Lidziu tulipanki stopniowo kwitną. Pierwsze jeszcze nie przekwitły, a już następne się wybarwiają

Usuwanie darni to ciężka praca. Między dwoma krzewuszkami (które musiałam oczyścić z suchych przemarzniętych gałązeczek (a było ich bardzo dużo) posadziłam bodziszki: Wspaniały, Spring Tome i Versicolor. Te dwie krzewuszki to pierwsze jakie miałam i tylko one mi zostały. Miałam w ciągu 10 lat jeszcze 3 (2 czerwono-listne wykończyły marcowe wahania temperatury). Zielono-listne są najmocniejsze. Zeszłej jesieni wokół dwóch jabłoni, które rosną między moimi roślinami ozdobnymi posadziłam kilka różnych mięt. A za jabłoniami blisko ogrodzenia posadziłam 3 pigwowce.
Marysiu może masz późniejsze tulipany? Jeszcze kilka lat temu mogłam pracować w ogrodzie pół dnia. Teraz muszę pilnować czasu. Lepiej chyba jeśli jest taka możliwość wyjść kilka razy na krótko niż raz na długo.
Naradka, żagwin.
Pierwiosnek i ostatnia sasanka która jest czerwona.
Wysiałam ostatnio różową sasankę, ciekawe co z niej wyrośnie.
Wiosenne kwiaty cebulowe.
Szachownice kostkowe
I kilka zdjęć z warzywno - zielniko - jagodnika, gdzie ostatnio pojawiły się dwie śliwy: Węgierka Dąbrowicka i ałycza (Śliwa Czerwona).
Niektóre zioła wieloletnie są już całkiem spore. Dziurawiec i kozłek lekarski.
Lubczyk i cebula dymka na której pojawia się szczypior.
Co rusz odkrywam kolejne straty marcowe, dotyczy to roślin na których widziałam liście na przedwiośniu. W marcu zdarzyło się kilka niespodziewanie ciepłych dni, po nich nastały zimne z przymrozkami. Tym razem mowa o młodej winorośli Zilda i czosnku niedźwiedzim (miałam go sporo, został jeden)
