
Ogród Marty cz. VI
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród Marty cz. VI
Marto u ciebie zawsze i o każdej porze dnia i roku można się nacieszyć pięknymi widokami 

- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Ogród Marty cz. VI
Też uwielbiam do Martusi wpadać zawsze tak kolorowo i takie cudne odmiany.
U mnie Martuś na ogrodzie żle, wiosna jest kwiaty w paczkach.

U mnie Martuś na ogrodzie żle, wiosna jest kwiaty w paczkach.

- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Ogród Marty cz. VI
Martha dzięki za odpowiedz bardzo się cieszę że to ta różyczka bo bardzo mi się podoba i myślę o wiosennym nasadzenia napis z jaką ma wysokość i jakie stanowisko u ciebie bo to co podają bardzo odbiega od prawdy
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty cz. VI
Marto jak ja lubię spacerować po Twoim ogrodzie
Jak zawsze pięknie


Jak zawsze pięknie


- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Marty cz. VI
A te czerwone różyczki cudne, no cudne, ja za czerwonymi nie przepadałam, ale ta mocno czerwona Falstaft chyba cudo 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VI
Dorotko,śnieg i dzisiaj leży ,ale martwię sie dużym mrozem bo -12 zapowiedzieli u nas,a te skoki temperatury to nic dobrego ,bo jutro i pojutrze ma być na plusie,to wariactwo,u mnie w ogrodzie jest koło 200 róż,żeby tylko taką zwariowaną zimę szczęśliwie przeżyły,pozdrawiam
Grażynko,Mme Plantier,jest u mnie pierwszy rok posadzona w listopadzie 2013 z gołym korzeniem ,tak w lecie urosła,i bardzo kwitła,aż się boję jaka wielka urośnie w następnym roku,nie imają jej się choroby ,zielona i zdrowa była do przymrozków,czas leci szybko,ale ja jakaś znudzona wszystkim ,nic mi się nie chce,chyba oklapłam,pozdrawiam
Sabinko,najważniejsze,że mnie znalazłaś,ja też czasem kogoś zgubię,człowiek ma tysiąc spraw na głowie ,samo życie,miło,że ogród sie podoba,pozdrawiam
Marysiu,wszyscy tak mamy ,nie da sie wszystkiego naraz wypatrzyć ,może w lecie wszyscy sie spieszą i nie dostrzegają ,a wątki lecą jak w maratonie ,bo ciągle coś nowego zakwita,ja też tak mam ,że narobię zdjęć ,nie zdążę włożyć na forum ,ale zaraz są następne aktualniejsze zdjęcia i tamte zostają nie pokazane,pięknych snów życzę ja jestem jakaś zamęczona
pozdrawiam
,może jutro mi przejdzie
Krysiu,tak miło Cię widzieć w moim ogrodzie,wpadaj zawsze,to wtedy razem jakoś raźniej,pozdrawiam
Ewciu,dziękuję,ja też się czasem nie wyrabiam i podziwiam tych co się wyrabiają,jest tyle innych spraw na głowie,pozdrawiam i zawsze zapraszam
Wandziu,moja Queen of Sweden rośnie w słońcu,rośnie mocnymi pędami do góry ,nie zwiesza sie na boki,jest zdrowa,ja myślę ,że Twoja jest po prostu za dużo przesadzana i ona ciągle musi się od początku gramotać ,zostaw ją spokojnie już tam gdzie jest i Ci to wynagrodzi ,może jesteś trochę niecierpliwa i chcesz mieć efekt szybko,do 3 lat ma prawo nie pokazać swoich walorów,Gipsy Boy jest u mnie pierwszy rok w 1013 roku w listopadzie była zasadzona z gołym korzeniem ,w lecie ładnie rosła i też pięknie kwitła jak na pierwszy raz,krzaczek urósł średni,nie chorowała specjalnie ,dokładnie to ją nie obserwowałam ,ale liście miała do końca ,a niektórym różom to wszystkie spadną ,ja się tymi różami zbytnio nie przejmuję i muszą dawać radę i takie lubię,docelowo ma mieć 180 cm ,myślę ,że jak przetrwa zimę to w tym roku będzie taka duża,(poprzednią zimę ,mimo ,że była bardzo późno sadzona przetrwała bez problemu)pozdrawiam


Grażynko,Mme Plantier,jest u mnie pierwszy rok posadzona w listopadzie 2013 z gołym korzeniem ,tak w lecie urosła,i bardzo kwitła,aż się boję jaka wielka urośnie w następnym roku,nie imają jej się choroby ,zielona i zdrowa była do przymrozków,czas leci szybko,ale ja jakaś znudzona wszystkim ,nic mi się nie chce,chyba oklapłam,pozdrawiam


Sabinko,najważniejsze,że mnie znalazłaś,ja też czasem kogoś zgubię,człowiek ma tysiąc spraw na głowie ,samo życie,miło,że ogród sie podoba,pozdrawiam


Marysiu,wszyscy tak mamy ,nie da sie wszystkiego naraz wypatrzyć ,może w lecie wszyscy sie spieszą i nie dostrzegają ,a wątki lecą jak w maratonie ,bo ciągle coś nowego zakwita,ja też tak mam ,że narobię zdjęć ,nie zdążę włożyć na forum ,ale zaraz są następne aktualniejsze zdjęcia i tamte zostają nie pokazane,pięknych snów życzę ja jestem jakaś zamęczona


Krysiu,tak miło Cię widzieć w moim ogrodzie,wpadaj zawsze,to wtedy razem jakoś raźniej,pozdrawiam

Ewciu,dziękuję,ja też się czasem nie wyrabiam i podziwiam tych co się wyrabiają,jest tyle innych spraw na głowie,pozdrawiam i zawsze zapraszam

Wandziu,moja Queen of Sweden rośnie w słońcu,rośnie mocnymi pędami do góry ,nie zwiesza sie na boki,jest zdrowa,ja myślę ,że Twoja jest po prostu za dużo przesadzana i ona ciągle musi się od początku gramotać ,zostaw ją spokojnie już tam gdzie jest i Ci to wynagrodzi ,może jesteś trochę niecierpliwa i chcesz mieć efekt szybko,do 3 lat ma prawo nie pokazać swoich walorów,Gipsy Boy jest u mnie pierwszy rok w 1013 roku w listopadzie była zasadzona z gołym korzeniem ,w lecie ładnie rosła i też pięknie kwitła jak na pierwszy raz,krzaczek urósł średni,nie chorowała specjalnie ,dokładnie to ją nie obserwowałam ,ale liście miała do końca ,a niektórym różom to wszystkie spadną ,ja się tymi różami zbytnio nie przejmuję i muszą dawać radę i takie lubię,docelowo ma mieć 180 cm ,myślę ,że jak przetrwa zimę to w tym roku będzie taka duża,(poprzednią zimę ,mimo ,że była bardzo późno sadzona przetrwała bez problemu)pozdrawiam

- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Marty cz. VI
Martuś, witaj...
Oglądam i oczy raduję cudnymi widokami... Wspaniale u Ciebie, zieleń urocza, kolorów mnóstwo...
Zimą to najlepsze lekarstwo, na mroźne dni...
Serdeczności w Nowym Roku...
Buziaki zostawiam...

Oglądam i oczy raduję cudnymi widokami... Wspaniale u Ciebie, zieleń urocza, kolorów mnóstwo...
Zimą to najlepsze lekarstwo, na mroźne dni...
Serdeczności w Nowym Roku...
Buziaki zostawiam...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VI
Beatko,miło,że tak to widzisz,więc będą następne zdjęcia moich kwiatuszków,zapraszam
Kasiu,dziękuję za miłe słowa,u mnie w ogrodzie też nieciekawie ,bo dzisiaj zapowiedzieli -12,-15 a jutro i pojutrze na plusie,rośliny mogą tego nie wytrzymać ,a u Ciebie cały czas bardzo ciepło i też źle ,ale nie mamy w tym względzie nic do gadania i będzie jak będzie,choćbyśmy się nie wiem jak zamartwiali to nic nie poradzimy,pozdrawiam
Ulciu,Queen of Sweden rośnie u mnie w słońcu i ma teraz około160 cm,jest wyprostowana ,pędy grube ,nie rozwala sie na boki,jest u mnie zdrowa i bardzo długo kwitła ,pierwsze mrozy nic jej nie zaszkodziły,pozdrawiam
Tereniu,miło mi ,to znaczy ,że moja praca nie poszła na marne,tak się cieszę ,że mogę się podzielić tym ogrodem z Tobą,buziaczki
Iwonko,masz rację ta Falstaft jest rzeczywiście piękna nie tylko na zdjęciu,ale i w realu
Dorotko ,witaj zaglądam do Ciebie ,ale masz zamknięty wątek ,chyba ,że teraz otwarłaś ,zaraz zobaczę ,dziękuję,że przyszłaś i życzę dużo zdrowia ,obfitego roku ,jak najwięcej pięknych i jasnych dni,oraz spełnienia marzeń tych osobistych i tych ogrodowych,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie

Kasiu,dziękuję za miłe słowa,u mnie w ogrodzie też nieciekawie ,bo dzisiaj zapowiedzieli -12,-15 a jutro i pojutrze na plusie,rośliny mogą tego nie wytrzymać ,a u Ciebie cały czas bardzo ciepło i też źle ,ale nie mamy w tym względzie nic do gadania i będzie jak będzie,choćbyśmy się nie wiem jak zamartwiali to nic nie poradzimy,pozdrawiam


Ulciu,Queen of Sweden rośnie u mnie w słońcu i ma teraz około160 cm,jest wyprostowana ,pędy grube ,nie rozwala sie na boki,jest u mnie zdrowa i bardzo długo kwitła ,pierwsze mrozy nic jej nie zaszkodziły,pozdrawiam

Tereniu,miło mi ,to znaczy ,że moja praca nie poszła na marne,tak się cieszę ,że mogę się podzielić tym ogrodem z Tobą,buziaczki

Iwonko,masz rację ta Falstaft jest rzeczywiście piękna nie tylko na zdjęciu,ale i w realu

Dorotko ,witaj zaglądam do Ciebie ,ale masz zamknięty wątek ,chyba ,że teraz otwarłaś ,zaraz zobaczę ,dziękuję,że przyszłaś i życzę dużo zdrowia ,obfitego roku ,jak najwięcej pięknych i jasnych dni,oraz spełnienia marzeń tych osobistych i tych ogrodowych,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty cz. VI
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Ogród Marty cz. VI
Martuś i znowu nacieszyłam oczy - dziękuje pięknie
będę śnić o takich różach
Głowa do góry - jutro będzie lepiej
Zdrówka .



Głowa do góry - jutro będzie lepiej

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42370
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty cz. VI
Martusiu zaczęło się kulinarnie piwonią Gold Mine a skończyło na tysiącu pięknych róż. Twój ogród trzeba zwiedzać codziennie, bo każdy dzień, miesiąc niesie inne doznania. U mnie mróz -13 st słoneczko było, ale schowało się za chmurami...myślę że dzisiaj w ogrodzie nic nie zrobisz
To wypoczywaj i czekamy na wiosnę. Mam nadzieję, że czarnulek wróci
Buziaczki zostawiam i obejrzę sobie róże jeszcze raz 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród Marty cz. VI
Widzę że różyczek też masz sporą i całkiem dorodną kolekcję
Jaki kształt przybiera u ciebie Elmshorn? Mam ją od roku i nie do końca mam pomysł jak ją prowadzić.

Jaki kształt przybiera u ciebie Elmshorn? Mam ją od roku i nie do końca mam pomysł jak ją prowadzić.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty cz. VI
Marto 200 krzaków róż
to pracy masz ogrom przy nich wiosną i jesienią.
Pogoda jest zwariowana, u nas dziś -10 st, a wczoraj w ciągu dnia na plusie. Ja też drżę o róże bo po pamiętnej zimie straciłam wszystkie. Dobrze, że śniegu trochę nasypało, zawsze to jakaś osłona.

Pogoda jest zwariowana, u nas dziś -10 st, a wczoraj w ciągu dnia na plusie. Ja też drżę o róże bo po pamiętnej zimie straciłam wszystkie. Dobrze, że śniegu trochę nasypało, zawsze to jakaś osłona.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród Marty cz. VI
Marto nic dodać nic ująć




- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Marty cz. VI
Martuś to zostaw jej sporo miejsca.
U mnie wypuściła w trzecim sezonie pędy na 2,5 metra.
Ale kwitła obłędnie.
Też oklapłam,...... brak bodżców wiosennych.
U mnie wypuściła w trzecim sezonie pędy na 2,5 metra.
Ale kwitła obłędnie.
Też oklapłam,...... brak bodżców wiosennych.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki