Marysiu piszesz o wiośnie a u mnie śnieg poprószył, do patyczkowania róż jeszcze ponad dwa miesiące i nie wiem ile tych patyczków będzie żywa
Jadziu róż o których piszesz nie mam

a te które myślę przygiąć same się pokładają łapiąc mnie kolcami, kulkując ustawię je tak jak ja chcę
Krysiu mam nadzieję, że PP rozrośnie się na efektowny krzew i będzie można jej śliczne kwiaty ściąć do flakonu

RR Kórnik to polska odmiana więc powinna w naszym klimacie dobrze sobie radzić

Pozdrawiam cieplutko
Witaj
Tereniu
Mam jeszcze kilkanaście róż, które nie zaszczyciły mnie kwiatem, a wśród nich zakupy jesienne i podarunki wśród których jest sporo starych odmian róż

Mam nadzieję że patyczki które się przyjęły na wiosnę pokażą kwiaty i będę miała kilka róż na wymiany o prezenty
Ewuniu piszą tylko, że kłopot może być z mrozoodpornością

kopczyk ma to chyba zarzucę jej jakiś płaszczyk tak na wszelki wypadek

Dobrego dnia
Martusiu pobieliło nam ogrody

Moja PP jest młodziutka, ale czytam że może osiągnąć do 1,5 m i obawiam się, że u mnie sięgnie 2 m tak jak i inne tego typu róże. Liście i teraz nie są w złym stanie mimo, że wiele róż do jesieni je straciło. Czytając opinię Ewy możesz ją posadzić tym bardziej że pięknie pachnie, a to przy ścieżce ma znaczenie

Dobrej soboty i buziaki posyłam
