Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)

[Zenia]

Andziu....życzę ci aby kontrolne badania synka okazały się pozytywne.

[aniap56]

Trzymamy kciuki za pozytywny wynik badania

[andzia458]

Dzień dobry wszystkim.
Wstaję, patrzę i oczom nie wierzę- okropna ulewa i wieje strasznie A wczoraj był mróz i było biało
U mnie cisza, bo walczę jeszcze i zajmuję się masarskimi pracami Dzisiaj synek ma badanie- ciekawe jak to będzie Lekarze chcą go raczej usypiać, żeby jak coś nie powtarzać badania i od wczorajszego wieczoru do dzisiaj gdzieś do 10-11 młody nie może jeść ani pić. Mam nadzieję, że jednak pozwolą spróbować bez narkozy bo on strasznie znosi chwile, gdy to świństwo "wyłazi" z niego...

Aniu, Zeniu Tak na marginesie, to dobrze nie jest ale oby gorzej nie było, niż rok temu.

Dzisiaj mam nadzieję nadrobić forumowe zaległości, bo sporo mi się tego nazbierało Uciekam tymczasem, bo wiozę dzisiaj Przemka do przedszkola, mimo, że są ferie, bo sam jakoś sobie miejsca w domu nie może znaleźć.

Dobrego dnia dla wszystkich

[ewelkacha88]

Andzia będzie dobrze . Spokojnego i pogodnego dnia życzę .

[Ola2310]

Oj, co my matki musimy przechodzić.
A wszystko takie stresujące. Ale będzie dobrze a ty musisz być pozytywnie nastawiona.
Pewnie że młodszego synka Zawieź do przedszkola. Szybciej czas mu zlecił z dziećmi.
On też wyczuwa twoją nerwówkę. A tak ogólnie to cię podziwiam że męża wysłałaś z tą misją.U mnie to by było tak że ja bym do tego szpitala pojechała , bo taka matka Polka ze mnie...Wszystko wolę sama a potem narzekał że tyle na mojej głowie.

[koziorozec]

Witaj Aniu,trzymam kciuki za badanie synka,wiem ile trzeba przejść zanim dzieci dorosną ,jesteś dzielną i pracowitą osóbką ,Tobie też życzę zdrówka i siły ,bo tyle wyzwań przed Tobą tych ogrodowych i tych osobistych,pozdrawiam

[plocczanka]

Aniu, też jestem z Tobą w tych trudnych dniach.
Trzymaj się, kochana, będzie dobrze.
Z dziećmi tak już jest, że małe chorują, starsze łobuzują, a potem odchodzą na swoje własne włości.

[amba19]

Aniu - i ja trzymam mocno kciuki za Twojego synka!

[andzia458]

Dobry wieczór
Miałam dzisiaj nadrabiać forumowe zaległości ale niestety, nic z tego nie wyszło Teraz też już padam na twarz, bo kto nie robił swoich wędlinek, nie wie, ile przy tym jest roboty i ile sprzątania Obiecałam sobie, że następna taka akcja dopiero wtedy, jak już wszystko będzie można w letniaczku zrobić, bo sprzątać kuchnię jeszcze jutro będę, heh.

Moi chłopcy wrócili do domu już dzisiaj- właściwie dopiero, co ich przywiozłam. Udało się bez narkozy i mogli od razu się ewakuować
Czekam teraz na wypis i płytkę z badaniem, później do naszego neurochirurga do Katowic i decyzja, co dalej.

[ewelkacha88]

Witaj Andziu. Nigdy osobiście nie robiłam swoich wędlin ale widziałam jak babcia to wszystko robiła. Rzeczywiście masa roboty przy tym i drugie tyle sprzątania . Jednak smak z pewnością wynagrodzi Ci tą pracę , którą włożyłaś a i chłopcy będą zadowoleni. Mam nadzieje, że badania wyjdą pomyślnie i wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki mocno i pozdrawiam .

[Zenia]

Andziu...no to fajnie że udało się bez narkozy. Co dalej, trzeba być dobrej myśli. Jak co daj znać. .Pozdrawiam cię serdecznie.

[andzia458]

Hello
Trochę zaniedbałam swój wątek ale mam nadzieję, że takich zaniedbań będzie jak najmniej Trochę zawirowań miałam, bo czwartek i piątek obłożone wizytami- w ferie chciałam jak najwięcej ogarnąć, żeby nie zostawiać chłopców od szkoły.
Jutro też mam dzwonić w sprawie terminu operacji młodszego synka i ciekawe, co nam wymyślą
Sprawy ogrodowe mocno zaniedbane ale w tym tygodniu mam nadzieję w końcu trochę podgonić prace- nadzieja matką głupich więc zobaczymy
Wczoraj udało mi się wygospodarować godzinkę na sprzątanie i oto co znalazłam w trakcie grabienia:




A to nieliczna część z moich własnoręcznie wyprodukowanych wędlinek

[plocczanka]

Ale smakowicie u Ciebie, Aniu!
Żałuję, że za szkłem kompa. Gdyby nie to, podkradłabym po troszeczku.
Widzę, że masz trochę kłopotów. Ufam, że wszystko będzie dobrze, czego życzę Ci z całego serca.

[ewelkacha88]

Witaj Andzia. Trzymam kciuki za zdrowie synka . Ogródek poczeka tak jak pisałam Ci wcześniej zdrowie dzieci i nasze jest najważniejsze. Wędlinki wyglądają apetycznie i z pewnością są wyśmienite . Fajne są takie ogrodowe niespodzianki , ja w pierwszym roku też znajdowałam takie choć niestety nieliczne. Pozdrawiam .

[aniap56]

No i nie ma to jak swojska wędlinka
Nie dość,że bez konserwantów to jeszcze jak smakuje . A ten zapach,aż go poczułam
Mam nadzieję,że uda się fajnie rozwiązać problemy ,czego Ci z całego serca życzę