Dziewczyny kochane ...dzisiaj miałam wycieczkę objazdową ...tylko kilka kilometrów ...ale na początek dobre i to . Było super ...nawet się nie zmęczyłam ...świetnie się czułam ...w drodze powrotnej zahaczyliśmy - a raczej wpadliśmy w odwiedziny do rodziny M ...A tam ...biesiada ...moc atrakcji - łącznie z grillem ...
Zapowiada się kolejne objeżdżanie ...ale wezmę aparat , by uwiecznić co nieco .
Ewuniu ...więc się piszę na reklamacje i u M. P. ...trzy roślinki tylko żyją ...i u B ...dwie róże ..kaput ..
Dziękuję za miłe słowa ...

...i znów przy nudzę - ale to za chwilkę ...
Nie odpisałaś mi na priv
Danusiu ...miło mi ..., że jesteś ukontentowana moimi roślinami i z lekka humor Ci się poprawia ...ważne zdrowie ...a potem reszta

. Będę o Tobie pamiętać - dzieląc irysa ...ale poczekam , by się rozrósł ...mam jeszcze japońskie
...Darling i
Cristal Halo..a także dwa inne syberyjskie ...jeden ciemny granat , drugi pośredni ...między tym wspomnianym granatem , a gatunkiem .
Jak tam nóżka ...w porządku ...lepiej ?
Posyłam moc ...

i cieplutkich myśli
Bożenko ...oczywiście ...już zapisałam w ...kolejce ...jako druga

. Dziękuję za miłe słowa ...tak potrzebne , by podnieść się na duchu , gdy się nam świat wali - to rośliny chociaż cieszą i ...gadam do nich ...chyba jestem stuknięta i to porządnie .
Pytasz gdzie dostaję takie rarytasy ...ciekawe odmiany ...a to tu ...a to tam ..ale w samej rzeczy muszę widzieć sadzonkę , by zdecydować się na zakup ...ew. kupować od sprawdzonych handlowców , którzy wiedzą o roślinach wszystko , albo prawie wszystko ...bo to nie tylko ich praca ...ale i sposób na życie ...pasja . Pilnuję odmian ...bo nie chcę kupić - zamawiając co innego - dostaję zupełnie nie podobną roślinę . Aczkolwiek nie chodzi tutaj o kolor ...zamówiłam trzy lata temu na all ...u niejakiego Konia....i zamiast dostać trzy sztuki przetacznika Blue ...nazwany szumnie przez w/w...chmura błękitnych kwiatów ...dostałam trzy nawłocie . Mało tego ...walczyłam z nimi już na drugi rok...by wyrzucić w diabły to , co u nas rośnie na nieużytkach , w rowach , zapuszczonych łąkach .
Lubię wiedzieć co mam u siebie ..tak w gatunku , jak i w odmianach ...mam fiszki ...po łacinie i po polsku podpisane ...
Serdecznie pozdrawiam
Agusiu....

ślicznie dziękuję za tyle miłych , ciepłych słów

...są one - podobnie jak i moje ukochane rośliny - wiele warte i nie wynika to w żadnym wypadku z mojego egoizmu ...nie szczególnie przywiązuję wagę do komplementów ...ale pod względem roślin , to jak miód na moje

.
Temat roślin zawsze jest i będzie u mnie na I miejscu ...oprócz zdrowia i spokoju ( świętego

)
Kolejny irys bródkowy zakwitnął ...w pięknym fiolecie
W pełni rozwinięta Delosperma cooperi & Liliowiec żółty , pachnący .
I znów ...irys bródkowy Wabash & Irys syberyjski ' Cambridge ' ...
Kurcze ...jest godz. 01.25 ...idę spać

...bo znów szwagier będzie rano walił w drzwi ...
