Kochanie, miej litość i daj fotki pachnidła...
Błękitnego Anioła znam ale nie mam.
I obawiam się, że podzieliłby los innch, objedzonych wielkokwiatowych mieszańców.
Ale może te pachnące, bylinowe nie dałyby się chrząszczom i ślimakom ?
Masz już jakieś obserwacje, Asiulko?