
Na działce udało nam się skończyć słupki do ogrodzenia i pomalować je, położyć kostkę koło altany i grilla, dokończyć rabatę różaną w koło altany, wsadzić Gienie, sprzątnąć garaż i caaały domek po zimie, kibelek też udało się sprzątnąć, wstawiłam chyba z 10 pralek i obkopać w koło rabatkę z krzewuszkami. Niestety zapomnieliśmy z jednej strony podwinąć tkaniny i poukładać kamieni... . Wsadziłam por i szczypior chiński. Podlaliśmy też wszystkie nasze roślinki bo suuusza nieziemska. Rośliny które nie były podlane w zeszłym tyg humusem zostały podlane teraz. Podsypałam też róże już nawozem.
Dobrze że jest studnia bo w jeden dzień udało się sprzątnąć domek. Mycie wszystkich kubków, kubeczków i garów było by męczarnią (tak jak rok temu) gdybym wodę musiała nosić od rodziców z podwórka.

Teraz stolik z pod huśtawki będzie stał tutaj. Brakuje oczywiście chodniczka i jakiś świeżych kwiatków


Powiesiłam już kotary przeciwdeszczowe.



Ma kilka pączków


Wstawianie słupków wreszcie skończone. Nie pokazywałam Wam do tej pory drugiej strony działki. Musimy ją jeszcze uprzątnąć. Na razie nie mam pomysłu na jej zagospodarowanie więc będzie sobie leżeć.



