Róże Ma-Do

[Ma-Do]

U mnie nie marznie!

[Annes 77]

A w jakiej strefie mieszkasz?

[camellia]

Wspaniały Alchymist, napisz czy go okrywasz? Swojego dostałam wiosną i widać było, że podmarzł w szkółce. Masz cieplejszą strefę. Piękne te kwiaty, jeszcze w takiej ilości.

[Ma-Do]

Aniu i Asiu,Szczecin -tam mam działeczkę, leży w strefie 7a.
Dlatego większość moich róż dobrze znosi przeciętne zimy.
Alchymista nigdy nie zabezpieczałam przed zimnem,nawet nie zawsze robiłam kopczyk.
Rośnie na zwykłej rabacie bylinowej,gdzie narażony jest na wiatr.
Myślę,że po prostu trafiła mi się dobra sadzonka .
No,ale żeby nie przechwalić,bo bardzo było by mi żal tych długaśnych pędów ,które urosły latem.
Zapowiada się piękne kwitnienie.

Alchymist - czerwiec 2012r.

[Annes 77]

Alchymist no piękny jest ...cudny ma kolor i te duże napakowane kwiaty
Właśnie sprawdziłam swoja strefę klimatyczną i mam taką samą 7 A także Alchymist muszę kupić i spróbować

[camellia]

Szczęściary

[Ma-Do]

Aniu,bardzo namawiam !

Asiu,u Ciebie Alchymist też da radę,tylko znajdż mu ciepły kącik!


Felicite Parmentier

[iwona0042]

A ja zaglądam po 5 razy na dzień i ciągle podziwiam, jakie one piękne, no i różyca gotowa

[camellia]

Myślę, że u mnie bez porządnego okrycia nic by z Alchymista nie było. Ale taka Felicite Permantier powinna już sobie spokojnie poradzić Przekonam się o tym za rok, bo wiosną dostanę jej krzaczek od Petrovicza A skoro już pokazałaś FP, to jestem jej ogromnie ciekawa. Chciałabym wiedzieć, czy mocno pachnie i co jeszcze możesz o niej powiedzieć.

[Annes 77]

Felicitkę mam od wiosny zeszłego roku i jeszcze mi nie kwitła,za to wypuściła długie pędy
Czekam na nią z niecierpliwością,alba powinna sobie poradzić z dziadem mrozem
Masz może fotkę całego krzaczka?

[Ma-Do]

Iwonko i pomyśleć,że 30 lat temu,gdy urządzaliśmy pierwsza działkę,głośno krzyczałam żadnych róż!!!
Teraz jestem całkowicie" zaróżowiona"nawet chyba aż za bardzo,ale latem,gdy kwitną,to mogłabym wcale nie opuszczać ogródka.

Asiu,Aniu,FP kwiaty ma naprawdę śliczne i pachnące.Jest całkowicie mrozoodporna i zdrowa.
Mój młody krzaczek wyhodowany z odrostu nie prezentuje się jeszcze zbyt dobrze,więc pokazuję krzew mateczny z którego mam odrost.
Ma ok.170cm,a pewno byłby większy,gdyby nie był drastycznie przycinany wiosną!!!.
Nie mogę patrzeć na to spustoszenie,ale nie można się z opiekunem dogadać.

[camellia]

A od kiedy to róże niepowtarzające kwitnienia tnie się wiosną? Na dobrą sprawę można ich wcale nie przycinać. Szkoda tego krzewu.

[Annes 77]

Małgosiu dzięki za tę fotkę,ale się cieszę
Już nie mogę się doczekać czerwca,aby zobaczyć to cudo kwitnące

[ewazawady]

No to przepadłam. Co za piękny bladawiec. Muszę ją mieć. Najpóżniej jesień 2013 na 100%.
Małgosiu chwała Ci za te zdjęcia.
A może ten opiekun wycina jej tylko najstarsze gałęzie ? To podobno wzmacnia kwitnienie i odmładza krzew.
Na HMF podają, że po ukonstytuowaniu się krzewu (get established - nie wiem jak to lepiej przetłumaczyć) co zajmuje ok. 2 lata ciąć o 1/3 ale po kwitnieniu!
Wcześniej tylko lekko i też po kwitnieniu.

[Deirde]

Wiele razy już o tym pisaliśmy na forum - historyczne kwitnące raz tnie się po kwitnieniu.
Szkoda kwiatów, a krzew bardzo ładny.