Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu-wow, dawno u Ciebie nie byłam. Przyznaję ;:131 I wiesz co-ogród Ci się rozrósł :D Pięknie Ci się rozrósł :) Ja też bardzo lubię takie kolorowe rabaty i już wiem, że monokolorystyczne są nie dla mnie. Zachwycona ogrodem Danusi postanowiłam zrobić dwie różowo-biało-pastelowe ...i jednak wracam do kolorowego misz-maszu takiego jak Twój. Różę Westerland ubóstwiam. Posadzona wiosną dała konkretnego czadu-nie tylko kwiatami, ale i zapachem. Rozrosła się również niesamowicie, na tyle że jesienią ją przesadziłam.
Aniu, a przy ścieżce masz posadzoną tojeść kropkowaną? Przepiękna kępa. Chyba muszę swojej bardziej reprezentacyjne miejsce zrobić bo ślicznie się u Ciebie prezentuje :)
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

No i kolejny raz dzień żegnałam w strugach deszczu, a kolejny powitałam w białej szacie :D Z dwojga złego wolę śnieg. W końcu mamy połowę stycznia :D Ostatnie ciepłe dni kusiły, by coś porobić w ogródku. Rozsądek jednak zwyciężył... Dziś będzie wspomnieniowo. Zacznę do kwietnia i zanim zrobić się prawdziwa wiosna zdążę powspominać cały sezon. Przeglądałam zdjęcia i z IIgiej połowy sezonu mam nadzwyczaj mało zdjęć. Ale u nas panowała wówczas pora deszczowa :evil: Nie ma się zatem czemu dziwić!

Aniu (ann30)! Dokładnie :D każdy dzień zbliża nas do wiosny. A ja już ja czuję. Dla mnie pierwszym sygnałem jest dłuższy dzień. Nie sposób tego przeoczyć. Tym bardziej, że świąteczne światełka mam ustawione na czasowym włączniku. Jeszcze miesiąc temu włączały się jak było zupełnie ciemno. Teraz przyszła pora na zmianę, bo zaczynają świecić jak jest całkiem jasno :D te parę ciepłych dni faktycznie spowodowało, że zaczynam myśleć o ewentualnych zmianach. Nowych rabat raczej nie będzie, ale popracuję nad tymi, które mam. Słowem, plan minimum już mam.

Niektórzy piszą, że u nich ruszyła forsycja. U mnie jeszcze śpi.

Obrazek

Stasiu (stasia_ogrod)! Chyba jednak nie narzekam. Raczej się tłumaczę, bo wiem, ze dla innych mój busz jest nie do zniesienia. Ale to mój ogród. Bywają okresy, że coś mi się nie podoba i coś zmieniam. Ale generalnie jest niemal tak, jak sobie to zaplanowałam. Co do powojników, to się zgodzę. U mnie nawet nieźle ruszyły, ale potem kilka sieknął uwią i do końca sezonu nie bardzo się podźwignęły. Miejmy nadzieję, że w tym roku będzie lepiej. A Okuś? Wierne i wdzięczne psiątko jest zawsze tam, gdzie ja. On nawet sam nie lubi być w ogrodzie i wraca do domu, do mnie, jak drzwi są otwarte. Ewentualnie waruje, bym go wpuściła na schodku tarasu. Przygarnięty niestety nadal się boi, że i ja go porzucę :(

Ale jak już jestem w ogrodzie szaleje aż miło :) Jak można porzucić taką słodka mordkę?

Obrazek

Andrzeju! Nie ma przymusu zamykania oczu :wink: Uważam, że buszmeńskie rabaty w otoczeniu przystrzyżonego trawnika wyglądają bardzo OK. Cieszę się, że i Tobie się podobają. Jak patrzę na moja ścieżkę, nie mogę uwierzyć, że niemal rok temu była w formie złożonych koło garażu łupków ;:oj Napracowałam się, ale wyszło fajnie. Zastanawiam się tylko, czy miedzy kamieniami nie posadzić np. macierzanki piaskowej. Jak jednak sobie po myślę o pozbywaniu się z 'fug' trawy trochę mi się odechciewa... Pomyślę o tym później!

A na razie czekam na kwitnienie mojej ukochanej wiśni nippońsiej 'Brillat'

Obrazek

Madziu (MID2006)! Do wiosny coraz bliżej i już za chwileczkę, już za momencik będą nas cieszyć krokusy, tulipany i nie tylko :D A huśtawka jest na prawdę super wygodna. Postanowiona w zacisznym miejscu jest idealnym miejscem, by sobie poczytać. Ale najczęściej robię to w niedzielę, kiedy wykonywanie prac nie jest mile widziane przez sąsiadów.

Na wiosnę chyba najbardziej czekam na sasanki. Uwielbiam te włochate roślinki.

Obrazek

Asiu (iwwa)! Oj, rosną, rosną :D Na szczęście mogę rozsadzać na nowe rabaty, a i jak ktoś jest chętny, to rozdaje. tak jak ja kiedyś dostałam do nowego ogrodu mnóstwo roślin, tak teraz ja dzielę się z innymi. Zdjęć robię mnóstwo, więc nie ma obaw. Byle tylko pogoda sprzyjała... Ostatnio pokazałam sporo zdjęć całości, bo zawsze mnie ganiono za pokazywanie wyłącznie portretów. Teraz staram się zaspokoić różne gusta. Mam nadzieję, że skutecznie.

Pierwszy migdałek mi zmarzł. Długo broniłam się przed drugim...

Obrazek

Iwonko (iwona0042)! Bardzo się cieszę. Ale oglądam i inne ogrody. Choć mi się jednak podobają, sama nie jestem w stanie znieść zbyt wielkiego uporządkowania i ... monotonii :;230 To chyba jakaś nerwica ;:306

Z tulipanami botanicznymi zaprzyjaźniłam się w zeszłym sezonie. Wcześniej ich nie miałam. jesienią dosadziłam kolejne i już nie mogę się doczekać ich kwitnienia!

Obrazek

Gosiu (Margo2)! A ja wszędzie lubię, by było kolorowo. Ciekawa jestem, czy zaakceptowałabyś moje wnętrza? Ja się w nich świetnie czuję. Dają mi niezłego energetycznego kopa. Może po tym okresie nastąpi bardziej spokojny. Możliwe, bo wcześniej miałam wyłącznie białe ściany i dominujące kolory - niebieski i szary. Obecnie takie kolory mnie szybko nudzą i budzą we mnie chęć zmian. A ile można zmieniać? Że nie wspomnę, że to sporo kosztuje.

Dla Ciebie zatem w spokojnym kolorze -białe żonkile

Obrazek

Aniu (akl62)! Rozumie, że Ci się podobało :lol:

Prymulki to moja kolejna miłość. Primula 'Belarina Valentine'

Obrazek

A dla skrytoczytaczy ta sama prymulka tylko skąpana w deszczu :D

Obrazek

Ooooo i jeszcze ujawniła się Andzia ;:138

Ja nawet nie próbowałam tworzyć monochromatycznych rabat. Po prostu mnie nudzą. Wiem, że dla kogoś może to być kompletna herezja, ale nic na to nie poradzę. A ogród faktycznie zarósł. Normalnie tego nie widzę, ale od czasu do czasu się gamm do starych zdjęci i ;:oj Tojeść kropkowaną dostałam od koleżanki. Rośnie na skraju rabaty i niekiedy wymaga ograniczenia. Ale zawsze są na nią nowi chętni. A wygląda świetnie. Przynajmniej jak dla mnie. Jej żółty kolor mi nie wadzi, a kwitnie długo i chętnie!

Pierwiosnki łyszczaki to też u mnie nowość. Większość dostałam od kochanej Tereski (Teniak) :D

Obrazek

Miłej niedzieli kochani :wit
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu migdałek Ci zmarzł? Myślałam, że to odporne rośliny. U sąsiadów rośnie krzak migdałka niejeden. Nigdy nie okrywany. Ja mam na pniu szczepione. Założyłam im bereciki i pod nogi igliwie rzuciłam. Mam nadzieję, że dadzą radę.
Wspominki masz piękne. Chętnie powspominałabym Twoje fantastyczne liliowce...
Awatar użytkownika
iwwa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2263
Od: 27 sty 2013, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu, zatkało mnie ;:oj Ale fotki ;:215 Tak mozna wpatrywać się i wpatrywać ! Cudne wspomnienia z lata i wiosny ;:77
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Ten Twój łyszczak przecudnej urody, ja mam jakieś takie majtkowe, sprane ;:306
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu, a mnie się bardzo podoba ten misz-masz ;:108 Kolory w ogrodzie cieszą właśnie tą różnorodnością. Monotonne rabaty też mnie nudzą...musi się coś dziać, bo zimą bardzo nam brakuje tych wielobarwnych obrazów.
Fajne te ujęcia rabat z góry ;:333
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu, podobno Ogród odzwierciedla charakter właściciela :wink: Na podstawie Twoich fotek postawiłabym rysopis: energetyczna, wesoła, lubiąca wyzwania, czerpiąca z życia pełnymi garściami :D
"Grzeczna" rabata różana jest piękna, ale różni się od reszty ogrodu ;:108
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu, piękny ten szalony misz-masz jak go nazwałaś, a rabatki żwirowe ekstra, jejku ale cudna ta prymulka 'Belarina Valentine', Okami jak zawsze słodki, wymizgaj go ode mnie ;:108
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

sweety pisze:Ale jak już jestem w ogrodzie szaleje aż miło :) Jak można porzucić taką słodka mordkę?
Obrazek
:wit oj jaki cudny jest ten mój pupilek ;:170
Ania weź go jak będziesz wybierać się do Kamili ;:168
Mam dobry nastrój po obejrzeniu zdjęć.... wiosna już zaczyna mi pachnieć.... ;:170
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu .... wpadłem z rewizytą :D
W tym wątku jeszcze nie byłam. Z wielką przyjemności czytam sobie od wczoraj. Na razie dobrnęłam mniej więcej do połowy ... Bardzo mi się spodobały donice obsadzone zimozielonym bluszczem. Muszę pomyśleć o tym czymś takim u siebie. A bluszcz zimuje bez problemów w takich niedużych pojemnikach?
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Mam pytanko, czy z migdałkiem też miałaś takie problemy że ciągle dziczki wybijały? Ja swojego chyba wyrzucę bo nie mam siły go ciągle szarpać z tych dzikich pędów.
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Aniu u Ciebie wiosna na całego ;:138
Oki zadowolony ;:333
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6424
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Buszmeńskie rabaty, to jest to ;:215
Okuś ma naprawdę słodką mordeczkę. Dobrze, że Cię pilnuje, jesteś przecież jego najlepszą panią.
Tulipany botaniczne chętnie obejrzę w Twoim ogrodzie, bo z moich już niewiele pozostało.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9833
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Czekamy na te wszystkie piękne, cudowne wiosenne kwiaty, ale zakwitną, przekwitną i tyle! Zawsze się wkurzam, jak taki migdałek kilka dni kwitnie i koniec. Forsycja trochę lepiej. Swoja drogą jestem ciekawa, czy moja wreszcie zakwitnie. Wetknęłam badyla kilka lat temu i przeżył. Teraz nawet ma gałąź ;:306
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Ogród w dolinie cz. 12 - Jesienne impresje

Post »

Czytam, że o migdałku mowa ... ;:162 . Owszem, piękny ci on, gdy kwitnie ;:108 . Albo zaraz po przycięciu młodych gałązek w kulkę po kwitnieniu ;:173 . Tylko, że tak: samo kwitnienie trwa tydzień :roll: , w dodatku mój egzemplarz zachorował i kwiaty więdły przedwcześnie razem z młodymi, dopiero co wyrośniętymi listkami :evil: . Doszły do tego pęknięcia kory, sączyła się z nich żywica i te ch ...ne odrosty ;:161 .
Ktoś z FO wytłumaczył mi, że niestety wszystko wskazuje na objawy choroby grzybowej u mojego migdałka i ... musiałam go wykopać tej jesieni :( . Okazało się, że na dodatek na korzeniach powstały ogromne guzy ... ;:202 . Miał w sumie jakieś 8-9 lat i szkoda mi go okropnie, ale nie ma co trzymać chorych roślin, prawda :? ?
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”