Parapetowa kaktusiarnia DAK

[przemek_pc]

Eeee tam! Ja tam bym o te temperatury się tak nie martwił

[DAK]

Dzięki Przemku za podtrzymanie mnie na duchu. Teraz jest 11 stopni. I spokojnie idę spać, choć wiem, że dla nich to spory szok w porównaniu z zimowaniem. Może ten chłodek nawet im się przyda - będą zahartowane. Może niech jeszcze sobie trochę pośpią w chłodzie. A przy tym może ten chłód załatwi wełnowce

[Paula15]

Ile pąków już masz Tylko Portos nie widzi co się dzieje na zewnątrz

[DAK]

Oj, Portosowi to nie podobają się te ścianki. Jest na tyle duży, że próbował je nawet od góry zdemontować. , ale nie udało mu się. Do maja musi je znieść, bo te ścianki to zarazem osłona przed nadmiarem wiosennego UV i poparzeniami. To pierwszy sprawdzian, zobaczę czy w tej roli zdadzą egzamin jak przyjdzie więcej słońca.
Ale zanim zacznę się martwić o nadmiar słońca z niepokojem patrzę na prognozę z wtorku na środę - na najlepszej prognozie ICM (niezwykle trafnej) jest zapowiedź spadku poniżej zera między godziną 1.00, a 8.00 rano.
Maluchy jednak powkładam do skrzynki i wniosę do domu, a dużym - nie wiem, może wstawię im garnki z wrzątkiem jako kaloryfery

[Phacops]

hm prognozy... je trzeba umieć interpretować.

Bo one są podawane dla klatki meteorologicznej co ma duże implikację. Klatka jest na 1,5m i jeśli są tam przymrozki nocne to przy gruncie jest jak wiadomo zimniej a wyżej może nie być już ich wcale. Trzeba się jedna upewnić jakie są warunki i skąd się bierze ten przymrozek. Ma być pogodna noc i niemal bez wiatru to gdzieś wyżej może nie być przymrozku.

[DAK]

hm, interpretacje mogą być aż tak podparte specjalną wiedzą naukową, ale ja stwierdzam od dawna, że wykresy podane na ICM pokrywają się z tym, co wskazuje mój termometr za oknem. Mam odrobinę wyższe wskazania, oczywiście szczególnie od wieczora do rana, gdy ewentualne słońce nie podnosi znacznie temperatur na parapecie. Tam są nie tylko uśrednione temperatury powietrza, punkt rosy, wilgotność, ale także zakres temperatur gruntu i wiele innych parametrów.
Na razie prognozy nie zapowiadają się tak optymistycznie jak zdawało nam się w tym pięknym pierwszym dniu wiosny. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, a cierniaki jeszcze niech trochę pośpią w chłodku

[KwiAnna]

I oczywiście, tradycyjnie pokazujesz piękne zapączkowane rośliny Brawo

[DAK]

Ledwo wyjrzało dziś słoneczko, a mój Gymnuś uraczył mnie dzisiaj takim widokiem:

Trochę jest skurczony, bo przecież kwitł do grudnia, a teraz obudził się skoro świt w lutym i już kwitnie. Z podlewaniem kłopot, bo przecież nie jest sam w tej doniczce, ale jeśli mu dam to z łyżeczkę w jego okolicy i pod warunkiem, że będzie ciepło.

A reszta też pożywiła się dzisiaj sporą porcją energii, a trzy dni słoneczne przed nami.
Nie zmarzły, najniższa temperatura jaka się zdarzyła nocą to 3 stopnie, nie zabierałam ich do domu. Najbliższe trzy słoneczne dni zapewne podpędzą pojawianie się i rozrost pąków, bo za szybkami z poliwęglanu pomimo niskiej temperatury na zewnątrz jest im jak w lato. Te trzy dni słoneczne dobrze, że wypadają w weekend, bo będę mogła podglądać jak sprawują się szybki w sprawie osłon przed UV.

Odpadły dwa spore odrosty od Echinusia i zrobił się smuklejszy, za to w takim razie przybyło towarzyszy obok:

Przesadziłam też Echinomisia do innej doniczki, ale starych Echino nie dotykałam, z przesadzaniem poczekają jeszcze z roczek.

[D-avi-D]

Prosze prosze, ale się tu dzieje, ja swoich nawet nie wyciągnałem jeszcze, nie mówiąc o pąkach...
Jeszcze nie całkiem otwarty a już ładny

[raisumi]

Ja kilka swoich tez wystawilam dzis za okno.
Zobaczymy co bedzie.....

[Akwelan_2009]

/ ... / mój Gymnuś uraczył mnie dzisiaj takim widokiem:

- dziękuje pięknym kwiatem, za wzorową opiekę w czasie "zimowej drzemki", widać że "podziękowań" za opiekę będzie więcej .

[DAK]

Dziś po tak słonecznym dniu Gymnuś odwdzięczył się, że tak powiem pełną gębą:


A ja już jak jakaś głupia wgapiam się w resztę wypatrując najmniejszych oznak zapączkowania:


Pączki powiększają się niemal w oczach i nie mogę się doczekać kwiatków lobiwek, medio i rebucji. W tym roku te maluszki już sporo podrosły i mam nadzieję, że uraczą mnie kwieciem. A jak one skończą, oczekuję notokaktusów, a potem zacznie się dłuuuuugi sezon gymlaczków. Niecierpliwie czekam ........

[hen_s]

Na zdjęciach to chyba nie są te "najmniejsze objawy zapączkowania"? Bo widzę konkretne, ładne pączki!

Gymno kwiatek super!

[D-avi-D]

Chyba jako jedyna nie możesz narzekać na zbyt długi zimowy odpoczynek od kaktusów a raczej od kwiatów, czego ci zazdroszczę
W grudniu kwiaty, marzec i znów kwiaty, do tego ładny gymnuś

[przemek_pc]

No patrz. A mój chamak systematycznie odmawia współpracy I zazwyczaj zasusza pąki. Jeszcze jeden sezon bez kwiatów i zasili jakiś kompostownik

Z niecierpliwością czekam na górale