Czy to jest widmo Twojej żarówki 5W z pięcioma diodami od Epistara, czy świetlówki? Jeśli to żarówka to wydaje mi się, że jest trochę podmalowane bo która z tych 5 diod daje zielony pik lub pik w granicach 400nm? Pomijając przydatność tych pików to czy każda z diod świeci innym kolorem?
Z tym zgadzam się w 100%. Dlatego świetlówki zamieniłem na wysokowydajne diody LEDy, które sam sobie dobrałem pod względem wykorzystania mocy.Senior pisze:(...) jeden będzie doświetlał rośliny lampą żarową o mocy 100W emitującą tylko 1% światła potrzebnego dla roślin. Drugi będzie doświetlał lampą o mocy 10W z czego rośliny będą wykorzystywać 10%
Rośliny powinny rosnąć jednakowo, lecz różnica jest w cenie za prąd. (...) Chodzi o maksymalne wykorzystanie mocy.
I ogólnie. Te żarówki ledowe, które pokazał norbert76 czy BobejGS są wykonane na diodach SMD 5630 lub 5730. Poszukajcie sobie charakterystyk takich diod a będziecie wiedzieć jakim widmem świecą i ile mocy idzie w gwizdek. Jeśli ktoś używa 1-2szt. to nie ma znaczenia i lepszej nie potrzebuje. Ale przy większym zapotrzebowaniu zaczyna mieć znaczenie ile zostaje w portfelu

Edit:
Polemizowałbymnorbert76 pisze:Uwzględniając cenę nie sądzę żeby była lepsza od białych LED-ów i uwzględniając to co napisał wyżej Mieczysław.

Tym bardziej, że Jerzy pisał o tym, że dobiera lampy o odpowiednim stosunku czerwonego do niebieskiego na konkretną fazę wzrostu. W białych żarówkach ledowych tego nie ma. Można co najwyżej wziąć więcej lub mniej niebieskiego.