten sam.. nie mam już żylistka :oops:
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nie. To co teraz pokazałam to mój pierwszy wysiew koleusów (mix rokoko i blumego), wcześniej zawsze korzystałam z gotowych sadzonek. Zielona sadzonka to moja, która ze mną jest już lata,natomiast te kolorowe to ubiegłoroczny zakup nad którym cały czas pracuję (trójkolorowa już w miarę si ogarnia, za to ta bordowozielona ciągle pozostawia wiele do życzenia). Będę je rozmnażać dalej, ale póki co nie chcę zapychać sobie miejsca.
W najbliższym czasie koleusy opuszczą swój słoneczny parapet i cofną się kawałek dalej robiąc miejsce rozsadom. Będą musiały jakoś to znieść.
Do wysianych papryk i bakłażanów dołączyły pomidory, więc mogę już wpadać w panikę.W sumie to nie wiem co ja sobie wyobrażałam jak ja to zmieszczę.

Na szczęście rośliny nie narzekają. Siewki pięknie rosną,dopieszczane słońcem, jestem z nich zadowolona , większość już ma 2 pięterka liści. Problem padania siewek póki co nam nie doskwiera - podlałam rumiankiem, wywarem z czosnku i zapanował spokój. Żeby nie był pozorny to dalej trzymam rękę na pulsie. Miejmy nadzieję, że nic na nie dotknie, bo jest naprawdę nieźle.
W kwestii balkonu zapanowała cisza, a szkoda, bo nie zrezygnowałam z odmian karłowych i chciałabym kilka donic z mini papryką, pomidorem i bakłażanem.

A wracając do właściwych parapetów ...

Cytrusy przebudziły się już całkiem. Nawet ten łysy co myślałam, że już nic z niego nie będzie. Znów mi wraca świadomość,że mam ich za dużo, ale cóż. Niedawno dosiałam sobie jeszcze graqpefruita :roll:

Moje liczi stoi w miejscu i nie do końca wiem jak je podgonić.Ma wilgotną doniczkę, pestki trochę niepotrzebnie poruszyłam ale przynajmniej wiem co się tam dzieje - jedna pękła,ale nie wiem co będzie bo ułamałam jej korzonek. Druga za to jest twarda, ale z korzonka wychodzi pełno mniejszych korzonków, wygląda jakby się szykowała do solidnego zaczepienia w ziemi. Tylko co z tą częścią zieloną? Nie ukrywam, chciałabym coś wreszcie zobaczyć.


Obrazek
Za to awokado daje mi tę radość. Pestka wypuszcza pierwsze liście. Cudne.
Patrzę na nie ze szczególnym rozczuleniem,ale zastanawiam się dalej czy dobrze zrobiłam i czy powinnam się na nie decydować. Mój domowy klimat nie pasuje chyba awokadom, stare znów całe się zeschło pomimo , że staram się z wilgotnością.

Rośliny,które ostatnio przygarnęłam zadomowiły się i chyba już mogę o nich coś powiedzieć . Palemki niestety nie ukorzeniają się, końce gniją i szału nie ma.
Zmieniam sumiennie wodę, ale nie zdziwi mnie jak nic z tego nie będzie. Jaśniejsze przycięłam i na nowo wsadiłam w doniczkę z zielistką, zobaczymy. Przynajmniej póki co wygląda gęsto, a i też swoją drogą nieco odżywa nie szturchana za często.
Reo rozłożyło się na całą szerokość, wcześniej było nieco klapnięte, a i po transporcie miało trochę połamanych liści.
Jest dość ładne, kwitło pięknie na biało, zebrałam już nawet nasiona. Nadal go nie przesadziłam, drażni mnie to,ale nie chciałabym zepsuć.

Na przesadzenie czekają też kaktusiki, które młoda uparcie chce jako swoją roślinkę. Kupiłam im ziemię do kaktusów i planuję,ale nie mam dobrej do tego doniczki. Myślę nad jakąś ceramiczną dłuższą, ale póki co nie wiem co wybrać. No i ruszanie tego i robienie z jednej małej doniczki dwóch większych ( bo muszę wreszcie oddzielić kaktusy od aloesów) wcale nie jest moim szczytem marzeń.

Będę też musiała ruszyć grubosze, fajnie podrosły, jestem z nich zadowolona, a już je sobie odpuszczałam.


A co do granatu to tato był wreszcie u niego w odwiedzinach. Podlał i zdał relację po której trochę odetchnęłam z ulgą.
Nadal jest badylem natomiast tato wypatrzył tam coś zielonego,więc żyje.
W porywie emocji miałam go prosić o przywiezienie, ale za 2 tygodnie znowu tam będziemy, więc niech jeszcze stoi.
A ogólnie to nie wiem czy nie zostanie tam na zawsze,miałby tam dobre warunki, z wiosną mógłby zmienić donicę i stać na tarasie. U mnie by się ciskał na parapetach. Póki co więc go nie zabieram aż za nim nie zatęsknię.
Awatar użytkownika
remik19
100p
100p
Posty: 143
Od: 8 mar 2013, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie okolice Radomia

Re: Parapecik na zielono

Post »

Wspaniała relacja z tego, co się dzieje na parapetach ;:180 Reo maksykańskie wypuszcza pełno odrostów od ziemi, więc jeśli jeszcze nic nie wyrasta to poczekaj. Potem oddziel i do ziemi. No chyba że chcesz się pobawić z nasionkami ;:108
Pozdrawiam :uszy
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Parapecik na zielono

Post »

Na parapetach wcale nie jest tak kolorowo. Wiosenne wysiewy znowu mi zjadła niezidentyfikowana zaraza ;:145 To samo co i zimą. Jestem podłamana.



Obrazek
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6658
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Parapecik na zielono

Post »

Ojej, współczuję ;:185 wszystko dokumentnie padło? ;:202
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Parapecik na zielono

Post »

Nie łam się, będzie dobrze :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”