
Pelargonia - uprawa z sadzonek
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Muminek mi się nie chcą przyjmować te uszczknięte sadzonki, czy w tej wodzie rozpuszczasz jakiś środek, np. ukorzeniacz albo coś innego 

Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Pelargonia, rozmnażanie
A ja chyba znowu coś źle zrobiłam
Moje pelargonie zaczęły puszczać listki
Teraz cała sadzonka leży zwiędła na ziemi
Widzę że chyba nie ud a się tego uratować ......
Co mogłam zrobić źle ?
Moje pelargonie zaczęły puszczać listki
Teraz cała sadzonka leży zwiędła na ziemi
Widzę że chyba nie ud a się tego uratować ......
Co mogłam zrobić źle ?
Pozdrawiam Beata 

- lolka289
- 100p
- Posty: 134
- Od: 4 kwie 2012, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: SOCHACZEW
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Ja z powodu ataku ziemiórek pobrałam kilka sadzonek z zeszłorocznej rosliny wsadziłam do wody i puscily korzonki a kilka nie puscily to wsadziłam do krazków torfowych i tez puściły korzonka nawet ładnie ale nie obeszło się bez strat inne wsadzone do ziemi zaraz po uszczyknieciu sadzonek po prostu zgniły.
Pozdrawiam Ilona
Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Witam! Przyjęłam metodę rozmnażania pelargonii bluszczolistnych we wrześniu (z pobranych końcówek) i tak stoją na parapecie (trochę podlewane) do marca (fotka).Potem zmieniam ziemię i zasilam. Pelargonie ogrodowe rozmnażam w połowie lutego z końcówek przechowywanych "krzaczków". Pozdrawiam!!! Życzę powodzenia (sobie też).


- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Piękne sadzoneczki, a nie pojawiają ci się mszyce? u mnie wyłażą gdzieś spod ziemi, pewnie na starych krzaczkach się zaczaiły -chociaż poobcinałam i większość liści usunęłam.
Basia
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Witam Basiu
Mszyce jakoś się nie pojawiły, lecz jak co roku walczę z przędziorkami może nie tak bardzo na pelargoniach co na niecierpkach. Pozdrawiam !!!
Danka.

Danka.
- lolka289
- 100p
- Posty: 134
- Od: 4 kwie 2012, o 12:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: SOCHACZEW
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Mam pytanie czy przycina się sadzonki pelargonii w celu rozkrzewienia 

Pozdrawiam Ilona
Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
Mój wątek:Balkonowe inspiracje Lolki
- muminek
- 200p
- Posty: 462
- Od: 26 mar 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Kasiu, do wody nie dodaję żadnych środków. Tak jak pisałam, nie wszystkie się ukorzeniają.
Zawsze są jakieś straty, zwłaszcza zimą. Najlepsza pora na ukorzenianie, to późne lato, no i wiosna.
Pozdrawiam,
Kasia
Zawsze są jakieś straty, zwłaszcza zimą. Najlepsza pora na ukorzenianie, to późne lato, no i wiosna.
Pozdrawiam,
Kasia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pelargonia, rozmnażanie
amarylis384 przed zimą wszystkie kwiaty w domu ,a jest tego trochę,opryskałem dwa razy Magusem -chyba jako jedyny niszczy wszystkie formy ruchome oraz jaja letnie i zimowe.U mnie żerowały głównie na anthurium które traktuję jako roślinę wskaźnikową,w tym roku spokój. Moje pelargonie czekają co najmniej do połowy lutego,wtedy zaczyna się naturalna pora wzrostu.Stoją sobie grzecznie na klatce w bloku w temp ok 10-12 st.



Re: Pelargonia, rozmnażanie
dołacze się do pytania...Zastanawiam się czy nie powinnam niektórych pouszczykiwać pomimo braku pąków. Niektóre są już dosyć wysokie i nie wiem czy nie powinnam ich skrócić nad którąś tam parą liści. Wszystkie bardzo fajnie rosną, non stop wypuszczają nowe liście, ale na szczęście nie chcą jeszcze kwitnąć.lolka289 pisze:mam pytanie czy przycina się sadzonki pelargonii w celu rozkrzewienia
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Witam,
KaLo - dzięki, przeczytałam, kupiłam, opryskałam. Część moich pelargonii też stoi na parapecie na klatce schodowej, temperatura właściwa.
Hugomir_a - chociaż to trochę wcześnie, ale możesz te najbardziej wybujałe skrócić i spróbować je ukorzenić.
KaLo - dzięki, przeczytałam, kupiłam, opryskałam. Część moich pelargonii też stoi na parapecie na klatce schodowej, temperatura właściwa.
Hugomir_a - chociaż to trochę wcześnie, ale możesz te najbardziej wybujałe skrócić i spróbować je ukorzenić.
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Amarylis, a ja chyba nawet nie wiem jak się na pelargonii przędziorki zachowują - szukać pajęczynek, czy po czym poznawać , że są?amarylis384 pisze:Witam BasiuMszyce jakoś się nie pojawiły, lecz jak co roku walczę z przędziorkami może nie tak bardzo na pelargoniach co na niecierpkach. Pozdrawiam !!!
Danka.
jak byś mogła podpowiedzieć?
Ilona: ja staram się uszczykiwać nad drugą parą liści;
Kalo: skorzystam również z rady, dziękuje.
Basia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Objawami żerowania przędziorka są żółknące liście-mają jaśniejsze kropeczki.A najlepiej to zaopatrzyć się w jakieś szkło powiększające i raz na dwa tygodnie obejrzeć kilka liści.Ja mam coś takiego i bardzo sobie chwalę,powiększenie 3 lub 4X jest wystarczające: http://tablica.pl/oferta/lupa-na-oko-ze ... 2fP2w.html
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Podpowiedzcie mi proszę Kochane-bo po raz pierwszy właściwie już przezimowałam pelargonie i nie wiem czy nowe sadzonki ukorzeniać w wodzie w temperaturze domowej tj około 21 st, czy może w nieogrzewanym pokoju w którym zimowały roślinki mateczne - czyli teraz około 12 st C? (mam pelargonie rabatowe)
No i jeszcze jedno - chyba część z nich przelałam bo zaczęły mi tak dziwnie gnić-od pędów głównych przy jednoczesnym stałym rozwijaniu się pędów bocznych - i te boczne zaczynały gnić i zwieszać listki dopiero gdy ta zgnilizna z głównych do nich docierała. Czy ja te ocalałe pędy boczne mogę spróbować ukorzenić, czy to może jakaś choroba, którą mogę przenieść na zdrowe?
No i jeszcze jedno - chyba część z nich przelałam bo zaczęły mi tak dziwnie gnić-od pędów głównych przy jednoczesnym stałym rozwijaniu się pędów bocznych - i te boczne zaczynały gnić i zwieszać listki dopiero gdy ta zgnilizna z głównych do nich docierała. Czy ja te ocalałe pędy boczne mogę spróbować ukorzenić, czy to może jakaś choroba, którą mogę przenieść na zdrowe?
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Jeżeli miały zimno i wilgotno to pewnie coś grzybowego co atakuje wiązki przewodzące.Pelargonie mają mięsiste pędy i wytrzymują b.długo bez podlewania,ja podlewam jak zaczynają więdnąć a temp.jest ok.10 st. http://www.zaradni.pl/dom-i-ogrod/jak-r ... nki/1,2312 o ukorzenianiu pelargonii.