Leśne ranczo nad wodą.
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Smaczne. A przynajmniej sok z brzozy kupowany w Ikei jest smaczny. Takiego prosto z drzewa nigdy nie piłam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Jola hmm hehe , nie mogę powiedzieć że jest dobry. Jest nijaki. Nie zachęca smakiem ale też nie zniechęca. Ja lubię wodę mineralną więc ten sok mi nie przeszkadza. Smakuje trochę jak woda. Można dodać cytryny lub listków mięty. Są ludzie co piją go jako napój. Bo tak można. Ja raczej dla zdrowia. Em pije jak kompot.
Dorfi nigdy nie piłam kupnego, więc nie mam porównania. Słodki jest ten z Ikei? Może dodają czegoś? Może jakieś konserwanty. W końcu to może stać tylko 4 dni.
Dorfi nigdy nie piłam kupnego, więc nie mam porównania. Słodki jest ten z Ikei? Może dodają czegoś? Może jakieś konserwanty. W końcu to może stać tylko 4 dni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą.
To jeżeli ten sok można teraz tylko ściągać z brzozy, a może stać tylko 4 dni....to ja się pytam, jak go przechować? Można zamrozić? albo jakoś zawekować....nie znam się na przetworach ......
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Wiesz co, no nie wiem jak to jest z tym sokiem jak brzoza go nie puszcza. Coś kiedyś słyszałam, że jeszcze jesienią można spuszczać. Nie mam doświadczenia w temacie . My spuszczamy od tak, do picia. Dla zdrowia. Jak pojadę następnym razem też spuszczę. Dokąd będzie puszczała sok to będziemy ściągać. Nigdy nie próbowałam go przechowywać. Zazwyczaj na wiosnę ściągaliśmy. Może też można kiedy indziej. Pamiętam tylko, że kiedyś się zgapiliśmy i już było za późno. Spróbuj. Wypij ile dasz radę, od czasu do czasu taki zapas witaminek nikomu nie zaszkodzi
.

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Hihi ale Twój sznurek jakoś tak nie rzuca się w oczy jak mój
Powiesiłam ostatnio na nim dywan z nadzieją, że się urwie i... nic
Solidnie zamontowany, cholerka
Muszę spróbować z dwoma dywanami
A jak Twoje magnolie - mają grube pąki kwiatowe? Moja znowu nic, będą tylko liście
Foxer pełnia szczęścia
Podrap go za uszami od mojego kudłatego stada 




A jak Twoje magnolie - mają grube pąki kwiatowe? Moja znowu nic, będą tylko liście

Foxer pełnia szczęścia


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu ale masz fajnie z tą brzozą
Nie wiedziałam,że ten sok ma takie właściwości 


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12139
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu piłam jakiś czas świeży sok z brzozy, niestety jakichś spektakularnych efektów nie było, musiałam przejść na leki. Jednak profilaktycznie na pewno warto.
Nie powinno się spuszczać dużo z jednego drzewa, a otwór należy zakleić.

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu ładna wiosna u Ciebie na działce. Macie bardzo ciekawą architekturę ogrodową , karmiki bardzo oryginalne. Sok z brzozy jest bardzo dobry szczególnie profilaktycznie oraz na wzmocnienie i nie bez powodu jest tylko wiosną , wtedy ma najwięcej leczniczych właściwości i wtedy brzoza się z nami nim dzieli. W sprzedaży jest pasteryzowany lub (oby nie) z konserwantami. Najlepiej mieć własną brzózkę- przyjaciółkę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Milenko mnie tam irytuje. Już sobie załatwiłam przeniesienie go bardziej na tyły
. Magnolie całkiem nieźle sobie radzą. Susan, Genie i Alexandrina zakwitną na 80 %. Lennei Alba na 50 % a dwie pozostałe na 100 % nie zakwitną. Na Genie bardzo czekam. Ma dwa duże pąki.
Foxer wydrapany za wszystkie czasy. Jego błogie spojrzenie przemawia za wielką radością
.
Aniu chociaż na to się te moje brzozy przydały.
Soniu ja nie wierzę w cudotwórcze działanie tego soku. Nie sądzę aby wyleczył raka czy coś innego. Ale może dostarczy dawkę witamin albo pomoże między innymi zapobiec jakiejś chorobie. Nie mam oczywiście zamiaru atakować jednego drzewka.
Beatko dziękuję Ci za tak miłą opinię. Nie wiedziałam, że brzoza wiosną taka jest. Może się z nią zaprzyjaźnię. Bo do tej pory traktowałam ją jako śmieciuchowego wroga. Nie przytulałam się też do niej za bardzo. A może trzeba było ?

Foxer wydrapany za wszystkie czasy. Jego błogie spojrzenie przemawia za wielką radością

Aniu chociaż na to się te moje brzozy przydały.
Soniu ja nie wierzę w cudotwórcze działanie tego soku. Nie sądzę aby wyleczył raka czy coś innego. Ale może dostarczy dawkę witamin albo pomoże między innymi zapobiec jakiejś chorobie. Nie mam oczywiście zamiaru atakować jednego drzewka.
Beatko dziękuję Ci za tak miłą opinię. Nie wiedziałam, że brzoza wiosną taka jest. Może się z nią zaprzyjaźnię. Bo do tej pory traktowałam ją jako śmieciuchowego wroga. Nie przytulałam się też do niej za bardzo. A może trzeba było ?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Medycyna ludowa wraca do łask i nawet lekarze coraz częście sięgają do ziół i rozmaitych mikstur, np. nalewu czosnkowego na wzmocnienie organizmu. Przepis na taką miksturę dostałam od znajomej lekarki. Działa. Przynajmniej na mnie - od lat nie choruję na przypadłości wynikające z przeziębienia czy też na choroby wirusowe.
Robię też nalew na płatkach nagietka - również wzmacniający.

Robię też nalew na płatkach nagietka - również wzmacniający.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
W działanie czosnku też wierzę. Em jadł czosnek i nie chorował wcale na przeziębienie. Ale podrażnił sobie żołądek a na skórze zaczęły mu wychodzić plamy jakby się potarł o coś. Także zastopował. Za to miód działa rewelacyjnie na niego. Jak spożywa go od grudnia słoik miesięcznie to wiosną może zapomnieć o tabletkach na alergię. W tym roku będą niestety konieczne. Zapomnieliśmy o miodzie.
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ja robię miksturkę z czosnku, miodu i cytryn - mam wszystko w jednym 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu, bo jedzenie czosnku w czystej postaci nie jest zdrowe dla żołądka i wątroby, może też powodować uczulenia. Nalew, który ja robię, dawkuje się w kroplach.
Nie odczuwa się ani zapachu, ani smaku. Ponadto jest specjalny sposób dawkowania i określony czas przyjmowania nalewu. Jest to dość skomplikowane, ale do ogarnięcia.
Nie odczuwa się ani zapachu, ani smaku. Ponadto jest specjalny sposób dawkowania i określony czas przyjmowania nalewu. Jest to dość skomplikowane, ale do ogarnięcia.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu, widziałam, że rodki mają pąki ale jakoś pomyślałąm, że to może już kupne - przecież mogłaś kupić z pączkami
Brzozowa historia świetna ! Na prawdę nie przypuszczałam, że to taki zdrowy sok, niesamowita sprawa.
Jak gdzieś napatoczę się na wężyk, to chyba kupię. Moje brzózki, to jeszcze dzieciaki, to mam czas
Co do zdrowych eliksirów, osobiście przez zimę popijałam olej lniany. Jakoś się nie przeziębiłam ale wirusy na wiosnę mnie dopadły

Brzozowa historia świetna ! Na prawdę nie przypuszczałam, że to taki zdrowy sok, niesamowita sprawa.
Jak gdzieś napatoczę się na wężyk, to chyba kupię. Moje brzózki, to jeszcze dzieciaki, to mam czas

Co do zdrowych eliksirów, osobiście przez zimę popijałam olej lniany. Jakoś się nie przeziębiłam ale wirusy na wiosnę mnie dopadły

wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu, ale śliczną, słodką budkę powiesiliście. Podoba mi się strasznie-taka fikuśna
A do mnie już szpaki przyleciały-no i oczywiście jak co roku weszły w podbitkę domu i teraz czekam, aż mi młode codziennie o 5 rano będą świergotać za łóżkiem (akurat w tym miejscu za ścianką z karton-gipsu wiją sobie gniazdo
) Piotrek no cóż-kolejny rok nie miał czasu zatkać wejścia...jak zwykle - bo u mojego eM wszystko musi nabrać mocy urzędowej zanim zostanie zrobione 
Madziu-czereśnia ma już takie pąki
Muszę zajrzeć do mojej, też mam Burlata, ale rzadko chodzę do drzewek, jakoś mniej mnie interesuje część działki z sadkiem
Może i moje drzewka już startują 



Madziu-czereśnia ma już takie pąki



Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2