Letnia odsłona leśnego rancza nad wodą

[Krychna]

Witaj Madziu

Masz piękną działkę i w pięknym miejscu Ślicznie sobie na niej poczynasz, piękne róże, powojniki. Gratuluję sierpniowej listy zakupów, będzie uroczo w przyszłym sezonie
Rabata rododendroniowa i azaliowa też się super zapowiada, ja mam azalie niskie, okrywam je na zimę agrowłókniną gdyż u mnie lubią lodowate wiatry wiać i gdy nie okrywałam,to pół azali kwitło, a pół nie. Życzę powodzenia w uprawie tych piękności

[Pashmina2006]

Madziu nie wskażę Ci teraz która odmiana, ale jedna z planowanych do kupienia ma szerokości około 3 metrów. Dlatego myślę, że początkowo może to kiepsko wyglądać. Nic nie dosadzę innego, bo miejsce gdzie będą rosły znajduje się praktycznie w lesie. Były tam stare brzozy. Usunięte bo się niebezpiecznie wychylały na domek. Musimy najpierw to stanowisko dobrze wysprzątać. Jest pełno gałązek i a igliwia to chyba z 30 cm warstwa. Nie wiem czy walka z tym miejscem będzie dla mnie wygrana. Znalazłam zdjęcie, żeby Ci to troszkę zobrazować. Kompostownik na wiosnę przeniesiemy w inne miejsce. Bo po wycięciu drzew, nie ma teraz cienia. Choć u mnie robienie kompostu coś nie bardzo wychodzi. Te wszystkie chwasty muszę ręcznie powyrywać bo będą odrastać. Wypieliłam tak prawie cały lasek znajdujący się w ogrodzeniu. Zostało mi jeszcze kilka rządków po lewej. Musimy też usunąć, te uschnięte badyle. I w to miejsce chce właśnie wsadzić rząd rh. Nie wiem, czy w półkolu czy po prostej. Przed rh chciałabym azalie. Jakieś niskie. Na razie te odmiany które wymieniłam wcześniej. A jak będą ładnie rosły, to za rok dokupię ich więcej.

Aniu nie kupiłam ostatecznie Vanilii. Poczytałam że Lima L. będzie bardziej odporna na moją naukę. No ale do lata wszystko się może zmienić
Krysiu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Cieszę się że Ci się podoba. Ja też pookrywałam rodki. Są jeszcze małe, a pod lasem może być im chłodno.

[ilona2715]

Madziu, wpadłam z najlepszymi życzeniami noworocznymi i normalnie zaniemówiłam widząc sporządzoną listę, ależ to będzie pięknie wyglądało, na temat różaneczników nie zajmuje głosu, gdyż mam tylko dwa, ale azalie jak najbardziej polecam, chyba w sezonie pisałam Ci już, że jestem z nich bardzo zadowolona i z hortensji bukietowych również jak dla mnie zupełnie bezproblemowe

[Madziagos]

Magda,

nie usuwaj starych gałązek oraz igliwia - to dla rododendronów cenne źródło próchnicy. Dobre miejsce na rodki - rosnące z tyłu drzewa zapewnią im cień.
Na Twoim miejscu rozważyłabym cięcia higieniczne w lesie. Przy takim zagęszczeniu za kilka lat będziesz tam miała masowe zamieranie drzew, a wraz z tym - masowe występowanie chorób grzybowych typowych dla tego typu zalesień. Część z tych patogenów jest śmiertelnie groźna dla nasadzeń ogrodowych, zwłaszcza iglaków, więc warto zadbać o las. Chodzi między innymi o hubę korzeni, powodowaną przez korzeniowca wieloletniego. Pniaki powstające podczas ścinki drzew w czyszczeniach wczesnych i późnych oraz drzewa w niepielęgnowanych (tzn. nie przecinanych i nadmiernie zagęszczonych przez co bardzo osłabionych) nasadzeniach zarażane są tym grzybem, który następnie rozprzestrzenia się na drzewa zdrowe. W celu jego zwalczania należy nanieść na pniaki po usuniętych drzewach zarodniki grzyba konkurencyjnego Phlebiopsis gigantea. W celu zapewnienia wysokiej skuteczności zabieg ten przeprowadza się późną jesienią - a jeszcze lepiej - bardzo wczesną wiosną. Gotowe preparaty można kupić w nadleśnictwie - trzeba jednak wcześniej zamówić. Jeżeli się zdecydujesz - dowiedz się o leśniczego od lasów prywatnych - wszystko Ci wytłumaczy. Cięcia higieniczne można wykonać we własnym zakresie, albo dogadać się z kimś ze wsi. W zamian za drewno powinien znaleźć się chętny, który zrobi to bez dodatkowych opłat. Z tego, co widzę, Twój lasek nigdy nie był przecinany, w tej chwili trzeba byłoby wywalić mniej więcej połowę tego, co tam rośnie, a za 3 lata kolejna przecinka, jednak już nie aż tak intensywna.
A zresztą, co ja będę Ci wykłady robiła Tutaj jest bardzo dobra publikacja, w której znajdziesz informacje nt. huby korzeniowej itp.:

http://www.lasy.gov.pl/informacje/publi ... k-las/view

[agaN]

Witaj Madziu. Przejrzałam twój watek i rzeczywiście mamy dużo wspólnego podobny domek, działeczki i zamiłowanie do ozdabiana różnych rzeczy. Ja w tym roku porobiłam stroiki świąteczne i w podobnym stylu zrobiłam koszyczek po truskawkach. No i wtym roku też byłam w Pradze tylko w maju.Pięknie tam.

[Pashmina2006]

Madziu o cięciu pielęgnacyjnym wiem. Już w tym roku mówiłam wujowi żeby to zrobił i zabrał drzewo sobie. Ale nie przyjechał. W tym roku na wiosnę sami się za to weźmiemy. O ile wiosna przyjdzie tak jak na nią przystało, a nie np w połowie maja. W zeszłym roku dzięki ciepłym weekendom, mogłam obrobić się z wieloma czynnościami. Teraz też jest sporo obowiązku, zobaczymy jak uda nam się obrobić.
Ilonko dziękuję i wzajemnie. Czemu aż tak długo Cię nie było? Mam nadzieję, że teraz będziesz zaglądać częściej.
Aga witaj Cieszę się, że wpadłaś. Praga faktycznie jest cudowna. W maju na pewno piękniejsza niż w grudniu. Choć na pogodę absolutnie narzekać nie mogłam.

[agaN]

A mam jeszcze pytanko co robisz ,że twoje storczyki tak pięknie i bujnie kwitną ja mam trzy ale kiepsko z nimi. Jaką wodą podlewasz taką odstałą czy z kranu? Ja właśnie przeczytałam wątek o reanimacji i jednego najbardziej marnego wsadziłam w kamienie i zobaczymy.

[Pashmina2006]

Storczyki podlewam wodą przegotowaną i odstaną. Właściwie to ich nie podlewam wcale. Robię im kąpiele wodne. Gdy kwitną : co tydzień - półtora. Jak są w stanie spoczynku to mniej więcej co trzy tygodnie. Wlewam do doniczki około 400 ml wody i kropelkę (jeśli kwitną lub wypuszczają łodyżki) nawozu Florowit do storczyków. Kwitną mi mniej więcej w maju- sierpniu i potem powtarzają od grudnia. Teraz chyba tylko jeden śpi. Pozostałe albo dopiero wypuszczają łodyżki albo są już w pąkach. Kwitną mi 4. 3y te co pokazałam na zdjęciach i dzisiaj kwiat pokazał 4ty.

[agaN]

Dzięki za szybką odpowiedź, staram się je nie podlewać za często ale podlewałam wodą z kranu i to pewnie dlatego sa takie padnięte. spróbuję zrobić tak jak ty. pa dzięki

[Pashmina2006]

Koniecznie zrezygnuj z kranówki. Phalki to wdzięczne kwiatuchy. Kąpiele im dobrze robią, a potem odwdzięczają się pięknym kwitnieniem.

[zuzola11]

Magdziu co do rhododendronów to ja ma Rhododendron Catawbiense tak mi sie wydaje , że to on , kupiłam go w biedronce (19.91zł chyba taka cena jak dobrze pamietam)i nie narzekam. W moim watku strona (chyba) 53 jest fotka. Tak wyglada w drugim roku po posadzeniu. W tm roku jak tylko się pokażą w biedronce na pewno sie na jakiegoś połakomię

[Pashmina2006]

Ooo i Kasieńka się dzisiaj pojawiła Ciebie też długo nie było . Już biegnę zobaczyć tego rodka u Ciebie. Cieszę się, że mnie tak wszystkie podniosłyście na duchu z tymi rodkami. Jestem spokojniejsza, że nie będę mieć z nimi większych problemów Kasiu, co u Ciebie? Jak tam święta? Kiedy będą u Ciebie jakieś fotki?

[zuzola11]

Magdziu zagladam tutaj często czytam , oglądam , podziwiam ale nie zawsze slad pozxostawiam
Cieszę sie , że juz po świętach w tym roku jak w żadnym innym miałam odczucie , że nic nie robie tylko w garnach mieszam i końca nie widać. Mąż jutro wyjeżdża w trasę , dzieci w środę do szkoły i w końcu wszystko wróci na właściwy tor . Jeszcze tylko zaliczę 18- nastkę u chrześnicy i niech juz wiosna przychodzi . Fotek nie mam bo na działce od pażdziernika nie byłam niech no tylko wiosna się zacznie to i fotki sie pokażą

[iwwa]

Madziu Widze, ze będziesz miała ból głowy Kasia też zareklamowała i pokazała pięknego rodka, choć jeszcze młody... Wyobrażam sobie jak Kasi urośnie na większy krzak, to dopiero kwiatami da po oczach
Podziwiam te rodki Forumowiczek-są śliczne.

[Pashmina2006]

Asiu już większego to . Catawbiense był już na mojej liście. Także Kasia upewniła mnie tylko w słuszności mojej decyzji . Ból głowy za to może się pojawić zaraz w innych decyzjach hehehhe. Ja też podziwiam rodki Forumek, ooojjj taaak .
Kasiu może trudno w to uwierzyć, ale ja też się cieszę że wracamy już do normalności. Po nowym roku zawsze z górki do wiosny. Lubię święta, nawet bardzo. Dobrze jednak, że nie trwają dłużej . W tym roku też nastałam się przy garach. Z resztą stoję przy nich odkąd wyprowadziłam się z rodzinnego domu .
W tym roku może poszalałam trochę z rodkami, może trochę też z różami. Za to z liliami zachowałam umiar. Dosadziłam ich troszkę jesienią, więc teraz wystarczyć mi musi:
LILIUM DOUBLE LILIA PEŁNA LODEWIJK
1 LILIUM DOUBLE LILIA PEŁNA DOUBLE SURPRISE
1 LILIUM LILIA OT DIZZY
1 LILIUM LILIA ORIENTALNA MUSCADET
1 LILIUM LILIA DRZEWIASTA VISA VERSA
1 LILIUM LILIA DRZEWIASTA HONEYMOON
1 IRYS SIBIRICA SYBERYJSKI ŻÓŁTY YELLOW
1 IRYS SIBIRICA SYBERYJSKI BIAŁY WHITE
1 LILIUM LILIA DRZEWIASTA FRAULEIN CORNELIA
Wybaczcie za duże litery. To absolutnie nie jest krzyk, to czyste lenistwo. Skopiowałam nazwy z maila potwierdzającego zamówienie.