Moje kaktusy na przywitanie - Phacops

[hen_s]

Po tym co czytam to na pewno będzie u Ciebie z kwiatami znacznie lepiej niż w roku ubiegłym.

[Phacops]

Musssiiii i już

[Andrew Be]

to podejście mi się podoba... bo mam rośliny dokładnie z tego samego źródła
Wzrost podjęły więc i kwiaty dadzą. A jak jeszcze porządnie przezimowane, to sukces murowany... oczywiście jeśli pogoda nie zawiedzie

[Meir]

Właśnie nie wszystko śpi.... mammillarie mają to do siebie ze czasem kwitną nawet teraz. [...] Polecam przejście na kwadraty....wtedy to dopiero robi się kłujący gąszcz i jaka oszczędność miejsca...

Tak, u mnie Mammillarie już nie śpią
Ja mam strasznie wąski parapet, o wystawieniu takiej szerokiej skrzyneczki mogę sobie pomarzyć U mnie zimują też na oknie w bardzo zimnym pokoju.

Przesadziłem je (bo były w czystym pisaku) to część ładnie zareagowała wzrostem i mam nadzieje ze to je zachęci na tyle aby w tym roku coś pokazać.

Kiedy przesadzałeś? Jak im dobrą zimę zrobiłeś to powinny się wyregulować, chociaż mam doświadczenia z Mammilariami, że w pierwszym sezonie u mnie (w troszkę podobnej sytuacji jak Twoje) kwitły bardzo nieśmiało, ale kwitły. Dopiero w drugim, po porządnym traktowaniu dały popis kwiecia. Echinopsisy powinny dać radę zaś mimo wszystko.

[Martada]

Ładne zbiorówki z zimowiska
I jeszcze w oko mi wpadł Twój grubosz...niezły okaz z niego...

...a detale kwiatków

Mam nadzieję że nie pomyślisz, że jakaś czepialska Ci na wątek wlazła ... ale w spisie masz literówki w Chamaecereus(w Rainbow dwie )

[Phacops]

Ładne zbiorówki z zimowiska
I jeszcze w oko mi wpadł Twój grubosz...niezły okaz z niego...

Rzadko kwitnie ale jednak kwitnie..... każdy kwiat utrzymywał się przez kilka dni ale łącznie to trwało ponad miesiąć.
Kwiatki były malutkie trzeba było się do nich odpowiednio dobrać ze sprzętem.....

hm.... przeleciałem się przez Twój wątek i nie znalazłem takiego grubosza. Nie masz ani jednaj Crassuli?

[Phacops]

Noto pod koniec wiosny jakiś czas po zakupie


Tu jego zdjęcie z maja w wersji IR


A tu teraz...


Jak widać zeszło z niego szklarniowe pompowanie.....czy będzie mu się chciało kwitnąć?

[hen_s]

Tej wielkości roślina jeśli jest dobrze zimowana i zdrowa to wprost musi zakwitnąć. Przecież inaczej jej nawet nie wypada.

[Phacops]

cóż Henryku gdyby to było takie oczywiste...
pewnie w ciągu 2-3 miesięcy się okaże czy chce mu się coś pokazać czy będzie strajkował jak to ma u wielu tutaj.

[hen_s]

Kiedyś jak się bardziej przejmowałem hodowlą swoich roślin to i problemów było jakby więcej.
Dziś rosną i kwitną bo przecież mają rosnąć i kwitnąć. Ostatecznie po to je hoduję, pracuję przy nich, dokarmiam i je doglądam.

[Phacops]

One rosną sobie i co będzie to będzie ale jeśli coś zmieniać to może teraz.... a zmienić (poza roślinami) można właśnie warunki bo jeśli trzymałem Mammillarie prolifera w pełnym słońcu a widziałem różnice jak w tym samym czasie z mniejszego okazu w ciągu roku wyrosła sztuka z 3x tak jak moja... To znaczy ze ona za czymś takim aż tak nie przepada w końcu to nie jest kulisty kaktus. Nie to żebym chciał pędzić kaktusy na sposób holenderski. Nie oznacza to jednak ze nie mogę pogrupować je wg wymagań a one są różne i nie zawsze podziały wg rodzajów są odpowiednie. Ja się nie znam do końca na tych podziałach wiem o tyle ze Lobivia idzie ma pełne słońce. Echinopsisy to pełna ekspozycja im nie szkodzi one już są w takiej wielkości ze mają kwitnąć... Noto z 2 gatunków N. uebelmanianus to bym go troszkę schował a N. scopa to chyba może się prażyć. Acanthocalycium violaceum tego koniecznie na słońce. Mammilarie raczej trzeba schować

[hen_s]

Mammillarie akurat są wybitnie światłolubne, ogromna ich większość lubi właśnie pełne słońce i w cieniu wyciąga się niemiłosiernie. Tylko i wyłącznie z tego powodu na moim zachodnim stanowisku jest ich tak mało...
Chociaż rzeczywiście może te typu prolifera potrzebują słońca do wzrostu mniej ale za to dużo lepiej wyglądają i wspaniale się wybarwiają.

Natomiast notokaktusy zaleca się nie dawać na pełne słońce, one w naturze rosną pod krzaczkami w lekkim półcieniu, to samo niektóre parodie i gymnokalicja.

Pozostałem napisałeś dobrze.

[leszek2]

Heniu,dobrze,że rozpoczołeś ten temat,bo ja mam moje parzenisko wschód-południe i zauważyłem,że nie które gymlaki się przypiekają
to teraz będę przykrywał włókniną cienka białą po godz.10tej i za razem i Notocactus też,bo oni wola trochę cienia jak piszesz

[Martada]

hm.... przeleciałem się przez Twój wątek i nie znalazłem takiego grubosza. Nie masz ani jednaj Crassuli?

Nie Kamilu... już nie mam.
Miałam dwa zwykłe "drzewka szczęścia" ale ustąpiły miejsca na parapecie innym roślinkom.

Nie oznacza to jednak ze nie mogę pogrupować je wg wymagań a one są różne i nie zawsze podziały wg rodzajów są odpowiednie.

Jak to mawiają i słusznie i politycznie
U mnie akurat prolifera na pełnym słońcu ale... melanocentra i ssp rubrograndis to się zastanawiam bo nie prosperowały zbytnio na patelence... a patonii dwa lata temu przypaliłam

[Phacops]

Miałam dwa zwykłe "drzewka szczęścia" ale ustąpiły miejsca na parapecie innym roślinkom.
U mnie akurat prolifera na pełnym słońcu ale... melanocentra i ssp rubrograndis to się zastanawiam bo nie prosperowały zbytnio na patelence... a patonii dwa lata temu przypaliłam

Czasem jak się ma mały okaz to trzeba go jednak podpędzić. I tak pewnie robią szklarniowcy handlarze. Ja mam porównanie siewek 1 siane w listopadzie 2012 i na wiosnę poszły na powietrze mają ładne ciernie, siane wiosną 2013 trzymane w domu są nawet większe ale nie tak duże ciernie i ogólnie są delikatniejsze.

Może więc zbiorówki....
Kilka sztuk echinopsisa od Artura, mammillaria i thelo i coś tam jeszcze się znajdzie


Astro



Echinocersus i coś tam jeszcze z Astro


Gymno i multiplexy z nasion


Noto i Thelo


Setirebutia i Echinopsis oberenda


Resztki głownie Noto pozostałe do pikowania