Majka 411 - róże 2012 cz.3 (bliżej jesieni)

[majka411]

Piękny słoneczny dzień, oby tak dalej......
Witam Was,
ja jutro wybywam na działeczkę i już się bardzo cieszę.
Jak pogoda dopisze będzie można popracować w ogrodzie.

Majeczko wiem, że szukasz róż Geschwinda. Wiele Souvenirów i róż Geschwinda poznamy właśnie dzięki Twojej pasji. Troszkę Ci zazdroszczę tego co robisz

Dorotko, hehe?he czy to ważne, my wszystkie różanie zakręcone jesteśmy podobne do siebie,
stąd nie jest ważne która z nas jest w tym tłumie.

Asia2, bardzo się cieszę, że mój wybór różyczek podoba się również Tobie.
Będę zagladać do Ciebie i je podziwiać.

Magda, aj, tam nie będzie tak źle, przyjemności trzeba sobie robić, a ASL jak dla mnie, to klasa różyczka.

Zostawię kilka zdjęć z 30 września , chętnych do oglądania zapraszam serdecznie

A Shropshire Lad


Pastellka

[Keetee]

oho znowu sie zaczyna kuszenie Majeczki
Ta jesienna Pastellka jest przecudna

[majka411]

Dorotko ja sie tylko chwalę swoimi podopiecznymi, a to one z natury rzeczy kuszą kurczę mnie również

Candlelight

[Keetee]

Wpadłaś we własne sidła....

[majka411]

a, no i dlatego je mam

Wildeve, jeszcze kolejne pączki


Garden of Roses


Rosenfee


Amber Queen



Alexandra Princesse de Luxembourg

[sweety]

No tak... Miałabyś rację , Majeczko, ale one się same nie wstawiają do twojego watku. Ergo, nie zmieniłam zdania - winna jesteś Ty

[Keetee]

A mi wypuscił paczek Angel Flower Circus oby tylko zdazył zakwitnąć

[majka411]

Ania super zabaweczki znajdujesz
No tak, same się nie wstawiają, to prawda. Pomagam im się lansować (czytaj chwalę się )a, tak w ogóle to mogę być winna ? nie ma sprawy ? , biorę wszystko na siebie
To jeszcze coś wstawię?..

Dorotko, wstawiaj chociaż pączek Angel












hehe..he reszty nie wstawię, bo mocno rozkopane

[Keetee]

...nie będę sie kompromitowac jakims maciupkim pączuniem, jak Ty tu takie cuda wstawiasz....zaczekam niech mały podrosnie

[majka411]

Dorotko, ..... nie w tym rzecz, ja czasami nie mogę wleźć bliżej, żeby którejś zdjęcie cyknąć
Jak wyrwałam wszystkie jednoroczne, to teraz mam gdzie nogę wstawić, a jeszcze luźniej jest tam gdzie juz coś wykopałam
Poza tym moim aparacikiem żaden mały pączuś by nie wyszedł na zdjęciu.

[camellia]

Moja A Shropshire Lad kwitła nie dawno w tym samym tonie, co Twoja a to bardzo zmienna róża. Tydzień temu dobiła już do 165 cm, w tym sezonie jestem nią zachwycona, choć kwiatów może nie był aż tak wiele.

[Annes 77]

Cudnie u Ciebie
ASL trupta za mną No piękna jest ,gdybym miała ją pod nosem od razu byłaby moja.
Candlelight pięknie u Ciebie kwitnie i ma masę pąków

[majka411]

Asiu i Aniu ja również bardzo ją lubię.
Doradźcie mi czy dwie nowe sadzonki ASL wkopać w jednej linii z obecną czy posadzić zupełnie oddzielnie.
Ja chcę je prowadzić bez pergoli, podobnie jak to robi Safoya.

Ania, to jest pierwsze takie kwitnienie Candlelight, wyszusowała dość wysoko i ma kiść kwiatów.
Ale co z tego jak gałązki są zbyt słabe i ich nie utrzymają.
ASL zamówiłam u Petrovica.

[camellia]

Ja bym posadziła te dwie nowe koło siebie, ale to oczywiście Ty wiesz, jak najlepiej będzie u Ciebie pasować Ja swoją również prowadzę bez pergoli, niech sobie rośnie krzaczysko...
Candlelight też mi zawsze opada kwiatami do ziemi...

[majka411]

Asiu dziękuję, upewniłaś mnie, żeby nowe razem wsadzić.
Candlelight w oryginale ma zupełnie inny pokrój krzewu, czyżby za sprawą podkładki ta róża
u nas rosła zupełnie inaczej. Mam ochotę kupić ją u Tantau i sprawdzić.