Mój ogród - początki

[e-genia]

e-genia Dziękuję. Liliowce zostały posadzone poza rabatami i skalniakiem, czyli na terenie trawnika. Swojego fioletowego i rdzawego liliowca już mam tak posadzonego kilka lat i nic się raczej nie dzieje. Dodam, iż mój ogródek to głownie skalniak, rabaty dwie i reszta co znajduje się oprócz nich jest sadzona na wiele lat z konsekwencją, że trawa przy roślinach będzie rosła. Zawsze ogródek jest koszony, a w obrzeżu liliowcy, czy też innych kwiatów w tym terenie trawa jest wycinana nożycami lub wyrywana, tak aby nie uszkodzić ich przy koszeniu trawy.
Uważasz, że to zły dla nich teren?

Robercie nigdy nie sadziłam , ani nie widziałam liliowców rosnących w trawniku , nie mam pojęcia czy to dla nich dobre , ja lubię wokół nich pielić ,spulchniać im ziemię .

Genia

[Shiz3R]

Schatten No dobrze, że był ten deszcz, ale trochę za długo, u mnie się błyskało aż..
e-genia Liliowce tak posadzone mam już pewien czas, długi czas. Można zobaczyć jak wyglądają gdy kwitły na pierwszej stronie wątku, nie były wcale jakoś małe, ani nie były chore.

Obiecane zdjęcia. Skupiłem się dziś na nowo kupionych prymulach i innych roślinkach.





















Magnolia jednak w tych niby fasolkach ma listki, ale i tak się cieszę, bo będzie miała ich dużo.



Znalezione małe malwy musiałem wsadzić do doniczki z magnolią, jest ich 10.



Prymulki chyba się wszystkie przyjęły, ładnie zakwitły, czekam aż będzie ich duża kupkaa.























Na koniec zaprezentuję odnowione koło, co roku będę musiał pewnie malować, bo wisi cały rok, nie ważne jaka pogoda.



Pozdrawiam

[orzechovvy]

nono niezła kolekcja pierwiosnków, tak trzymać

[Anna55]

Ale zaszalałeś z prymulkami! Pięknie Ci lilie wystartowały!
Co do liliowców w trawie to podpisuję się po Gienią. Zgadzam się,że będą rosły w trawie ale trawa na pewno zabierze im większość składników pokarmowych i utrudni dostęp powietrza. Dobrym rozwiązaniem było by wycięcie okręgów wokół sadzonek i zabezpieczenie obrzeżem z tworzywa. Pomyśl o tym.

[Shiz3R]

orzechovvy Dzięki. na razie ich wystarczy, zobaczymy w późniejszym czasie.
Anna55 Będę musiał pomyśleć nad przymusową rabatą. Powyrywam z korzeniami trawę na jakąś odległość od liliowcy, dosypię ziemi, wymieszam, a całość obsadzę kamieniami. Dzięki za podpowiedź.

[e-genia]

e-genia Liliowce tak posadzone mam już pewien czas, długi czas. Można zobaczyć jak wyglądają gdy kwitły na pierwszej stronie wątku, nie były wcale jakoś małe, ani nie były chore.

Robercie najważniejsze żeby dobrze rosły nie ważne gdzie posadzone .

prymulki śliczne, widzę że lilie też ładnie poszły w górę .

[Shiz3R]

e-genia Dziękuję. Dobrze stwierdziłaś, nie ważne gdzie posadzone, byle by rosły duże, zdrowe i okazałe. Zdaję sobie sprawę, iż w rabacie rosły by pewnie lepiej, ale nie narzekam na to, jak rosną tak. Gdy dostałem liliowce od Emila były spore, ale w dniu dzisiejszym niektóre przewyższają już moje rdzawe, które z kolei aż się przewalają.

[Fraszka_1]

Prymulki i barwinek rządzą

[Shiz3R]

Cześć sara, cześć Fraszka.
Dzięki. No troszkę tych prymul się zrobiło, kolorowo dzięki nim jest.
Barwinek jest u mnie od niedawna, dostałem go bodajże od znajomej.

Hortensja dostała na liściach brązowawych plam.
Cesarska korona zamiast mieć białe małe pączki, ma je pomarańczowo-brązowe i są suche, boje się, że chyba nie zakwtinie...

Zapowiada się burza, zaczyna popadywać.

[becia123]

Kolorowo Robercie i o to chodzi .Lilie tez ładnie rosną uważaj tylko na robale u mnie już pojawiają się pomarańczowe robaki wcześnie w tym roku paskudztwo takie pojedyńcze zniszczy się ale jak większe opryskiwać trzeba.Barwinek ładnie Ci zakwitł czym więcej kwiatów bardziej się cieszymy prawda.

[Fraszka_1]

Kolory prymulek przyprawiają o zawrót głowy a koło na ścianie to fajny pomysł

[Shiz3R]

Czołem beciu123, u mnie lilie zdrowe (odpukać) i nie ma żadnych robali co roku, rosną jednak chudawe, czego nie lubię.
Hej Fraszka. No koło jakoś mi tak pasuje w tym miejscu, jest fajniutkie.


Dziś oczywiście była okazja skoczyć do miasta i skoczyłem.
Zaszedłem do ogrodniczego w moim mieście, żeby tylko kupić ziemię i bratki dla siostry, a zakupiłem:
- hostę 'Wide Brim' za 5,54 zł.
- liliowca Stella D'Oro za 3,90 zł.
- liliowca 'Catherine Woodbery' za 3,90zł.

Pierwszy raz zauważyłem tam liliowce, co mnie zaskoczyło, a zakupiłem sobie wkońcu odmianowe piekności.
Jestem szczęśliwy z zakupów.
Pozdrawiam.

[Anna55]

Stella to jeden z moich ulubionych liliowców.Kwitnie bardzo długo.
Kupiłeś kłącza w kapersach czy sadzonki w doniczce?

[Shiz3R]

Zakupiłem duże kłącza (z wychodzącymi już dużymi liścmi) w folii z ziemią.

[e-genia]

Aniu, Robercie Stella D'Oro to pierwszy jaki miałam w ogrodzie i pierwszy jakiego pozbyłam się z ogrodu , rdzawych w ogóle nie miałam , no właściwie jeden ale o biało -zielonych liściach ze względu na liście , ale wcale nie rośnie co rok to mniejsza sadzonka .