Witaj Wandziu,fajnie ,że wstąpiłaś ,to prawda ,ze mnie taki nocny włóczęga ,też lubię ciszę i spokój ,wtedy najwięcej zrobię i mam takie warunki ,że nikomu nie przeszkadzam świecąc światło ,a ogród ryję niestety ciągle ,bo ciągle coś wymyślam i wydaje mi się ,że już wszystko wymyśliłam ,po czy znowu wymyślam

ja też czasem nie mam siły ,bo to chyba za dużo na mnie i nie zawsze mam czas,bo jeszcze pracujemy,czasem to nie rozumiem jak to zrobiłam,ale jak widzisz ryję dalej,uwielbiam ten ogród,zapach ziemi, roślin , chyba w nim odpoczywam i ciągle do niego uciekam z domu,a wieczór i w nocy siadam przy laptopie i oglądam Wasze ogrody

,pozdrawiam
Jacku,to mój najszybszy sposób zrobienia rabaty z ziemią ,prze zimę uzbieram tyle ,że na wiosnę rabaty będą pełne pysznej odżywczej ziemi,kapusta ma bardzo dużo potasu ,fosforu (te nawozy najbardziej potrzebne są dla roślin kwitnących),mikro i makro elementów,jak piszesz rozkłada sie szybko ,ale ważne jest i to ,że nie ma żadnych niepożądanych nasion ,ziemia potem jest wolna od wszelkich niepożądanych siewek ,popiół jest zasadowy ,ma sporo wapnia ,mam też możliwość załatwić nawóz gołębi i też czasem rozrzucę na te liście ,bo przy procesie rozkładu materii organicznej potrzebny jest azot i występuje wtedy tzw,głód azotowy,a ja go dołożę ,nie ma roślin to nie muszę na nic uważać ,a do wiosny nadmiar azotu wywietrzeje i jest gotowe miejsce pod roślinki,we wszystkich moich rabatach jest duużo kapusty,tzn było,a teraz jest ziemia,nawet kompostownika nie mogę zapełnić ,bo ciągle robię jakąś nową rabatę i od razu w rabacie kompostuję ,żeby nie przewozić na taczkach i oszczędzić sobie pracy,pozdrawiam
Iwonko,marzenia sie spełniają ,więc na pewno będziesz

,pozdrawiam i
Marysiu,nie napisałaś ,czy różyczki podpisane,moje zimowity piękniutkie

,biało różowe,jakieś marnawe przez suszę ,ale je podlałam i już się poprawiły,u mnie dzisiaj był piękny dzień z ciepłym wiatrem ,pod wieczór się zachmurzyło ,ale deszczu zero ,przed domem podlałam róże,a reszta ogrodu w opłakanym stanie i jutro czeka mnie lanie,bo jeszcze by mi dalie zwiędły,karczochy pięknie rosną ,żeby jeszcze wszystkie naraz zakwitły,to one pojedynczo sobie wymyśliły,czekam na telefon i nic

,może podlewałam wtedy,chyba ,że nie dzwoniłaś ,pozdrawiam
