Niekończąca się opowieść....cz.2
- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Co to znaczy ,że masz kolorowy zawrót głowy?Wyczytałam u Jagis.Dlatego Cię nie ma?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiu, może troszkę fotek z twoich bajecznych murków
Nawet bez komentarza...wiem że nie masz czasu.
Ale zaglądasz, widziałam u Marysi


Ale zaglądasz, widziałam u Marysi


Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
I ja zatęskniłam za moim ulubionym tarasowym ogrodem. Jak tam róże?
Zdjęcia z gór cudownie. Aż zachciało mi się przez chwilkę zimy
Zdjęcia z gór cudownie. Aż zachciało mi się przez chwilkę zimy

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Witajcie moi kochani
Wiem, że jestem niesłowna i zapominalska, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie. Życie za szybko pędzi i ja jestem w ciągłym niedoczasie.... Pamiętam u Was wszystkich, ale naprawdę nie mam kiedy pisać we wszystkich wątkach, o swoim nie wspomnę
Na przeprosiny postaram się Wam pokazać czerwiec w moim ogrodzie (zdjęcia na szczęście są). Mam nadzieję, że zdążę przez kilka najbliższych dni, bo potem znowu na chwilkę zniknę
Ok, dość gadania. Dzisiaj pokażę zdjęcia z 4 i 8 czerwca. CDN .... nastąpi....mam nadzieję
4 czerwca murki kwitły jeszcze rogownicą i macierzanką. Jolu Kwietniowa, to taka namiastka szału wiosennego, który pokażę kiedy indziej. Ale zdjęcia są i o Twojej prośbie pamiętam.

Szkoda, że Adrianna nie ma obecnie wątku. Ona zawsze lubiła zdjęcia "z plecami"... Ale myślę, że Wam też się spodoba.

Tutaj na zdjęciach na pierwszym planie wieczornik damski.... Aniu Sweety pamiętasz od kogo go dostałyśmy?


A tutaj krótki przerywnik z dedykacją dla Lisicy.
Lisico, z Twoją przebiegłością i niezaprzeczalnym sprytem doskonale znasz główne powody dlaczego dedykuję Ci te zdjęcia
?
Mam nadzieję, że adminki wybaczą


Teraz już ogrodniczo - róża, która skradła moje serce już dawno, a w tym roku po prostu zaszalała. Kwitła nieprzerwanie miesiąc niesamowitymi kiściami kwiatów. Dla wszystkich różomaniaczek, a w szczególności dla Majeczki Majka411 , która niesamowicie inspiruje mnie swoimi różanymi połączeniami i cudnymi rabatami
Grahamek rośnie przy schodach prowadzących do wejścia i zwraca na siebie uwagę. Na tych zdjęciach dopiero zaczyna swój niesamowity spektakl.


A teraz róża, która dopiero w tym roku mnie oczarowała. Ale za to skutecznie. Przedstawiam wam Gipsy Boy - jest naprawdę piękna i też kwitnie u mnie cały miesiąc.
Majutku Edulkotku u Ciebie to same różane rarytasy, ale przyjmij ode mnie tą piękną, zwykłą historyczną Gipsy Boy


Szałwia od Marysi Mufki jest po prostu piękna. Taka piękna, jak piękne jest Marysiu Twoje
Uwielbiam te fioletowe łany i zawsze przypominają mi o Tobie.
Marysiu, jeszcze raz serdecznie gratuluję
i cieszę się razem z Tobą i przyszłymi Rodzicami.

Ewo Drewutnio zobacz ile pączków jest na Cardinal de Richelieu... Mam nadziję, że spodoba Ci się to zdjęcie.

No to Gipsy Boy po raz kolejny... Tym razem z dedykacją dla Grażynki Kogry. Grażynka, różomaniaczka, która posiada tyle pięknych róż, a jeszcze więcej potrafi wyszukać i nas zarażać...
Grażynko dziękuję za Twoje wyczerpujące odpowiedzi i troskę, czy u mnie wszystko ok.

I jeszcze raz...

Żeby nie było, że u mnie same róże.... Rabata piwoniowa... Gosiu Margo pisałaś gdzieś, że lubisz piwonie tylko szkoda, że tak krótko kwitną...
To dla Ciebie wspomnieniowo...

Asiu JLG wiem, że masz sporo róż i powojników i wspaniale tworzysz swoją zieloną oazę (bo tak mi się Twój ogród kojarzy ze względu na położenie... Nie pamiętam czy masz piwonie, ale bodziszki chyba widziałam...
Dla Ciebie jeszcze raz

Niezawodna i niesamowicie obficie kwitnąca Mary Rose. Tutaj na zdjęciu po sporym wycięciu kwiatów i pąków zniszczonych przez deszcz
Róża dla kolejnej różomaniaczki od której wiele się uczę i odgapiam, dla właścicielki najpiękniejszej kwitnącej ściany Aniu An-ka dla Ciebie

Agnieszko Safoyo , cieszę się że lubisz mój tarasowy ogród. Daleko mi do Twoich cudownych aranżacji i zdjęć, ale cały czas Cię podglądam i staram się dopracowywać swoje rabatki i swoje zdjęcia... Ale jeszcze daleka droga przede mną... Niekończąca się opowieść..
Na pierwszym planie setki pączków Aspirynki...

Grahamek się rozkręca... Tamte zdjęcia były z 4-go, to jest z 8-go. Widać różnicę, prawda? Ale i tak i tak zdjęcie nie oddaje jego piękna. Reniu reniuniek tworzysz piękny zakątek wypełniony różami, ale nie pamietam czy masz Grahamka? Jeśłi nie, to może się jeszcze gdzieś zmieści..
Ps. To kiedy wpadacie z wizytą?

Takimi wiechami kwitł Grahamek. Nie mogłam napatrzyć się na ilość odcieni w jednej kiści. Coś niesamowitego... Jagi kochana wymieniałyście z Lisicą różnorakie określenia różu. Przyznam, czytałam to z uśmiechem i zainteresowaniem. A ile określeń wymyślisz, żeby nazwać odcienie żółtego? To chyba jest trudniejsze zadanie...
Buzaki cytrynowo-kanarkowe

Agnieszko Aage, jestem pewna, że Ty ze swoimi zdolnościami znacznie lepiej uchwyciłabyś na fotce te wszystkie subtelne odcienie... Tak samo jak subtelnie dostrzegasz piękno w otaczającym nas świecie, tak samo jak ciepło i serdecznie rozmawiasz ze swoimi gośćmi....

Iwonko Majowa, wiem że Ty w takim samym niedoczasie jak ja... Ale może kiedyś w końcu wyjdziemy na prostą.
Znasz Ledę? Kolejna historyczna, która bardzo mi się podoba... Zobaczymy, jak będzie dalej kwitła. Dla Ciebie

Madziu MID2006 musze koniecznie Cię odwiedzić i zobaczyć co u Ciebie słychać...
Czemu doba nie ma więcej godzin?
Dla Ciebie również Leda, piękny ma kwiat - taki zmienny, oryginalny..

I dla wszystkich innych miłych gości na zakończenie ogólny widoczek.
Mam nadzieję, że wkrótce będę kontynuowała swoją czerwcową opowieść... Przypominam, że w tym wpisie zdjęcia z ogrodu są z 4 i 8 czerwca. I to dopiero początek spektaklu...

PS. Mam nadzieję, że nie namieszałam z nazwami...bo już padam na pysk
Dobranoc i kolorowych snów

Wiem, że jestem niesłowna i zapominalska, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie. Życie za szybko pędzi i ja jestem w ciągłym niedoczasie.... Pamiętam u Was wszystkich, ale naprawdę nie mam kiedy pisać we wszystkich wątkach, o swoim nie wspomnę

Na przeprosiny postaram się Wam pokazać czerwiec w moim ogrodzie (zdjęcia na szczęście są). Mam nadzieję, że zdążę przez kilka najbliższych dni, bo potem znowu na chwilkę zniknę

Ok, dość gadania. Dzisiaj pokażę zdjęcia z 4 i 8 czerwca. CDN .... nastąpi....mam nadzieję

4 czerwca murki kwitły jeszcze rogownicą i macierzanką. Jolu Kwietniowa, to taka namiastka szału wiosennego, który pokażę kiedy indziej. Ale zdjęcia są i o Twojej prośbie pamiętam.

Szkoda, że Adrianna nie ma obecnie wątku. Ona zawsze lubiła zdjęcia "z plecami"... Ale myślę, że Wam też się spodoba.

Tutaj na zdjęciach na pierwszym planie wieczornik damski.... Aniu Sweety pamiętasz od kogo go dostałyśmy?


A tutaj krótki przerywnik z dedykacją dla Lisicy.
Lisico, z Twoją przebiegłością i niezaprzeczalnym sprytem doskonale znasz główne powody dlaczego dedykuję Ci te zdjęcia

Mam nadzieję, że adminki wybaczą



Teraz już ogrodniczo - róża, która skradła moje serce już dawno, a w tym roku po prostu zaszalała. Kwitła nieprzerwanie miesiąc niesamowitymi kiściami kwiatów. Dla wszystkich różomaniaczek, a w szczególności dla Majeczki Majka411 , która niesamowicie inspiruje mnie swoimi różanymi połączeniami i cudnymi rabatami
Grahamek rośnie przy schodach prowadzących do wejścia i zwraca na siebie uwagę. Na tych zdjęciach dopiero zaczyna swój niesamowity spektakl.


A teraz róża, która dopiero w tym roku mnie oczarowała. Ale za to skutecznie. Przedstawiam wam Gipsy Boy - jest naprawdę piękna i też kwitnie u mnie cały miesiąc.
Majutku Edulkotku u Ciebie to same różane rarytasy, ale przyjmij ode mnie tą piękną, zwykłą historyczną Gipsy Boy


Szałwia od Marysi Mufki jest po prostu piękna. Taka piękna, jak piękne jest Marysiu Twoje

Marysiu, jeszcze raz serdecznie gratuluję


Ewo Drewutnio zobacz ile pączków jest na Cardinal de Richelieu... Mam nadziję, że spodoba Ci się to zdjęcie.

No to Gipsy Boy po raz kolejny... Tym razem z dedykacją dla Grażynki Kogry. Grażynka, różomaniaczka, która posiada tyle pięknych róż, a jeszcze więcej potrafi wyszukać i nas zarażać...
Grażynko dziękuję za Twoje wyczerpujące odpowiedzi i troskę, czy u mnie wszystko ok.

I jeszcze raz...

Żeby nie było, że u mnie same róże.... Rabata piwoniowa... Gosiu Margo pisałaś gdzieś, że lubisz piwonie tylko szkoda, że tak krótko kwitną...
To dla Ciebie wspomnieniowo...

Asiu JLG wiem, że masz sporo róż i powojników i wspaniale tworzysz swoją zieloną oazę (bo tak mi się Twój ogród kojarzy ze względu na położenie... Nie pamiętam czy masz piwonie, ale bodziszki chyba widziałam...
Dla Ciebie jeszcze raz

Niezawodna i niesamowicie obficie kwitnąca Mary Rose. Tutaj na zdjęciu po sporym wycięciu kwiatów i pąków zniszczonych przez deszcz
Róża dla kolejnej różomaniaczki od której wiele się uczę i odgapiam, dla właścicielki najpiękniejszej kwitnącej ściany Aniu An-ka dla Ciebie

Agnieszko Safoyo , cieszę się że lubisz mój tarasowy ogród. Daleko mi do Twoich cudownych aranżacji i zdjęć, ale cały czas Cię podglądam i staram się dopracowywać swoje rabatki i swoje zdjęcia... Ale jeszcze daleka droga przede mną... Niekończąca się opowieść..
Na pierwszym planie setki pączków Aspirynki...

Grahamek się rozkręca... Tamte zdjęcia były z 4-go, to jest z 8-go. Widać różnicę, prawda? Ale i tak i tak zdjęcie nie oddaje jego piękna. Reniu reniuniek tworzysz piękny zakątek wypełniony różami, ale nie pamietam czy masz Grahamka? Jeśłi nie, to może się jeszcze gdzieś zmieści..
Ps. To kiedy wpadacie z wizytą?

Takimi wiechami kwitł Grahamek. Nie mogłam napatrzyć się na ilość odcieni w jednej kiści. Coś niesamowitego... Jagi kochana wymieniałyście z Lisicą różnorakie określenia różu. Przyznam, czytałam to z uśmiechem i zainteresowaniem. A ile określeń wymyślisz, żeby nazwać odcienie żółtego? To chyba jest trudniejsze zadanie...
Buzaki cytrynowo-kanarkowe

Agnieszko Aage, jestem pewna, że Ty ze swoimi zdolnościami znacznie lepiej uchwyciłabyś na fotce te wszystkie subtelne odcienie... Tak samo jak subtelnie dostrzegasz piękno w otaczającym nas świecie, tak samo jak ciepło i serdecznie rozmawiasz ze swoimi gośćmi....

Iwonko Majowa, wiem że Ty w takim samym niedoczasie jak ja... Ale może kiedyś w końcu wyjdziemy na prostą.
Znasz Ledę? Kolejna historyczna, która bardzo mi się podoba... Zobaczymy, jak będzie dalej kwitła. Dla Ciebie

Madziu MID2006 musze koniecznie Cię odwiedzić i zobaczyć co u Ciebie słychać...
Czemu doba nie ma więcej godzin?
Dla Ciebie również Leda, piękny ma kwiat - taki zmienny, oryginalny..

I dla wszystkich innych miłych gości na zakończenie ogólny widoczek.
Mam nadzieję, że wkrótce będę kontynuowała swoją czerwcową opowieść... Przypominam, że w tym wpisie zdjęcia z ogrodu są z 4 i 8 czerwca. I to dopiero początek spektaklu...

PS. Mam nadzieję, że nie namieszałam z nazwami...bo już padam na pysk
Dobranoc i kolorowych snów

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Szkoda,że tak rzadko bywasz na forum
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiu bardzo się cieszę, że zajrzałaś i to z takimi pięknymi widokami
Mam nadzieję, że uda Ci się częściej bywać. Pozdrawiam serdecznie

Mam nadzieję, że uda Ci się częściej bywać. Pozdrawiam serdecznie

- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Są takie ogrody, widoki, zdjęcia i ludzie, za którymi się tęskni i wyczekuje kolejnej odsłony. Nie każ więcej tak długo czekać
Sama też nie wiem w co włożyć ręce, więc rozumiem
Ale mimo wszystko podrzuć od czasu do czasu jakiś urzekający widoczek
Prosimy!!!

Sama też nie wiem w co włożyć ręce, więc rozumiem

Ale mimo wszystko podrzuć od czasu do czasu jakiś urzekający widoczek

- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiu, zdjęcia wspaniałe ! Pełne wdzięku, koloru i harmonii - no po prostu czarujące jak zawsze, i jak zawsze niepowtarzalne 
Otoczenie i perfekcyjnie dobrana tarasowa aranżacja ogrodu, czynią go jeszcze piękniejszym i ciekawszym
Oj, muszę się kiedyś w końcu dotoczyć w Twoje okolice, by móc nacieszyć się tym rajem na żywo, ...choć łatwo nie będzie

Otoczenie i perfekcyjnie dobrana tarasowa aranżacja ogrodu, czynią go jeszcze piękniejszym i ciekawszym

Oj, muszę się kiedyś w końcu dotoczyć w Twoje okolice, by móc nacieszyć się tym rajem na żywo, ...choć łatwo nie będzie

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Pytanie było niezwykle proste
Wieczornik damski dostałaś od Izy (chatte). Nawet pamiętam, gdzie u mniej rósł 


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
No i nie zawiodłam się na twoich cudownych tarasach.
I mam ochotę na więcej.......
Też mam od Izy wieczornika i od Ewki z Krakowa.
Sam się wysiewa i teraz zawiązuje nasionka.

I mam ochotę na więcej.......

Też mam od Izy wieczornika i od Ewki z Krakowa.
Sam się wysiewa i teraz zawiązuje nasionka.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Bardzo się ucieszyłam, jak zobaczyłam Twojego Grahama Thomasa. Ja rok temu posadziłam mojego też przy wejściu. Teraz wiem, że to był dobry wybór.
Zazdroszczę pięknych widoków na wycieczce rowerowej. Podziwiam kondycję, ja zdecydowanie wolę na rowerze z górki.
Zazdroszczę pięknych widoków na wycieczce rowerowej. Podziwiam kondycję, ja zdecydowanie wolę na rowerze z górki.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Daffodilku!
Czy ta piękność z rowerem to Ty (we własnej osobie)?
Właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam.
Patrząc na zdjęcia, które mi zadedykowałaś, mam wrażenie ABSOLUTU
.
Dziękuję!
Czy ta piękność z rowerem to Ty (we własnej osobie)?
Właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam.
Patrząc na zdjęcia, które mi zadedykowałaś, mam wrażenie ABSOLUTU

Dziękuję!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiu, nieprawdopodobnie piękne są te Twoje zdjęcia. Jak ja bym chciała tak umieć! Ta czarowna, tajemnicza mgiełka towarzysząca kwiatom, te romantyczne ujęcia i bajkowe tło jakby nie z tego świata. A wszystko okraszone wspanialymi komentarzami i dedykacjami. Pozdrawiam Cię serdecznie, dziękując zarazem za wpis u mnie 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Ale maiłam farta, że zastałam Gospodynię tego cudownego ogrodu i to jeszcze z nową porcją widoków ... i to jakich widoków.
Przepiękny, wysmakowany ogród i zachwycające tarasy... Naprawdę trudno stąd wyjść...


Przepiękny, wysmakowany ogród i zachwycające tarasy... Naprawdę trudno stąd wyjść...

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Nie bądź taka skromna. Twój ogród wcale nie odbiega od ogrodów prezentowanych przez dziewczyny.
Jest cudny
Dziękuję za piwonie. Faktycznie, gdybym miała więkzy ogród posadziłabym ich więcej.
A jak tam Twój zakątek różany, który tworzyłas w zeszłym roku?
Jesteś z niego zadowolona?
Jest cudny
Dziękuję za piwonie. Faktycznie, gdybym miała więkzy ogród posadziłabym ich więcej.
A jak tam Twój zakątek różany, który tworzyłas w zeszłym roku?
Jesteś z niego zadowolona?