Lato czyli liliowce, róże i reszta
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko wkleiłam moje NN liliowce może które rozpoznasz, bardzo proszę zajrzyj do mnie. Wkleiłam również tą lilię bo się rozwinęła ale niestety nie jest to Anastasia. , zdecydowanie.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Jacku - wszystkie liliowce tak mają że dolne płatki są węższe.
Co do jeży, to z reguły wszystkie robią się aktywne dopiero wieczorem aż do rana.
W gąszczu roślin trudno je dostrzec.
U mnie jakoś im się pomieszało chyba i co jakiś czas jeden lub dwa spacerują w dzień po ogrodzie.
A wieczorem spotykam je bardzo często.
Stąd znam też ich zwyczaje "od podszewki".
Wystaw na stałe w jednym miejscu w ogrodzie miskę z karmą dla kotów / tak żeby nie zamokła /a za jakiś czas na pewno znajdziesz tam wieczorem jeże.
Mariolko - dziękuję.
Karolinko - o tak, teraz jest pięknie w ogrodzie.
Wieczorami tak pachnie, że aż głowa może rozboleć.
Ciężki zapach lilii daje się we znaki nawet u sąsiadów.
Aniu - ja też kiedyś notowałam setki chyba roślin.
Pierwszy kajet zapisałam w kilka miesięcy a teraz mam już chyba ich z dziesięć.
I taki kłopot, że jak coś potrzebuję znależć to zajmuje mi to zbyt dużo czasu.
Iwonko - nie trudno domyślić się co najbardziej forumki kręci.
Ja też siedzę w moich ulubionych ogrodach.
Kształty i kolory to jest właśnie to, co w liliowcach bardzo mi się podoba.
Tak zróżnicowana kolekcja nigdy się nie może znudzić.
Dorotko - mnie gdzie indziej też kuszą niemiłosiernie.
Na szczęście okrzepłam trochę i postawiłam na wybrane kolekcje roślin a nie na wszystko co tylko da się zmieścić w ogrodzie.
Bo i tak wszystkiego mieć nie można.
Mufeczko - miło Cię widzieć.
Mnie też bardzo ucieszyły te pączusie, bo Nevada jest przepiękna kiedy kwitnie.
A opinie były podzielone i jedni mówili ze powtarzają a inni ze nie.
Teraz wiem, że zapowiada się bardzo udany Nevadzi sezon.
Danusiu - zaraz wpadnę.
No to dalej liliowce....

Co do jeży, to z reguły wszystkie robią się aktywne dopiero wieczorem aż do rana.
W gąszczu roślin trudno je dostrzec.
U mnie jakoś im się pomieszało chyba i co jakiś czas jeden lub dwa spacerują w dzień po ogrodzie.
A wieczorem spotykam je bardzo często.
Stąd znam też ich zwyczaje "od podszewki".
Wystaw na stałe w jednym miejscu w ogrodzie miskę z karmą dla kotów / tak żeby nie zamokła /a za jakiś czas na pewno znajdziesz tam wieczorem jeże.
Mariolko - dziękuję.
Karolinko - o tak, teraz jest pięknie w ogrodzie.
Wieczorami tak pachnie, że aż głowa może rozboleć.
Ciężki zapach lilii daje się we znaki nawet u sąsiadów.
Aniu - ja też kiedyś notowałam setki chyba roślin.
Pierwszy kajet zapisałam w kilka miesięcy a teraz mam już chyba ich z dziesięć.
I taki kłopot, że jak coś potrzebuję znależć to zajmuje mi to zbyt dużo czasu.
Iwonko - nie trudno domyślić się co najbardziej forumki kręci.
Ja też siedzę w moich ulubionych ogrodach.
Kształty i kolory to jest właśnie to, co w liliowcach bardzo mi się podoba.
Tak zróżnicowana kolekcja nigdy się nie może znudzić.
Dorotko - mnie gdzie indziej też kuszą niemiłosiernie.
Na szczęście okrzepłam trochę i postawiłam na wybrane kolekcje roślin a nie na wszystko co tylko da się zmieścić w ogrodzie.
Bo i tak wszystkiego mieć nie można.
Mufeczko - miło Cię widzieć.
Mnie też bardzo ucieszyły te pączusie, bo Nevada jest przepiękna kiedy kwitnie.
A opinie były podzielone i jedni mówili ze powtarzają a inni ze nie.
Teraz wiem, że zapowiada się bardzo udany Nevadzi sezon.
Danusiu - zaraz wpadnę.
No to dalej liliowce....

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Te z fioletowymi akcentami są takie cudne, że będziesz współsprawcą kierowniczym mojego kolejnego zamówienia
Tym bardziej, że mam kolejne miejsce gdzie posadzę liliowce 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Graziu , Destined Too See i Mildred Mitchel to liliowce w moim typie . Mam obie odmiany. M. M. jeszcze nie zakwitł. Reszta też niczego sobie , wyróżnia się pajączek L.N.S.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Zanudzaj różami
Liliowcami też
M w końcu się ze mną rozwiedzie
Na razie cieszę się z deszczu, który dziś popadał, wszystko zacznie rosnąć. Łuskałam dzisiaj groszek-niektóre robaczki były zasuszone
Na razie cieszę się z deszczu, który dziś popadał, wszystko zacznie rosnąć. Łuskałam dzisiaj groszek-niektóre robaczki były zasuszone
- Annar13
- 1000p

- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Mildred Mitchell, Cobalt Down i te pajączki
Gdzie takie cuda można zdobyć ?
Gdzie takie cuda można zdobyć ?
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Liliowce miodzio!
A różyczkami możesz nas zanudzać do woli!
Brawa dla Nevady za powtórkę! Jej kwiaty są ogromniaste! Aż nie mogłam uwierzyć gdy pierwszy raz zakwitła!
A różyczkami możesz nas zanudzać do woli!
Brawa dla Nevady za powtórkę! Jej kwiaty są ogromniaste! Aż nie mogłam uwierzyć gdy pierwszy raz zakwitła!
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Jejku, nie mogę oderwać oczu
a ten NN to nie 'Cologne Rocket'
tak mi się z wyglądu kojarzy 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko te wszystkie liliowce są tak piękne, że aż brak mi słów..... każdy po kolei....marzenie....
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Aniu - dokładnie tak, filotowe i niebieskie akcenty to jest to.
Jako współprawca kierowniczy.....
......zalecam jak najszybszy przyjazd osobisty.
Jednak na te najładniejsze przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać.
Tadek - masz rację.
Pośród starszych odmian też jest sporo perełek, tylko trudno je zdobyć.
I mają tę przewagę nad nowymi , że są bardziej odporne i niezawodne.
A pajączki.....cóż , są cudne i stale pogłębiam się w ich poszukiwaniu.
Ewka - mój M już nawet je pokochał, bo nie stać go na rozwód....
......za drogo wychodzi.
U mnie w nocy przeszła burza i dobrze popadało.
Zostaje mi wiec wąchanie kwiatków.
Aniu - Annar - w szkółkach lub za granicą.
U nas u Emila, Ismeny i Śnieżki.
Ewka - Gloriadei - ja też jestem nią zachwycona.
A teraz kiedy znowu robi pączki jestem wniebowzięta.
Czekam teraz na powtórkę Eyes For You i Jacqueline du Pree.
Już powtarza mi Briosa.
Fraszko - niestety nie.
Ale może kiedyś znajdzie swoje imię.
Aguś - masz absolutną rację.
Wszystkie są piękne a każdy na swój sposób wygląda inaczej.
Nie chcę liliowców bardzo do siebie podobnych, ale różniących się znacznie od siebie.
Zarówno kolorem jak strukturą płatków, wzorem i budową kwiatu.
No to teraz dla oddechu nowości różane.
Zoic.
Myślałam, że to taka w typie ocząt a tu pędzior na metr prawie wysoki mi wyskoczył.
W klastrze kilka pączków / część oberwałam, żeby nie osłabiać krzewu / ale to pierwszy rok jej bytności u mnie.
Na razie w donicy - i dobrze - teraz szukam jej miejsca i towarzystwa.
Cudnie i dość mocno pachnie zapachem starych róż.
Bardziej przypomina dalię niż różę.

Coquette des Blanches.
Nie urosła zbyt wiele, jakieś 40 cm w dwóch pędach.
Ale zostawiłam pierwsze pączki aby sprawdzić czy to ona.
Teraz oberwę resztę i zasilę ponownie krzew.
Kwiat wygląda ładnie i tradycyjnie, jak będzie dalej ......zobaczymy.
Na razie nie zachwyciła mnie wigorem, ani wyglądem krzewu.

Baron Girod de l Ain.
Urósł w trzech pędach na 60cm, co mu się chwali.
Zrobił 2 pączki, ale o średnicy 5 cm.....
...... i niewiele więcej się poszerzają.
Takie wypier......, ale już przynajmniej zameldował, że to on dając na jednym z kwiatków białe brzegi.
Ciachnęłam, zobaczymy jak rozwinie się dalej.
Jeśli chodzi o wigor to na razie jest OK.

I trochę różności, żeby nie było, że tylko liliowce i róże.

A żeby wszyscy byli zadowoleni to wieczorem będą jeszcze dzisiejsze liliowce.
Jako współprawca kierowniczy.....
Jednak na te najładniejsze przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać.
Tadek - masz rację.
Pośród starszych odmian też jest sporo perełek, tylko trudno je zdobyć.
I mają tę przewagę nad nowymi , że są bardziej odporne i niezawodne.
A pajączki.....cóż , są cudne i stale pogłębiam się w ich poszukiwaniu.
Ewka - mój M już nawet je pokochał, bo nie stać go na rozwód....
U mnie w nocy przeszła burza i dobrze popadało.
Zostaje mi wiec wąchanie kwiatków.
Aniu - Annar - w szkółkach lub za granicą.
U nas u Emila, Ismeny i Śnieżki.
Ewka - Gloriadei - ja też jestem nią zachwycona.
A teraz kiedy znowu robi pączki jestem wniebowzięta.
Czekam teraz na powtórkę Eyes For You i Jacqueline du Pree.
Już powtarza mi Briosa.
Fraszko - niestety nie.
Ale może kiedyś znajdzie swoje imię.
Aguś - masz absolutną rację.
Wszystkie są piękne a każdy na swój sposób wygląda inaczej.
Nie chcę liliowców bardzo do siebie podobnych, ale różniących się znacznie od siebie.
Zarówno kolorem jak strukturą płatków, wzorem i budową kwiatu.
No to teraz dla oddechu nowości różane.
Zoic.
Myślałam, że to taka w typie ocząt a tu pędzior na metr prawie wysoki mi wyskoczył.
W klastrze kilka pączków / część oberwałam, żeby nie osłabiać krzewu / ale to pierwszy rok jej bytności u mnie.
Na razie w donicy - i dobrze - teraz szukam jej miejsca i towarzystwa.
Cudnie i dość mocno pachnie zapachem starych róż.
Bardziej przypomina dalię niż różę.

Coquette des Blanches.
Nie urosła zbyt wiele, jakieś 40 cm w dwóch pędach.
Ale zostawiłam pierwsze pączki aby sprawdzić czy to ona.
Teraz oberwę resztę i zasilę ponownie krzew.
Kwiat wygląda ładnie i tradycyjnie, jak będzie dalej ......zobaczymy.
Na razie nie zachwyciła mnie wigorem, ani wyglądem krzewu.

Baron Girod de l Ain.
Urósł w trzech pędach na 60cm, co mu się chwali.
Zrobił 2 pączki, ale o średnicy 5 cm.....
Takie wypier......, ale już przynajmniej zameldował, że to on dając na jednym z kwiatków białe brzegi.
Ciachnęłam, zobaczymy jak rozwinie się dalej.
Jeśli chodzi o wigor to na razie jest OK.

I trochę różności, żeby nie było, że tylko liliowce i róże.

A żeby wszyscy byli zadowoleni to wieczorem będą jeszcze dzisiejsze liliowce.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Twój liliowiec 'MILDRED MITCHELL' wygląda zachwycająco. Też go mam, ale u mnie prezentuje się jakoś inaczej. Pierwszy kwiat miał jakiś taki wypłowiały. Może następne będą zbliżone do Twojego.
Pozdrawiam Hala
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko gdzieś Cię zgubiłam ale już jestem i podziwiam liliowce niesamowita kolekcja nie mogę od nich oderwać oczu

-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Piękny i kolorowy ogród
aż chce się patrzeć 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Twoje liliowce zachwycające. Już sama nie wiem czy bardziej podobaja mi się te fioletowe w odcieniach czy pastelowo-brzoskwiniowe
Werbena hastata bardzo mi sie widzi. Sieje sie tak samo mocno jak patagońska?
Werbena hastata bardzo mi sie widzi. Sieje sie tak samo mocno jak patagońska?
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Jestem zgubiona-Zoic mnie dopadla.Co za cukiereczek.Liliowce przepiękne.Moje sąsiadki już zarażone 
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka

