Aprilkowy las cz.6
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu, a wysiałaś werbenkę na rabacie?
Ja nigdy w domu nie sieję. Szkoda czasu i zachodu.
Ja nigdy w domu nie sieję. Szkoda czasu i zachodu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Aprilkowy las cz.6
He, he, Aprilku!
Widzę, że z Ciebie taki sam narciarz jak ze mnie
. Fajnie byłoby razem posiedzieć na stoku z Aperolem w garści
.
Stanowczo jednak wolę szusować wśród rabatek...
.
Ale teraz jestem zła, że tyle śmiecia wszelakiego po zimie jest w ogrodzie
.
Pogoda na szczęście dobra, więc nie ma na co czekać - trzeba sprzątać!
- Jagi
Widzę, że z Ciebie taki sam narciarz jak ze mnie


Stanowczo jednak wolę szusować wśród rabatek...

Ale teraz jestem zła, że tyle śmiecia wszelakiego po zimie jest w ogrodzie

Pogoda na szczęście dobra, więc nie ma na co czekać - trzeba sprzątać!

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Teraz wiem dlaczego zima mi nie przeszkadza
Kocham narty 
Ten roztrzepany złocień bardzo mi się podobał. Jak Ci wyjdzie to uśmiechnę się o nasiona.


Ten roztrzepany złocień bardzo mi się podobał. Jak Ci wyjdzie to uśmiechnę się o nasiona.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Moje Futro czuje wiosnę
Ciągle mi grzebie w wazonie z tulipanami


Ja też już mam wielkie plany na weekend, tak wielkie że nie będę wiedziała od czego zacząć
Oby pogoda dopisała
AnaAn, z grypą nie ma żartów, nawet nie próbuj za wcześnie się wietrzyć. W ten sposób mój M nabawił się zapalenia płuc. Póki co luty, zdążysz jeszcze posprzątać, a cięcie róż to jeszcze ze trzy tygodnie...chyba.
Życzę zdrowia
Majeczko, to było do śmiechu
Mamy wszyscy nadzieję że nie znikniesz i będziesz pomagała w rozmieszczaniu róż na rabatkach. Ja zdecydowanie się piszę o takie porady. Na razie sama siedzę i tworzę, a jak stworzę to dam do konsultacji
Jeżeli znajdziesz dla mnie chwilkę
Dorotko, niedługo twój stan posiadania się zmieni i już od stycznia zaczniesz myśleć od czego by tu zacząć
Ja sobie założyłam zeszyt, żeby się nie pogubić lub o czymś nie zapomnieć. W ten sposób znalazłam jeszcze dwa powojniki które powinnam ciapnąć: Błękitny Anioł i Huldine. Bez zeszytu to ścięłam Summer Snow
Była potem znaczna różnica między tym nie ciętym a tym, którego zahaczyłam sekatorem
Gosiaczku, werbena na rabacie oczywiście też wysiana. Ale ona mi bardzo późno wtedy kwitnie. Więc postanowiłam zrobić eksperyment i kilka siewek przyśpieszyć. Co innego bym teraz w tygodniu robiła? Tyle radości z ogródka na parapetach
Jagi, narciarz, to za dużo powiedziane...uczestnik na stoku - zdecydowanie bardziej pasuje i nie precyzuje czy jadę czy utwardzam zadkiem podłoże
Aperol Spritz _słynny włoski drink na bazie Prosecco i Aperola. No częstujesz mnie czymś czego nie znam, tyle wyczytałam w internecie. Chętnie bym spróbowała, nawet poświęciłabym się i wdrapała na ten stok dla takiego towarzystwa
Ale tak jak piszesz, szusowanie wśród rabatek zdecydowanie też bardziej mi leży
Życzę owocnej pracy w weekend
Nena, czyżbyśmy znalazły instruktora narciarskiego
Fajny byłby taki wspólny wypad na narty. Tematów do rozmowy pewnie by nie zabrakło
To złocienia już ci wyślę, po co tracić sezon. Porównamy komu lepiej się udadzą wschody
W oczekiwaniu na wiosnę





Ja też już mam wielkie plany na weekend, tak wielkie że nie będę wiedziała od czego zacząć


AnaAn, z grypą nie ma żartów, nawet nie próbuj za wcześnie się wietrzyć. W ten sposób mój M nabawił się zapalenia płuc. Póki co luty, zdążysz jeszcze posprzątać, a cięcie róż to jeszcze ze trzy tygodnie...chyba.
Życzę zdrowia

Majeczko, to było do śmiechu



Dorotko, niedługo twój stan posiadania się zmieni i już od stycznia zaczniesz myśleć od czego by tu zacząć



Gosiaczku, werbena na rabacie oczywiście też wysiana. Ale ona mi bardzo późno wtedy kwitnie. Więc postanowiłam zrobić eksperyment i kilka siewek przyśpieszyć. Co innego bym teraz w tygodniu robiła? Tyle radości z ogródka na parapetach

Jagi, narciarz, to za dużo powiedziane...uczestnik na stoku - zdecydowanie bardziej pasuje i nie precyzuje czy jadę czy utwardzam zadkiem podłoże

Aperol Spritz _słynny włoski drink na bazie Prosecco i Aperola. No częstujesz mnie czymś czego nie znam, tyle wyczytałam w internecie. Chętnie bym spróbowała, nawet poświęciłabym się i wdrapała na ten stok dla takiego towarzystwa

Ale tak jak piszesz, szusowanie wśród rabatek zdecydowanie też bardziej mi leży

Życzę owocnej pracy w weekend

Nena, czyżbyśmy znalazły instruktora narciarskiego


To złocienia już ci wyślę, po co tracić sezon. Porównamy komu lepiej się udadzą wschody

W oczekiwaniu na wiosnę

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.6
Futro też tęskni za wiosną, nie ma się co dziwić. Takie zabawne jest to jej zainteresowanie tulipanami
. Jest prze uroczna.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Aprilkowy las cz.6
Chyba bawił się tym światełkiem
.

- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz.6
Joluś, góry wyglądają podobnie do tego, co widzę codziennie za oknem
Ciocia mojego eMa, wiekowa, całe życie na nizinach, mówiła: "i coż Wy tu za widoki macie? Ciągle mnie w kościach łupie, bo nie wiadomo czy to góry, czy to chmury!
Dziękuję za gotowość podzielenia się funkią
Nie stresuj się, jak sadzonka mała, to lepiej jej nie ruszać. Znalazłam podobną, zerknij czy taka jak Twoja: http://funkia.pl/fortunei-albopicta-funkia-p-121.html
Jolu, Ty twierdzisz, że z pamięcią nie bardzo, bo nie pamiętasz, co ja zamówiłam. To co ja mam powiedzieć? Też nie pamiętam
Serio, jest ich tyle, że kręci mi się które, gdzie i po co
Plany weekendowe masz ambitne
Zazdroszczę. U mnie nici z robót ogrodowych 


Dziękuję za gotowość podzielenia się funkią

Jolu, Ty twierdzisz, że z pamięcią nie bardzo, bo nie pamiętasz, co ja zamówiłam. To co ja mam powiedzieć? Też nie pamiętam


Serio, jest ich tyle, że kręci mi się które, gdzie i po co

Plany weekendowe masz ambitne


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz.6
Będzie futerko wypuszczała do ogrodu?
Ja bym się bała. Moja siostra nie pozwala w ogóle wychodzić swojemu.
Mam nadzieję, że nie wyrwałaś starej werbeny.
Tylko obetnij gałązki. Przy takiej zimie powinna odbić
Ja bym się bała. Moja siostra nie pozwala w ogóle wychodzić swojemu.
Mam nadzieję, że nie wyrwałaś starej werbeny.
Tylko obetnij gałązki. Przy takiej zimie powinna odbić
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Aprilkowy las cz.6

Futerko cudności ! Moje wychodzą jedynie na tył ogródka, ale wysoko ogrodzonego, więc są jak w dużej klatce

Nie wiem tylko jak sobie poradzę na działce, bo wypuszczać ich na żywioł nie mogę - zbyt duża przestrzeń i myśliwi kłusujący na kaczki ...

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz.6
Ożesz, ale mnie coś dzisiaj powstrzymało, żeby nie wyrywać starych badyli werbeny. Zostawiłam to sobie na jutro, a tu czytam, że może odbić.Margo2 pisze: Mam nadzieję, że nie wyrwałaś starej werbeny.
Tylko obetnij gałązki. Przy takiej zimie powinna odbić
Że też Gosiu ty u mnie tego nie napisałaś. Całe szczęście, że tu do Joli zajrzałam.

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Aprilkowy las cz.6

Moje w zeszłym roku odbiły

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz.6
Wandziu, ale nic nie pisałaś o werbenach to ja się nie odzywałam 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Widzę że się całkiem nieźle gościcie
To bardzo fajnie
Gospodyni co prawda daje ciała ale musi zarabiać na zielone 
To szybciutko odpowiedzi, choć pewnie już częściowo nieaktualne
Alania, Pashmina -Madziu dziękuję w imieniu Shelby, dla Was rozmarzone spojrzenie

Dorotko, jakie światełka
no nie jarzę....
Aaaaa, o te na podłodze ci chodziło
Elwi, spokojnie i bez paniki. Funkia pokaże kły to będziemy się martwić. Zawsze coś się uskubie. Pierwszeństwo ma oczywiście Wanda, ale myślę że dla ciebie też się coś urwie. Wczoraj poczytałam o dzieleniu host więc jestem fachowcem
gotowym do pracy.
A ta Albopicta jednak inna trochę...
Weekend był pracowity, posadziłam kolejne dwa duże cisy i wykopałam dołki na cztery róże. Oprócz tego pocięłam rozchodniki i marcinki.
Co ciekawe, dziś w Warszawie zima.....Takie cyknęłam telefonem z auta w trakcie jazdy...


Strach się bać, ale to chyba już ostatnie podrygi.
Gosiaczku, Futerko samo sobie zmyka do ogrodu. Wystarczy nie dopilnować. Wczoraj wieczorem M znalazł ją w budzie z psami
Generalnie wychodzi czasem na smyczy, dłuuuugaśnej ale widać jej to nie wystarcza. Szkoda byłoby mi ją stracić. Raczej dom, to jej świat.
Starej werbeny nie wyrwałam, liczę że może odbije. Pamiętam jak mnie w zeszłym roku szkoliłaś
Marysiu
Ty już wiesz za co.
No z Futrami kłopot z tym wypuszczaniem, jak pisałam Gosi, staram się w domu trzymać ale różnie to wychodzi. Ty masz dwa więc czujność za dwoje potrzebna.
A na działce myślałaś o tym niewidzialnym ogrodzeniu. I co? nie sprawdza się? Ja mam takie dla psów na część ogrodu i jest ok.
Wando, dobrze że nie wyrwałaś werbeny. Po tak słabej zimie szanse są spore.
Żeby nie było że tylko Futra i zima to na osłodę Old Port




To szybciutko odpowiedzi, choć pewnie już częściowo nieaktualne

Alania, Pashmina -Madziu dziękuję w imieniu Shelby, dla Was rozmarzone spojrzenie

Dorotko, jakie światełka




Elwi, spokojnie i bez paniki. Funkia pokaże kły to będziemy się martwić. Zawsze coś się uskubie. Pierwszeństwo ma oczywiście Wanda, ale myślę że dla ciebie też się coś urwie. Wczoraj poczytałam o dzieleniu host więc jestem fachowcem

A ta Albopicta jednak inna trochę...
Weekend był pracowity, posadziłam kolejne dwa duże cisy i wykopałam dołki na cztery róże. Oprócz tego pocięłam rozchodniki i marcinki.
Co ciekawe, dziś w Warszawie zima.....Takie cyknęłam telefonem z auta w trakcie jazdy...


Strach się bać, ale to chyba już ostatnie podrygi.
Gosiaczku, Futerko samo sobie zmyka do ogrodu. Wystarczy nie dopilnować. Wczoraj wieczorem M znalazł ją w budzie z psami

Generalnie wychodzi czasem na smyczy, dłuuuugaśnej ale widać jej to nie wystarcza. Szkoda byłoby mi ją stracić. Raczej dom, to jej świat.
Starej werbeny nie wyrwałam, liczę że może odbije. Pamiętam jak mnie w zeszłym roku szkoliłaś

Marysiu

No z Futrami kłopot z tym wypuszczaniem, jak pisałam Gosi, staram się w domu trzymać ale różnie to wychodzi. Ty masz dwa więc czujność za dwoje potrzebna.
A na działce myślałaś o tym niewidzialnym ogrodzeniu. I co? nie sprawdza się? Ja mam takie dla psów na część ogrodu i jest ok.
Wando, dobrze że nie wyrwałaś werbeny. Po tak słabej zimie szanse są spore.
Żeby nie było że tylko Futra i zima to na osłodę Old Port

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Aprilkowy las cz.6
Cześć, Aprilku!
Ech, te skośne kocie oczy
. Majstersztyk Stwórcy!!!
I najlepszy zestaw - kot i roza
.
Mówcie sobie, co chcecie, ale taki bogaty kwiat, nie skąpiący płatków - to jest to!
Wszystko mi się podoba (wyjąwszy zimę
).
Słońca i pogody - Jagi
Ech, te skośne kocie oczy

I najlepszy zestaw - kot i roza

Mówcie sobie, co chcecie, ale taki bogaty kwiat, nie skąpiący płatków - to jest to!
Wszystko mi się podoba (wyjąwszy zimę

Słońca i pogody - Jagi