Łukaszu, żurawki trzeba mieć choć po dwie z gatunku, wtedy jest szansa, że nie stracisz gatunku w razie kataklizmu. A Gunsmoke zmienną jest jak widać, choc zdecydowanie wolę ją w barwie szarej.
Moniko, miło cię gościć. Ja mam już sporo host. Każda jest piękna. Ale teraz pora na konkrety. Szukam jakiś okrąglaków typu Guacamole, (które też nie mam) i falbaniastych np. Neptun.
Agnieszko, powoli układają mi się w głowie kompozycje żurawkowe i nie tylko. Jak rabaty będą docelowe to poszaleję.
Agnieszko 72 mnie niektóre też padły po zimie (większość od ciebie), jedna nowa od Igi, ale co tam? Są inne i pewnie jeszcze coś przybędzie...

Elektra powolnica, nie ma dzieci.

FQ
