Moja oaza spokoju 2

[iwona0042]

Ewo, koleżanka pół roku po operacji przepukliny na kręgosłupie wróciła do nas do pracy, a pracujemy na prawdę ciężko, opieka nad osobami starszymi i ciężko schorowanymi

[ewamon]

Witam po dłuższej przerwie
Ewciu,już jest dobrze.W ubiegłym tygodniu,miałam paskudnego doła
Moje ruchy były ograniczone i myślałam że tak zostanie
W tej chwili chodzę na małe spacery i leżę.Siadam tylko na chwilę do posiłku.
Myślę że do wiosny już będę śmigać
Lideczko,w pełni zastosowałam się do zaleceń lekarza i już jest dobrze.Na razie się oszczędzam,zresztą mam kolo siebie żandarmów, którzy nie pozwolą mi nic zrobić.A ja robię serwetki na szydełku,na leżąco.Musiałam się czymś zająć,nie umiem tak bezczynnie
Beatko,do wiosny będę już śmigać,ale na pewno będę się oszczędzać.Najważniejsze że ten okropny ból minął jaki był przed operacją
Stasiu,już nie mogę się doczekać wiosny.Pospacerowałabym na działce,poleżała na leżaczku na świeżym powietrzu.
Ach jeszcze troszkę,już mało zostało do wiosny.
Maryniu,już jest dobrze,tylko żeby się cieplej zrobiło i to białe szaleństwo zniknęło.Chodzę na spacerki koło bloku i tylko tyle.Mam eskortę, ale jest tak ślisko że strach dalej się wypuścić.
Zdrówka życzę dla syna i cieszę się że wszystko się udało i wraca do zdrowia.
Iwonko,jest dobrze i bardzo się cieszę z tego powodu.Cieszę się że Twoja znajoma wróciła do pracy,myślę że ja też na wiosnę troszkę popracuję na działce.Oczywiście w miarę rozsądnie i bez dźwigania.

[slila1]

Ewuś jak to dobrze, że się odezwałaś i że jest trochę lepiej. Pomalutku dojdziesz do formy.
Piękne róże i ostróżkę pokazałaś.
Życzę zdrówka

[ewamon]

Lideczko,dziękuję.Już myślałam że mam depresję pooperacyjną,leżałam i wyłam,miałam żal do całego świata (stara,a głupia ) Teraz tylko wiosny mi trzeba i ciepełka .No i wracam na forum,bo nawet nie chciało mi się tu zaglądać

[slila1]

Ewciu dobrze, że zaglądasz na Forum, przeglądaj wątki, niektóre są takie wesołe, że ze śmiechu można się popłakać

[ewa w]

Ewko to świetnie, że już czujesz sie lepiej. Powiedz ile trwała ta operacja w pełnej narkozie? wypytuję bo dolega mi to samo co Tobie od wielu lat i nie potrafie zdecydowac sie na operację

[iwona0042]

Ewcia, na wiosnę, to nie w miarę ale bardzo ostrożnie na działeczce

[Ewa_tuli]

Ewuniu dobrze, że już lepiej.
Wracaj do zdrówka, bo wiosna za pasem

[April]

Ewo, witaj wśród
Dużo zdrówka. Ty przynajmniej z ogrodu będziesz mogła w pełni korzystać, siedząc, pijąc kawkę i delektując się. Teraz będzie okazaja do tego zamiast ciężkich prac

[ewamon]

Lideczko,dziękuję
Ewciu,zabieg trwał 20 min.wykonany metodą laserową.Znieczulenie miałam miejscowe i lekkie dożylne.Powiem tak,nie żałuje że poddałam się operacji,jak na razie jest wszystko ok.
Iwonko,wiem,muszę sobie na wiosnę odpuścić niektóre pracę ogrodowe chociaż to będzie bardzo trudne.
Ewuś dziękuję Z każdym dniem jest lepiej,do wiosny chyba ok.
Aprilku,wróciłam dziękuję.Już bym chciała ciepełka i poleżenia się na powietrzu na leżaczku.
Właśnie marzy mi się leżaczek,spacerek,leżaczek,spacerek i tak w kółko.O zginaniu i siedzeniu na razie mogę pomarzyć,siadam tylko do posiłków i do kawki na chwilkę.
Tawułki,nie pokazywałam ich w ubiegłym roku

[slila1]

Tawułki bardzo ładnie, szczególnie ta ostatnia, też mam podobną.

[ewamon]

Lideczko,boje się o tą tawułkę.Na jesień zniknęła i nie wiem czy to tak ma być i na wiosnę odbije.
Martwię się też o cieszyniankę którą mam od Ciebie.Możesz mi napisać coś o tej roślince.Kiedy ona zaczyna wegetację,bo też zniknęła latem i nie wiem czy odbije.

[imwsz]

Ewuś cieszę się, że czarne myśli uleciały i zaczęłaś od kolorowych zdjęć
A w niedalekiej przyszłości leżaczek, spacerek, leżaczek, spacerek

[slila1]

Ewuniu u cieszynianki to normalne, że latem znika, aby wiosną pokazać swoje prześliczne kwiatuszki, dlatego dobrze jest oznaczyć miejsce jej rośnięcia, żeby nie zniszczyć przy kopaniu.
Moje tawułki, też na zimę znikają. Nie martw się one są zimotrwałe i nic im nie będzie.

[April]

U mnie tawułki też znikają i bez problemu wiosną wychodzą od nowa. Właśnie wpadł mi pomysł do głowy żeby je posadzić tam gdzie śnieg schodzi z dachu Nie ma to jak inspiracja.

Mi bardzo podoba się ten bladawiec na przedostatnim zdjęciu. Chyba właśnie takiego sobie zamówiłam. Czy to odmiana HYAZINTH?