Wiesz,ja bym się jeszcze nad tym zastanowiła ,oczywiście trzeba by to dobrze zorganizować,jakieś skrzynki do ustawienia doniczek itd. Ja kilka lat temu miałam ślub -żałuję ,że nie wpadłam na taki wspaniały pomysł jak Ty -i zapewniam Cię,że z bukietami żywych kwiatów też jest spory problem, trzeba mnóstwa wazonów ,ktoś musi je wstawić do wody...a po tygodniu lądują w koszu i taki z nich pożytek

No,chyba ,że z żywych bukietów też rezygnujesz, młodzi czasem życzą sobie maskotek dla dzieci z domu dziecka , wyprawek szkolnych ...a moja siostra zażyczyła sobie -kupony totolotka! Gdybyś tak wygrała szóstkę -to mogłabyś sobie kupić wszystkie wymarzone storczyki

Życzę wspaniałego ślubu i też czekam na zdjęcie bukietu z cymbidium.
Pozdrawiam
Renata