
Tuje, żywotniki wymagania glebowe.
Re: Problem z podłożem pod tuje kórnik
Hmm, dzięki za radę, ale nadal nie mam odpowiedzi na pytanie 

Re: Problem z podłożem pod tuje kórnik
Ja sprzedawców nie słucham, bo ostatnio na targach taki jeden powiedział mi uczciwie, gdy o coś zapytałam, że nie wie, bo on murarz.
Ja bym zmieniła to podłoże, mniej więcej na 4 objętości (np. łopaty) rodzimej gleby 1 objętość piasku i torfu to co masz w tych dołkach.Roślinę wyjmij ostrożnie z całą bryłą, posadź w przygotowanej mieszance i wlej trochę wody w do połowy zasypany dołek (by dobrze przyległo do korzeni na dole) i trochę na koniec.Podlewaj później umiarkowanie w miarę przesychania.Nawozu żadnego ani podczas sadzenia, ani w całym sezonie.
Ja bym zmieniła to podłoże, mniej więcej na 4 objętości (np. łopaty) rodzimej gleby 1 objętość piasku i torfu to co masz w tych dołkach.Roślinę wyjmij ostrożnie z całą bryłą, posadź w przygotowanej mieszance i wlej trochę wody w do połowy zasypany dołek (by dobrze przyległo do korzeni na dole) i trochę na koniec.Podlewaj później umiarkowanie w miarę przesychania.Nawozu żadnego ani podczas sadzenia, ani w całym sezonie.
Re: Problem z podłożem pod tuje kórnik
To zależy czy rośliny nie przekorzeniły się już. Trzeba sprawdzić, bo mogą odchorować zniszczenie młodych korzeni. Ja bym raczej wybrał ostrożnie torf - ile się da i uzupełnił to dobrą ziemią z ogrodu, co ważne by dużo dżdżownic w niej było. One ładnie wymieszają torf z ziemią i dostarczą powietrza korzeniom.
Re: Problem z podłożem pod tuje kórnik
Fakt, trzeba sprawdzić, bo jeśli były z doniczek ze zbitą bryłą to pewnie jeszcze nie zaczęły, ale jeśli kopane, to często szybciej puszczają młode korzonki.
Re: Problem z podłożem pod tuje kórnik
Były kopane czy sadzone z doniczek?
Re: Problem z podłożem pod tuje kórnik
Kopane...
Re: Problem z podłożem pod tuje kórnik
To niestety muszą odchorować, bo korzenie naruszone. Kopane były też za późno.Iglaki przesadza się w marcu, a nawet w ciepłym lutym, jeżeli pogoda pozwala.W maju można sadzić z doniczek.
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Iglak w miejscu po ognisku - wyżyje?
Witajcie, zlikwidowałem paroletnie ognisko i miejsce to wyjątkowo pasuje mi do przesadzenia thui szmaragd. Ale oczywiście jest tam sporo popiołu, przemieszanego z ziemią w ramach wyrównywania powierzchni - czyli jest to pewnie strasznie zasadowe, nie wiem jak głęboko ta zasadowość sięga po kilku latach palenia tam gałęzi. Jak sądzicie - ma to szansę się uchować w takich warunkach?
gruubas
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Iglak w miejscu po ognisku - wyżyje?
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id297.html
Jeśli dodasz jakiejś żyźniejszej ziemi to ma szanse.Odmiana najbardziej toleruje stanowiska słoneczne, dobrze znosi zacienienie. Jeżeli chodzi o warunki glebowe, to tak jak gatunek preferuje gleby żyzne, luźne, wapienne.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 24 sie 2016, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Iglak w miejscu po ognisku - wyżyje?
Jak będzie miał co jeść to pewnie, że wyżyje. Spulchnij glebę, dodaj może jakiegoś torfu czy kompostu i sadź. Ogarnij też jakąś ściółkę, żeby życie przywrócić glebie i powinien rosnąć.
Re: Iglak w miejscu po ognisku - wyżyje?
A jakie chwasty rosną w tym miejscu? Czy w ogóle coś rośnie?
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Iglak w miejscu po ognisku - wyżyje?
Przepraszam za brak odpowiedzi, miałem nieprzewidzianą przerwę techniczną z netem... Rosną najchętniej osty i pokrzywy. Wyrównałem teren i posadziłem - zobaczymy. Teren można uznać za "pulchny" po tym równaniu - w wielu miejscach zapada się pod nogą. Dam znać co z tego wyszło. Chociaż - nawet jak nie wyjdzie, to nie do końca będzie jasne dlaczego. Ta thuja straciła 70% korony w wyniku spalenia przez noworoczną petardę. Pooczyszczałem ją z uschniętych/spalonych pędów, została właściwie tylko kulka o średnicy pół metra na wysokości jakichś 2-2,5 m. I taki kikut z kulką wsadziłem, podkopując wcześniej (w lecie) mniej więcej na średnicę korony.
gruubas
tuje, ale nie przędziorek, a może tak?
Drodzy, od kilku miesięcy moje tuje trawi choroba, jaka?
Tuje mają 10 lat, problem rozpoczął się w ty roku, na wiosnę je otrzepałem, całe wnętrze było uschnięte, tony igliwia, po wyglądały jak rusztowania owinięte zielonym materiałem, niestety jest gorzej jak pokazują zdjęcia, igieł ubywa, w środku jest pustka. Na początku maja nawiozłem je siarczanem magnezu, też nic.
Na czubkach pojawiały i nadal pojawiają się białe gęste pajęczyny więc myślałem że to przędziorek, kilka oprysków różnymi środkami i nic. Pajęczyny są nadal, drzewa nadal marnieją, prześwitują. Żadnych oznak grzybów nie stwierdziłem. Co robić?









Tuje mają 10 lat, problem rozpoczął się w ty roku, na wiosnę je otrzepałem, całe wnętrze było uschnięte, tony igliwia, po wyglądały jak rusztowania owinięte zielonym materiałem, niestety jest gorzej jak pokazują zdjęcia, igieł ubywa, w środku jest pustka. Na początku maja nawiozłem je siarczanem magnezu, też nic.
Na czubkach pojawiały i nadal pojawiają się białe gęste pajęczyny więc myślałem że to przędziorek, kilka oprysków różnymi środkami i nic. Pajęczyny są nadal, drzewa nadal marnieją, prześwitują. Żadnych oznak grzybów nie stwierdziłem. Co robić?








