christinkrysia dzięki wielkie za odpowiedź.
W tej chwili mam zawiązanych około 6 owoców wielkości jak na zdjęciu + gdzieś 2x tyle jeszcze mniejszych, więc spokojnie powstrzymam ciekawość i część zostawię na nasiona
Na moich zauważyłam, że jedna roślinka, która najbardziej ucierpiała na razie nie rozkrzewia się i jest najniższa, ale owocuje normalnie. Reszta nie miała, aż takich przejść, więc pięknie rozkrzewiają się i są zdecydowanie wyższe.
Jeśli będą tak wiązać jak teraz (tfu, tfu), to powinny być dosyć obfite zbiory. Mam nadzieje, że nam zasmakują
