


Bogusiu, Iwonko, Joasiu eM nie lubi plewić i hakac, więc jak idziemy na działeczkę, to ja w grzadki a on z misja slimaki. nie mogę sypać niczego. pamietam jak znalazłam w wypalonym rowie 3 jeże - lezały koło siebie, zyły i miały spalone do krwi kolce. W ubiegłym roku znalazłam zdechłego jeza na swojej działce. Był w takiej pozycji jaky szedł i zdechł. Jaszczurki zwinki miałam na rękach - rekawiczkach, jakos nie mogą niczy sypać.
Sama czyms sie strułam i mam obawy czy to y kwiaty mleczu zberane na zarosnietej działce były czymś pryskne. Zrobiłam miodzik i próbowałam kilka razy. Od wczoraj brzuch boli i nudności. Nie pomogła nospa, ani paracetamol, dalej boli i to jakoś dziwnie, bo po lewej stronie. Najadłam sie wegla (tabletek), bo wiąże toksyny i bakterie ...w nocy było ciężko, teraz lepiej.

Polla paczka poszła.


