Anabanano, nie żebym się upierała przy swoim, ale niektóre samosiejki mają swoje dobre strony.

Jedno z najpłodniejszych drzew w moim ogrodzie to nektaryna, która wyrosła z pestki w potężne drzewo. Wybrała sobie miejsce po północnej stronie domu. Aktualnie kwitnie na różowo, wygląda bajecznie, a owoce ma pyszne. Szkoda tylko, że choruje na gumozę.
Renatko, powinnam była się domyślić, który płotek zwrócił Twoją uwagę: no przecież nie ten druciany.

Ale ten z drewna ma już kilkanaście lat i domaga się rozbiórki, dlatego z niejakim zażenowaniem przedstawiam jego zdjęcie. Za to za płotkiem znajduje się poletko hiacyntowe, więc w razie rozczarowania płotkiem proszę na hiacyntach skupić uwagę.
Stokroteczko, Renatka dostała zdjęcie z hiacyntami, więc dla Ciebie króliczek. Długowłosa miniaturka. Wygląda na puchatego, ale to maleństwo, które bez kłopotu przechodzi przez siatkę.
