Locutus pisze:@ AgaNet ? Nie no, z irysem to już żadna strata ? bo on już po kwitnieniu pompował sobie cebulki potomne. Przynajmniej nacieszyłem nim oczy, zanim go wyrwało. Za to trochę bardziej szkoda mi spustoszeń w chabrowej łące. Aczkolwiek i tak tych chabrów mam tyle, że niespecjalnie widać ubytki.
Co do nasionek ? mnie tam właśnie najbardziej bawi obserwowanie wzrostu roślinki od nasionka aż do kwiatów. No i zaszalałem na tym sklepiku internetowym niesamowicie. Trzydzieści funtów puściłem wraz z Żoną. A jak sobie pomyślę, że normalnie kosztowałoby to funtów sześćdziesiąt, to już w ogóle jestem zadowolony. :-P
Pozdrawiam!
LOKI
Jak szaleć to szaleć


Też lubię takie promocje

