Ten pomidor akurat rósł w takim miejscu, gdzie przygotowałem poletko pod arbuzy. Arbuzy w ogóle nie urosły ale pomidor się udał.

W zasadzie były tam wszystkie moje pomidory giganty, które rosły w gruncie. Niestety nasion z rekordowego jest za mało bym mógł posłać na AWN, a z innych nie udało mi się zebrać, bo wylądowały w przecierze.

Zresztą nie widze sensu wysyłania nasion z gigantów na akcje. Giganty się uprawia tylko ze względu na wielkość, a takich ludzi którzy preferują taki rodzaj uprawy jest garstka i sobie nasionka prywatnie zorganizują.
Musze jeszcze poszukać fotki ostatnich dwóch zerwanych, które mi znajomy zważył podczas mojej nieobecności.

??
A tak wygląda gigant pozoatawiony samemu sobie. Zdjęcie z teraz.
