Ankowo cz.3

[aleb-azi]

Psiakostka... myślałam, że będzie nowa Aniowa niespodzianka. A tu skromnej gospodyni nie ma, za to gromada wielbicieli

[markonix]

Na tym chciałabym zakończyć dygresje plastyczne (skaner strasznie zmienia kolory ). No i te odciski brudnych palców

kurcze , ja się bałem że Ty te kury wciskasz pod szkło , a biedactwa się bronią ....

[maryla-56_56]

Podziwiam Cię Aniu Tyle potrafisz. Jeszcze raz

[kajpej]

Aniu,
a może zamiast zdjęć, które też są prześliczne. Zobaczę namalowany przez Ciebie ogród.
Albo Twoją wizję zmian ogrodowych .
Pozdrawiam, Elżbieta

[renim]

Aniu masz talent, akwarelami nie maluje się tak łatwo. Jak nie masz co z nimi zrobić, to ja je wyeksponuje Nie chowaj ich do szuflady.

pozdrawiam

[Andzia1]

Aniu masz talent, akwarelami nie maluje się tak łatwo. Jak nie masz co z nimi zrobić, to ja je wyeksponuje Nie chowaj ich do szuflady.

pozdrawiam

Podpiszę się po tym z całej siły!! Wiem, że akwarelami nie maluje się łatwo - starsza latorośl studiuje na ASP w Warszawie i ma niemałe doświadczenie malarskie, ale akwarel nie lubi , bo trudne...
A jakbyś wymiatała szufladę to ja też chętnie przyjmę....

Zachwycona Twoimi talentami pozdrawiam serdecznie!!

[pamelka]

Aniu, gdzie Ty

[Tajka]

Aneczko wiem, że przed świętami dużo pracy, ale może jakąś fotkę np kurek wstawisz?
Myślę, że w ten duży śnieg nie chcą wychodzić z pomieszczenia.

[Zielona_Ania]

Kochani, ja jestem teraz w amoku zakupów, wiecie, prezenty i te sprawy. Nie wiem dlaczego w tym roku bardzo się denerwuję przed świętami, boję się że o czymś zapomnę

Martuś, ja też wolę ogrodnicze niż galerie Ale jakby tak łączyli, to czemu nie, nawet sztuka typu biały kwadrat na białym tle, była by do przyjęcia gdzieś w zieleni ogrodu I naprawdę nie uwieczniłam ogródka, bo latem nie mam czasu rysować.

Dorotko, dzięki No, już myślałam że mi się uda wywinąć...

Izuś Już widzę ten czas wolny na kształcenie Oj, takie rzeczy to tylko w bajkach.

Siberio, ponieważ ja najczęściej sięgam po kartki i kredki zimą, to pozostają mi głównie zdjęcia do inspiracji. Maki lubię, faktycznie- zwłaszcza makówki

Mambo Co za doping , mówisz że to nie kurtuazja? Super A co do poszerzania w moich wątkach, to w kulinarnym chyba linię pasa głównie poszerzam

Pamelko,dzięki A ja to też bym wolała np. Kew Garden niż jakiekolwiek muzeum w Anglii obejrzeć. Jednak dzieła natury są mi bliższe.

Aniu, Asiu bo się artyści obrażą, ciiiiii. Dziękuję

Izo, Dziękuję Ja jestem bardzo ciekawa Twoich obrazów, mam nadzieję że coś zademonstrujesz w nowym wątku. Akwarela jest sympatyczna, aczkolwiek wymaga mnóstwa ćwiczeń, do czego brak mi czasu. Zaletą dla mnie jest szybkość - od razu widać efekt, ale z kolei nie da się poprawić, jak się coś nie uda, to koniec. Pastele pod tym względem są dużo prostsze.

[x-d-a]

Aniu, znam to uczucie - też odczuwam pewien niepokój i lekkie zdenerwowanie, że czegoś zapomnę, czegoś nie dopatrzę, coś zrobię nie tak...To takie przedświąteczne napięcie, przedświąteczna gorączka...Cóż, musimy to przeżyć, nie po raz pierwszy i nie ostatni!
Aniu, wszystko będzie dobrze, czego Ci z całego serca życzę :P
Pozdrawiam przedświątecznie

[Zielona_Ania]

Arletko, dzięki Ale nie popadajmy w przesadę, sporo umiem też zepsuć

Marku, jeszcze byś TOZ na mnie nasłał Może powinnam dopisywać w uwagach formułkę "Żadne zwierzę nie ucierpiało"

Marylko

Elu, przed nami jeszcze długie tygodnie zawieszenia ogrodniczego, więc pewnie się skuszę na jakieś rysunki, jak się coś uda to specjalnie dla Ciebie zamieszczę

Renatko, ja już tak mam że jestem z siebie niezadowolona i już. Czasem po latach oglądam coś z dystansem i się zastanawiam, czy to na pewno ja zrobiłam

Aniu -Andziu gratuluję latorośli, super rzecz takie studia! No niełatwa akwarela, dlatego mi nie wychodzi wciąż - ja oglądam prace profesjonalistów, to aż się palę ze wstydu.

Tajeczko, drobki widziały śnieg i chodziły po nim tylko raz- jak spadł po raz pierwszy. Zaraz zostały przeniesione do pomieszczenia gospodarczego w budynku i ani myślą o spacerach, mają sporą piaskownicę, słomę i mnóstwo jedzenia (uwielbiają np. dynie). Nawet zaczęły po krótkiej przerwie znowu nieść sporo jajek, dzisiaj było 10 (chyba też chcą się dołożyć do świąt). Zdjęć nie mam, ale nadrobię wkrótce

Izuś, Pamelko wiem, wiem, zaniedbuję ostatnio wszystko, łącznie z wątkiem. Kiepska ze mnie gospodyni. Jeszcze mi się Torcik ułożył i utrudnia pisanie, zaraz mi ręka odpadnie (podtrzymuję go, żeby nie spadł z fotela, bo zasnął właśnie na moich kolanach).

Dalu, mówisz że to normalne? Nigdy nie miałam takich problemów, może po prostu dojrzałam do tego Przeraża mnie totalny chaos w domu, ale na szczęście zaczynam opanowywać sytuację z prezentami. Żeby tylko się wyrobić w czasie.

Wspomnień czar, mieczyki z tego roku.

[Tajka]

Aneczko kurki mają u Ciebie cieplarniane warunki. Sam fakt, że teraz zaczęły się nieść mówi sam za siebie, gdyż one chyba normalnie w zimie robią przerwę.
Mieczyki śliczne, teraz mi żal, że swoje wyrzuciłam, nie chciało mi się cebul przechowywać, poza tym ciągle się wykładały.

[aleb-azi]

Nie daj się zwariować tej gorączce wkoło... dasz radę ze wszystkim, Torcik będzie Cię wspierał
I spójrz na te ogniste gladiole .... Temperament ... myśli biegną do Meksyku...

[pamelka]

Temperament ... myśli biegną do Meksyku...

I trochę do ognistej Hiszpanii

[mamba9991]

Jak by dobrze pokombinować, to i gwiazda betlejemska taką tancereczką flamenco jest.... no i choinka, nie wiem, jak Wy, ale ja tam bombek w zimnych kolorach nie uznaję, złoto, miedź, czerwień, żadnych niebieskości. Za rok to w ogóle chyba obwieszę choinkę chili i aksamitkami, jest taka metoda konserwacji, że trzymasz kwiatki w glicerynie i - co prawda - nie pachną, ale zachowują wygląd bardzo długo. Hej, Ania, po świętach z górki do wiosny, nie? Kupiłam niedawno tanio dobrą siatkę na wolierkę, kurki będę miała jednak, a co Bardzo wesoło i serdecznie pozdrawiam, bo... wierzę w Mikołaja