Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Piękna rozsada:) A czemu ściółkowana na biało? Te plamy to może poparzenie albo słońcem albo nawozem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2554
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Myślę, że one się już proszą o wsadzenie do gruntu - moja rozsada zresztą też i chyba zdecyduję się już wsadzać do ziemi w foliówce bo przymrozków na horyzoncie nie widać.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Padrito, oglądnęłam zdjęcia pomidorków, tym pomidorkom nic nie dolega, trzeba im dać patyczki aby łodygi prosto rosły . Pokładły się bo szybko rosły, postaw ich na południowym oknie aby zapewnić max światła. Na dzień wynoś ich na balkon, najpierw do cienia a po kilku dniach jak się przyzwyczają na słońce.Na noc musisz zabierać do domu bo noce są zimne. Popatrz na odległości liść od liścia, są dosyć duże co świadczy że trzeba im trochę niższej temperatury, może pomoc wynoszenie po chwili na balkon np. najpierw 1 godz, na drugi dzień dłużej. Wiele tu osób preferuje okna północne. Ja starałam się zapewnić max światła bo od tego zależy ilosc kwiatów w gronie, w tym celu przenosiłam pomidory z parapetu na parapet za słońcem. Jak tak będziecie izolować od słońca to potem się okaże, że pomidor będzie miał po 3 kwiatki w gronie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Może jednak ktoś będzie miał jakąś teorię w sprawie moich sadzonek? Help ...
Przyjrzałam się dokładniej - te plamki na liściach wyglądają, jakby coś uszkodziło nerw od spodu, starsze uszkodzenia są obeschnięte. Żadnych robali nie znalazłam.
Czytam od kilku godzin o chorobach pomidorów i nie znalazłam niczego, co by ograniczało się wyłącznie do nerwów...
Przyjrzałam się dokładniej - te plamki na liściach wyglądają, jakby coś uszkodziło nerw od spodu, starsze uszkodzenia są obeschnięte. Żadnych robali nie znalazłam.
Czytam od kilku godzin o chorobach pomidorów i nie znalazłam niczego, co by ograniczało się wyłącznie do nerwów...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 781
- Od: 21 mar 2010, o 23:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Majula , no daj spokój , to nic nie jest
. Jakby tak rozważac każdą plamkę to nic tylko sznurek szukać
. Dobrze jest i tak ma być !


- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
MENA515 na moje oko brakuje im już pożywienia, a te plamy to może być efekt chwilowego przesuszenia podłoża lub przelania. Skoro góra zdrowa nie ma się czym przejmować ;)
Pozdrawiam, Maciek.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Meno515, na początku pomidory miały za tłuste podłoże. Teraz skonsumowały wszystko, oprócz tego w dzień doniczki się przegrzewają, w nocy jest za zimno, a doniczki już za ciasne. Posadzisz i będzie po problemie. W pierwszych dniach po posadzeniu pomidory będą przybierać wszystkie odcienie żółtego koloru, ale to minie.
U Majuli coś się posiliło i poszło sobie. Z całą pewnością można zignorować.
Pozdrawiam, kozula.
U Majuli coś się posiliło i poszło sobie. Z całą pewnością można zignorować.
Pozdrawiam, kozula.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Kozula - bardzo dziękuję
)

- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Dziękuje Kozulko
W takim razie -przesadzam moje maleństwa
.


-
- 100p
- Posty: 185
- Od: 20 lip 2008, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Witam kiedy zaczyna się pojawiać Mączlik Szklarniowy?.
Pozdrawiam Marian
Pozdrawiam Marian
Pozdrawiam Marian
------------------
------------------
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
już 

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 100p
- Posty: 185
- Od: 20 lip 2008, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Myślałem że około sierpnia,narazię nie widzę, muszę kupić tablice lepowe.
Pozdrawiam Marian
------------------
------------------
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
mi już ten łupież latał na pelargoniach miesiąc temu
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 100p
- Posty: 185
- Od: 20 lip 2008, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Weteran czym z początku zwalczasz ten łupież ?
Pozdrawiam Marian
------------------
------------------
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
wiesz ja wyniosłem pelargonie na dwór i po problemie , to jest paskudztwo które żeruje głównie w pomieszczeniach , chłodu nie lubi ,
A jak już mam w pomieszczeniach to stosuje confidor bo od razu przędziorki truje :
A jak już mam w pomieszczeniach to stosuje confidor bo od razu przędziorki truje :
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....