Zastanawiam się czy ich nie przyciąć? Co o tym sądzicie? Przecież one już się nie podniosą bo są za ciężkie dla delikatnej łodyżki. Próbował już ktoś przycinania goździka?
Mam dokładnie to samo, tylko że ja wyrzucić nie mogę, bo by mąż się ze mnie śmiał Trzymam je i liczę że zaraz coś z nimi zrobię, tylko jeszcze nie wiem co
Od jutra goździki idą na balkon, bo zauważyłam że te co były w zimniejszym pokoju są ładniejsze od tych co były w cieplejszym. Generalnie to się pokładły, ale może coś z nich będzie. Zastanawiam się czy na noc mogę je zostawić na balkonie, przy temperaturze dodatniej oczywiście?
Śmialo możesz zostawić na noc na balkonie
jeżeli nie ma minusowej pogody.
Moim wystawka na balkon nie pomogła.
Pojechały na działkę i stoją w zimnej altanie.
Jak co mam bliżej do kompostownika.
Mnie się wydaje, że one takie są wiotkie.
Moje które siałam dwa lata temu też się pokładały.
Ja lubię mieć wszystko "pod linijkę" w ogrodzie
więc je podwiązywałam przy paliku.
Ja dzisiaj rano przycięłam 3 goździki, zobaczymy czy się podniosą, ale zauważyłam że te co miały chłodniej są bardziej rozwinięte i szkoda mi było ich obcinać. Najwyżej je popodwiązuje, zobaczymy
Siane w ubiegłym roku goździki przezimowały, wiosną były takie sobie mało urokliwe, nawet zastanawiałam się czy ich nie wyrwać - ale jakoś mi zeszło i cale szczęście bo wzięły się z w garść i niedługo zakwitną