Hihihi... Bo Janeczko, na zdjęciu to chyba słabo wyszło

Ale wierzcie mi, tam jest mały cypelek
Aniu, konkurs dotyczy tego ostatniego, bo teraz odkręcanie wszystkiego spowoduje straszny zamęt
Futrzata potwora nic sobie nie robi z moich "zasieków" z tektury i szmatki

Jak tylko wyczai coś fruwającego za oknem od razu leci na parapet...

Pozostaje mi tylko trzymać kciuki za pędziki
Też się cieszę na to odbicie

Jakoś tak podskórnie czuję, że będzie to piękna biała jegomość
Dzięki kobitki za miłe słowa

Będę zdawała relację na bierząco.... A tak na marginesie, wreszcie napisałam magisterkę... Ufffff.....
