Loeb, Wegetarianko , ja też zauważyłam mączniaka i widzę,że mam takie samo podejście do niego jak i Wy. Pryskać raczej nie zamierzam , no chyba ,że mocno zacznie się rozprzestrzeniać to może czosnkiem, a o chemii to nawet nie myślę.
Tylko ten sam problem jak w nie wejść....?
A odnośnie zrywania dyni , to ja się nie śpieszę, bo wg mnie nawet jak już mocno nie rosną to nadal "pracują" nad smakiem.To dzięki temu potem możemy dyskutować na temat różnic smakowych pomiędzy odmianami. Ale to tylko moja opinia, no i oczywiście nie dotyczy to wypadku jaki przytrafił się Hekate
