Róże gagawi

[Alania]

Prace nad różanką zakończone?

[gagawi]

Aniu DS- nic trudnego, zakasać rękawy i heja do przodu...

Grażynko - rzeczywiście przypomina tłustego motyla

Pierwsze moje założenie, to ogród śródziemnomorsko-różany, ale nie mam gdzie przechowywać donic z oleandrami, passiflorami itp, więc w 80% będzie to ogród różany , a właściwie lawendowo-różany
Jeszcze nie byłam u Ciebie z , ale pięknie nie-dziękuję

Halinko- te roslinki to lawenda, lawenda, lawenda...+ posłonki , szałwia, dzwonki, troszkę wysokich floksów i ostróżek.

An-ka- gdzieś wkońcu dopadnę Granny...

Iza- jak bym wiedziała, że Williamek tak długo kwitnie i ma tak piekny pokrój, kupiłabym więcej
Milo, że pomysł z altanką przypadł ci do gustu

Danusiu- następnym razem przyjedziecie jak będą w pełni kwitnienia
Dziękuję

Ola - będzie się działo znowu jutro, jak nie będzie deszczu...

Monia - niestety nie...ciągle leje, a my z M pracujemy w tygodniu od wczesnego ranka do 17, zanim wrócimy do domu ( 40km ) upichcimy coś na ząb, powozimy córke na dodatkowe zajęcia, robi się godzina 20...na prace pozostaje nam tylko sobota, a ostatnio ciągle leje...

Chciałabym do końca października wymurować do końca obrzeża- skrzydła i przygotować 12 dołków dla róż. Jak patrze na prognozę długoterminową to mam wielkie wątpliwości, czy sie uda.

Środek koła-czyli 3 tony piasku muszą sie przez zimę dobrze ubić , kostke będziemy układać wiosną.

[an-ka]

To dla pracusiów Aspirin w kroplach deszczu-świeżutkich

[kogra]

Jutro ma być ładnie chociaż zimno.
To może coś uda wam się zrobić.
Będę trzymać palce za powodzenie planów.

[AniaDS]

Ja też

[gagawi]

Wzięliśmy sobie z M na dzisiaj urlopy, wszak miała być pogoda...tymczasem pół nocy i do południa padał deszcz, więc M zabrał sie i pojechał do pracy a ja... mimo to poszłam kopać dołki dla Colette. Przy kopaniu 4 doła -wielkiego ( rąk i nóg juz nie czuję ) spostrzegłam, że źle sobie wytyczyłam odległości , mało tego, okazało się, że zamówiłam za mało Colette, potrzebuje nie 5 a 6 sztuk

Czy ktoś ma na zbyciu Colette?

No płakać mi się chce, czeka mnie kopanie wszystkich dołków od nowa...

An-ka deszczowa aspirynka w sam raz dla mnie

Grażynko, Aniu - w sobotę faktycznie troszkę podgoniliśmy, chociaż ...myslałam, że uda się zamknąć jedno skrzydełko...

[gagawi]

Gosia mi kupi colette

Gosiu- kocham Cię

[maria.k55]

Do wyznania miłości dla Gosi chyba więcej osób by się przyznało.

[Deirde]

Grażynko - bo się zarumienię. Zamówienie już poszło.
Piękny motyl - sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać gdy róże zakwitną.

[asia0809]

6 sztuk Colette! O jaaa, to dopiero będzie widok.

[an-ka]

Asiu Ty też kupujesz po kilka szt.Wspaniale to wygląda(byłam w wątku i widziałam)Napisałam duży post i uleciał.
Niedługo znowu Cię odwiedzę(musimy pogadać o Belleburg)

Gaga a gdzie jakieś zdjęcia?

[gagawi]

Maria.k55- to niezaprzeczalny fakt

Gosiu - jesteś dziewczyną z wielkim sercem i nie ma się co rumienić
Powiem szczerze, że cała okolica poruszona jest naszą budową...podobno budujemy basen, lądowisko dla helikoptera ...i coś tam jeszcze....

Asiu, Gosiu -Sama jestem ciekawa jak motyl zaprezentuje się w pełni kwitnienia

Teraz wygląda tak:

[gagawi]

An-ka - dla Ciebie Yolande Aragońska, dobrze, że mnie na nią namówiłaś

[an-ka]

No i ten upojny zapach!!! Co za róża.Mam nadzieję ,że ta druga jeszcze "dycha"-może coś z niej będzie.
Dwa krzaczory to podwójna dawka aromatu.

[chatte]

Hmmm ... lądowisko dla helikoptera?
A dlaczego na skrzydłach motyla pojawiła się trawka? To nie będą tam rosły róże? ...
Jolanda ...