Jakich roślin nie lubicie/jakie lubicie?

[Keber]

Babcine ogródki, wspomnienia dzieciństwa. Przepiękny luźny styl powiązany z wielkim ciepłem i wyobraźnią- uwielbiam je. Ostatni raz widziałem takie ogródki kilka lat temu na Ukrainie. Spędzają sen z oczu niejednemu projektantowi, bo po prostu nie potrafią ich odtworzyć, tak jak nie da się przez dorosłego namalować dziecięcych obrazków, tkniętych dziecięcą wyobraźnią. Mamy kochani w kraju szablon projektowanych ogrodów i dobieranych roślin- tego nie lubię.

[Piotrek T]

Dzięki Keber za podpowiedź. Kilka stron temu napisałem, że organicznie nie cierpię szczepionych na badylu różności kulkowo-zwisłych. Teraz już wiem dlaczego. Faktycznie jadąc przez Polskę wszędzie widać szablon w stylu: trawka ledwozipna, w niej wyrżnięty okrąg wysypany korą i w środku tego wynalazku suszy się mop. Przywiązany do takiego fest drąga, bo sam ustać nie da rady. Tak w co drugim ogródku, jakby szalony projektant latał nad nami i pieczątki z takim wzorem ogrodu stawiał na akord gdzie popadnie. A, zapomniałbym. Czarne, plastikowe, mętne "oczko", zwykle leży zakopane obok, koniecznie z fontanną. Też wzór na pieczątce.

[emmka]

Tego tez nie lubię
Napisane: So 12 mar 2011 22:11

Babcine ogródki, wspomnienia dzieciństwa. Przepiękny luźny styl powiązany z wielkim ciepłem i wyobraźnią- uwielbiam je.

Może się źle zrozumieliśmy, a może mamy odmienne gusta. Nad wyrost użyłam słowa "babcine", ale niestety w dużej mierze po ogrodzie widać kto mógł wymyślić takie cuda. Dla wyjaśnienia dodam, że naturalistyczne ogrody kocham, a nie cierpię takich ogródków, w których na dużym placku czystej ziemi, przy bramce wejściowej gdzieniegdzie wsadzony jest jakiś np. tulipan czy inny kwiat, a obok - dla "urozmaicenia kompozycji" - jakiś iglak miniaturowy i oczywiście do niczego "nie przyklejony" "placek" rośliny skalnej (od tak po środku niczego) i (żeby było "milej") obok juka albo datura, zupełnie niepasujące do kompozycji ("bo to taka piękna roślina")... Nawet znalazłam zdjęcie, ale ze względu na prawa autorskie, a tym bardziej przypadkowe urażenie kogoś zdecydowałam się nie wklejać.
pozdrawiam serdecznie,
m.

Jakie rośliny lubię?
Kompozycje, w których występują:
Róże (bo kwitną od wiosny po jesień, za całość) - różowe, wiśniowe, białe, kremowe
perovskia (dekoracyjna cały czas, bo ładnie wygląda w zestawieniu z różami, szałwią, lawendą)
szałwie omszone (b. długo są dekoracyjne)
lawendy (naturalistyczne i piękne)
kocimiętki (napeta fasseni, ew. napeta nervosa) (lawendowy efekt, ale znacznie dłużej)
zawciągi nadmorskie (zgrabna kępka, z ktorej latem wyrastaja kwiaty)
przebiśniegi, krokusy (bo sa piekne, szczególnie gdy rosną np. na powierzchni zadarnionej bluszczem)
goździki pierzaste i inne (zadarniają, długo kwitną - kwieciste dywany)
dzwonki poszarskiego (jak wyżej)
dzwonki karpackie (jak wyżej)
floksy (zadarnienie + kwiaty, rożne odmiany kwitną w rożnych porach = stale kwiaty)
lobelie (za intensywny piękny kolor i zgrabną kępkę),
wrzosy i wrzośce (za całość)
macierzanka (zadarnienie, zapach, kwiaty)
azalie (kolor)
barwinek (zadarnienie pod swierkami genialne)
tojesc plozaca (dlugo utrzymujace sie kwiaty, zgrabne liscie, slicznie "pelza" po kamieniach)
głodek (za pokrój, za kolor)
golteria pełzająca (za czerwone owoce, piękne sztywne listki)
ostrogowiec (kwiaty b. długo)
astry (niskie) (bo niskie łatwiej podziwiać, są ładniejsze)
chryzantemy (podobnie jak astry)
czosnek ozdobny (świetnie uzupełnia kompozycje - rożne kolory)
bukszpan (piękne obrzeża i kule)
aksamitka wąskolistna (ładny pokrój i żółte kwiatki)
baptysta australijska (pod mury, piękna naturalistyczna kępka)
trzmieliny
berberys "admiration" (za czerwień, za niewielkie rozmiary)
irga płożąca (ładny pokrój, listki, piękne czerwone owoce)
bluszcz (za to, ze jest zimozielony i pięknie wyglądają obrośnięte nim altany, wejścia do domu lub wielkie drzewa)
winobluszcz (za kolor)
trzmielina i komarzyca (za wykorzystanie w kompozycjach wiszących)
glicynia (wisteria) (piękny niebieski kolor i "grona" kwiatowe)
powojniki (clematisy) (ale tylko te jednokolorowe, bo tylko te wyglądają naturalnie)
dąbrówka rozłogowa (pokrój, kwiaty)
wawrzynek (bo jest przepiękny, ale niestety silnie trujący)
dębik ośmiopłatkowy (za delikatność, za zadarnienie)
karmnik ościsty (za drobne kwiatki i piękny wygląd podobny do mchu)
mchy (bo są piękne, miękkie, puszyste)
dzielzan (za kolor kwiatów)
dziewanna (pokrój, kolor)
dziurawiec olimpijski (pokrój, kolor)
dzwonczyn trawolistny (pokrój, piękny granatowy niemal kolor)
jeżówki (te różowe za kolor ;))
eryneus alpejski (zadarnienie, kwiaty)
mydlnica bazyliowata (zadarnienie, kwiaty)
fiolki (te drobne, jednokolorowe - za delikatność)
firletka smółka (za pokrój trawki, gdy nie kwitnie, czytaj brak liści, za piękne kwiaty długo się utrzymujące)
gęsiówka (zadarnienie, kwiaty)
gipsówka rozesłana (zadarnienie, kwiatki)
goryczka (ciemny niebieski kolor, za pokrój, zadarnienie)
hiacynty (za pokrój)
hortensje (za kolory i kształt kwiatów, wielki minus za wymagania)
hyzop lekarski (kwiat)
maki (kwiat)
irysy karłowe (za karłowosc, za kwiaty ;))
janowiec (kształt, kwiaty)
języczka przewalskiego (kwiaty, kolor)
kołotocznik wierzbolistny (zgrabna kępka, kolor)
krwawnica pospolita (kolor kwiatów)
kupidynek błękitny (pokrój, kolor kwiatów)
niezapominajki (za całość)
latria kłosowa (pokrój, kolor kwiatów)
len trwały (pokrój, kwiat)
lepnica wschodnia (za to, ze jest świetna do kompozycji naturalistycznych)
lewizja (za całość)
weigela "Bristol Ruby" (najładniejsze kwiaty spośród Weigel, bo powtarza kwitnienie)
lilak "Palibin" (bo jest miniaturowy i pasuje pod weigele, na pierwszy plan)
żylistek "strawberry fields" (za całość)
złotokap (za całość, minus za czas kwitnienia)
głóg dwuszyjkowy paul's scarlet - forma krzewiasta (za całość)
magnolia "susan" (za calosc)
migdałek - forma krzewiasta (za całość, minus za porę kwitnienia)
tamaryszek
liriope muscari (kolor kwiatów, liście)
łubin (za pokrój)
maciejka (kwiaty)
margaretki (za całość)
migdal karłowy (kwiat, kolor)
miłek wiosenny (pokrój, kwiat)
nachyłek okółkowy (za delikatne listki, za kępę, za kwiaty)
nachyłek wielokwiatowy (za kwiat)
nawrot (kwiaty, listki)
odętka wirginijska (kwiaty)
ołownik (za całość)
ognik szkarłatny (owoce)
penstemon różnolistny (świetny do kompozycji naturalistycznych)
pięciornik - zwłaszcza biały i żółty (za pokrój, za długi czas kwitnięcia, za kolor)
pięciornik rozłogowy (za całość)
płomyk
posłonek
prusznik (za kolor)
przegorzan, mikołajek (za pokrój, za kolor)
przetacznik długolistny, rozesłany, siwy (za kolor)
przylaszczka (za kwiaty, za kolor)
psianka (za kwiaty, za kolor)
pszczelnik (za pokrój, za kwiaty, za kolor)
pustynnik himalajski (za całość)
roodbrekia (za kolor, za pokrój)
rogownica (za zadarnienie, za kolor liści, za kolor kwiatów)
rozchodniki i rojniki (za kompozycje w donicach, za kompozycje miedzy kamieniami)
runianka japońska (za całość)
sanguisorba menziesii (za delikatność, za wykorzystanie w kompozycjach naturalistycznych)
skalnica (zadarnienie, kwiaty)
słoneczniczak (za kolor kwiatow)
smagliczka skalna (za kolor kwiatów)
śniadek
szafirki (za całość)
szczodrzeniec (za kolor)
tojad niebieski (za kolor)
tojeść kropkowana (za kolor)
wiesiołek krzewiasty (za całość)
ubiorek wieczniezielony (Za zadarnienie, za kwiaty)
stokrotki (nawet na trawniku)
poziomki (nawet te leśne, za zadarnienie, za owoce, za kwiaty)

I oczywiście iglaki (są podstawą kompozycji, ogród bez zielonych "ścian" to dupa, a nie ogród) - sporą ich część, a najbardziej:
sosnę czarną (Hornibrookiana, Helga, Nana, ...) (za gęstość)
sosnę thunberha "thunderhead" (za gęstość, białe świeczki)
limbę (za gęstość)
kosodrzewiny (za niski pokrój, za kolory np. ophir czy wintergold, za odpornosc)
swierk serbski (za pokrój, za utrzymywanie dolnych gałęzi), odmian nie pamiętam (chyba "nana albo glauca compacta")
świerk kłujący "Hoopsii", "Fat Albert" (za pokroj, za kolor)
swierk Will's Zwerg (za pokroj, za intensywna zielen)
sosnę wydmową "Frisian Gold" (za złoty kolor, za odporność)
jałowce: "Spartan", "Stricta" (za pokroj, "Spartan" tez za odpornosc)
jałowiec "Wiltonii" (za idealnie płożący, niski pokrój)
jodła "Silberlocke" (za igly, za kolor)
jodła "Glauca" (za ogromne szyszki)
świerk "Putch" (za czerwone przyrosty, za karłowość)
świerk "Lucky Strike" (za czerwień, za pokrój)
świerk "Nidiformis" (za pokroj, za kolor)
jałowiec "Blue Chip" (chyba...) (za pokrój)
cyprysy (na zdjęciach, na zachodzie kraju ;)) np. Lawsona (Za kolor, za pokroj)
cisy (za pokroj)
Thuje Szmaragd (za pokroj, za kolor), Aureospicata (za kolor), Aurea nana (za kolor, za maly przyjemny ksztalt jajka)
sosny drobnokwiatowe (Za kolor, za szybkie zawiazywanie szyszek, za niski wzrost)
i inne...

[Piotrek T]

No i w końcu dowiedziałem się, jak nazywa się mój liściasty kawałek planety.
Chyba sobie gdzieś w kąciku jakiegoś jałowca wsadzę. Karłowaty jakiś, żeby się w oczy nie rzucał. I tak będzie sobie stał lat dwadzieścia, co kwartał nowa igiełka.

[emmka]

No i w końcu dowiedziałem się, jak nazywa się mój liściasty kawałek planety.
Chyba sobie gdzieś w kąciku jakiegoś jałowca wsadzę. Karłowaty jakiś, żeby się w oczy nie rzucał. I tak będzie sobie stał lat dwadzieścia, co kwartał nowa igiełka.

To Pana ogród - Pana władza. Co do Pana argumentów - nie mam nic do dodania. Dziękuję i pozdrawiam.
Poza tym nie wypowiadałam się o Pana ogrodzie (nie wiem jak wygląda), a o kompozycjach czysto roślinnych w ogóle.

[OLAmari]

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=1&t=36992

[emmka]

Przepraszam, nie wiedziałam. Będę wiedziała na przyszłość. A zacytowałam dlatego, ponieważ post został edytowany przez Pana, wiec zacytowałam druga wersje zanim się zmieni (żeby nie pojawiły się niejasności)

[Piotrek T]

Luzik emmka, ja nie biorę do siebie takich opinii. Nie sadzę iglaków, bo mnie nie pasjonują. Mam zastane dwa kilkudziesięcioletnie świerki, nawet nie znam odmiany, wysokie toto, igły niebieskie, zima-lato jednakowo sterczą z ziemi. Nic się nie dzieje, żadnych zmian. I wystarczy, więcej pewnie nie będzie.
Ale jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy z pasją organizują ogród na bazie iglaków. Tutaj na forum obejrzyj proszę świetny ogród MirkaL, ciekawy ma też Rispetto, Joyce też fajnie zaczyna. Ta trójka tak z czapki, a jak poszukać, to na pewno więcej się znajdzie. Może nawet ciekawszych. Poza tym ogromne wrażenie robi na mnie przeogromna wiedza na temat swoich roślin, prezentowana przez pasjonatów iglaków. Zresztą ma ona znaczenie dla posiadaczy wszystkich roślin. Dlatego przeglądam takie tematy i korzystam bezczelnie z porad udzielanych komu innemu

Jest też sporo pięknych ogrodów nie tylko iglacznych . U Eweliny widziałem że już byłaś, z czystym sumieniem mogę Ci też polecić wizytę w ogrodzie kajpej, podejrzewam że bedziesz pod wrażeniem, wyjątkowy nastrój znajdziesz w ogrodzie Tamaryszek. I to też tylko kilka z brzegu przykładów, bez urazy dla innych, ale zamiast wymieniać wszystkie śliczne, prościej byłoby skopiować listę tytułów z działu "Mój piękny ogród" .

Poza tym tu, na forum zwracamy się do siebie po imieniu. To sympatyczny zwyczaj, więc jeśli Ci to nie przeszkadza, prosiłbym o tę formę

[emmka]

Ok, nie ma sprawy. Nie chciałam mówić po imieniu, bo myślałam, że nie wypada. Serdecznie dziękuję za wskazanie konkretnych ogrodów. Będę na wiosnę sama przekopywać swój, więc każde nowe inspiracje są mile widziane. Jeszcze dzisiaj na pewno zajrzę.
Pozdrawiam serdecznie,
Monika

[100krotka]

Babcine ogródki, wspomnienia dzieciństwa. Przepiękny luźny styl powiązany z wielkim ciepłem i wyobraźnią- uwielbiam je. Ostatni raz widziałem takie ogródki kilka lat temu na Ukrainie. Spędzają sen z oczu niejednemu projektantowi, bo po prostu nie potrafią ich odtworzyć, tak jak nie da się przez dorosłego namalować dziecięcych obrazków, tkniętych dziecięcą wyobraźnią. .

Ależ to pięknie napisane

[emmka]

Też mi się spodobało. To jest właśnie ogród naturalistyczny.
Co do odtworzenia - widziałam w Internecie cudowne ogrody naturalistyczne znanych projektantów. W Polsce po prostu jest dużo kiepskich firm projektujących i wykonujących ogrody. Gdy oglądam sobie zdjęcia w Internecie niektórych firm, to mnie krew zalewa, że takie kiepskie firmy jeszcze potrafią wyciągnąć pieniądze. Kiedyś myślałam, że architekt krajobrazu - każdy, bez wyjątku - odwala piękną robotę. Teraz wiem, że jeśli oddałabym ogród w czyjeś ręce, to pewnie tylko w te najlepsze na polskim rynku, a przy tym zapewne i tak bym marudziła (bo ja - jak zapewne da się zauważyć - maruda jestem. Ale to dobrze, przynajmniej wiem, czego che). Pozdrawiam serdecznie.
m.

p.s. co do tej listy polecanych ogrodów forumowych użytkowników, to serdecznie dziękuję. Wśród nich odnalazłam cudowny ogród Kajpej, do którego będę wracać, tak jak do Eweliny (u której goszczę od dawna).

[100krotka]

Aaaaale, cały wic w tym, że istotą, duchem i sednem ogrodów naturalistycznych jest to, że one są niedoskonałe (bo były tworzone przez amatorów, którzy chciali mieć ładnie i kolorowo, a nie znali się na aranżacji przestrzeni).
skąd wziąć firmę, która będzie w stanie tę niedoskonałośc wpisać w projekt, oto wyzwanie

[emmka]

http://www.ksiegarnia.meble.pl/zdrowie_ ... rt936.html
Proponuję przeczytać do końca na temat architektów promujących styl naturalistyczny i ich modelowych ogrodach naturalist.
A tak w ogóle to w większości ogrodów są to po prostu rabaty nawiązujące do stylu naturalistycznego, no chyba że ktoś mieszka na działce np. otwierającej się na jakąś łąkę czy las, wtedy ma większe pole do popisu (może źle zrozumiałam temat, ale tak mi się wydaje)

[100krotka]

Źle się wyraziłam - chodzi o te "babcine" ogrody, do których wszyscy wzdychają...oczywista, że nie mówię o Gertrudzie Jekyll i innych ;-)

[emmka]

100krotko, powołuje się Pani znowu na to moje nieszczęsne pojęcie "babcinych ogrodów". Dla ostatecznego doprecyzowania:

To jest ogród naturalistyczny? Ładne to? To nie jest ogród naturalistyczny. Niestety takie coś często się spotyka za bramkami polskich domów/ogródków działkowych i to na wyrost nazwałam "babcinym" (zbyt duże generalizowanie z mojej strony. Zresztą już wyjaśniłam dokładnie sprawę kilka postów wcześniej... Przypomnę: na samym początku - wprowadzając to nieszczęsne pojecie do tematu - wyjaśniłam co rozumiem przez to pojęcie - zero powiązania pomiędzy nasadzeniami - jakiś iglak, jakiś tulipan, jakieś coś... Później jedynie doprecyzowałam, że piękne naturalistyczne kompozycje uwielbiam i te nieładne rabaty, na które się powołałam, nie mają nic wspólnego ze stylem naturalistycznym) Temat niepotrzebnie zbacza. Chodziło o to, że każda roślina jest piękna - nawet ta najbardziej pospolita, jeśli w odpowiednim miejscu i towarzystwie i odwrotnie - ta piękna (chociażby datura) zwykle wygląda koszmarnie, bo rośnie w nieodpowiednim miejscu. Pozdrawiam serdecznie.