
Miskanty
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Miskanty
Dzisiaj dostrzegłam oznaki życia u trzeciej sztuki. 

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Miskanty
A ja u delikatnego Flamingo.
Pozostałe, sprawiające zawsze wrażenie bardziej krzepkich - cisza.
Pozostałe, sprawiające zawsze wrażenie bardziej krzepkich - cisza.
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 21 kwie 2010, o 11:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Miskanty
Nie wiem jakie macie MISKANTY ale jak macie "olbrzymie" to szansa że przemarzły jest równie prawdopodbna co wymarzniecie trawy na waszych trawnikach. Jak "olbrzym" się ukorzeni to chyba nawet -50 C go nie ruszy, ale są spece które i tak go okrywają na zimę. Podobno ukorzenionego Miskanta można usunąć tylko koparką bo korzenie mu rosną wiele metrów wgłąb ziemi i nawet Roundup go nie rusza.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Miskanty
Giganteusa akurat nie sprawdzałam
Ale za to 3 kolejne odmiany coś tam wypuszczają

Ale za to 3 kolejne odmiany coś tam wypuszczają

Re: Miskanty
Ups. A ja właśnie planowałam przesadzać jutro mojego kilkulatka. Skąd ja wezmę koparkęSLIMI pisze: Podobno ukorzenionego Miskanta można usunąć tylko koparką bo korzenie mu rosną wiele metrów wgłąb ziemi i nawet Roundup go nie rusza.

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Miskanty
Przy przesadzaniu kilkuletniego miskanta chińskiego trzeba się trochę nakopać, ale jest to jak najbardziej wykonalne.
Jesienią przesadzałam około 5 letnią kępę odmiany Dawid.
Powyższa uwaga o kilkumetrowych korzeniach, dotyczyła chyba miskanata giganteusa. Jak z nim jest, to nie wiem, bo nie przesadzałam. Natomiast czytałam relacje z takiej operacji z użyciem siekiery
Jesienią przesadzałam około 5 letnią kępę odmiany Dawid.
Powyższa uwaga o kilkumetrowych korzeniach, dotyczyła chyba miskanata giganteusa. Jak z nim jest, to nie wiem, bo nie przesadzałam. Natomiast czytałam relacje z takiej operacji z użyciem siekiery

-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 5 maja 2011, o 10:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław
Re: Miskanty
Pocieszyliście mnie z tym, że Wasze miskanty jeszcze śpią.ja tylko chodzę i liczę straty po zimie i mam nadzieję, że jednak miskanty się uchowały.
- Sebek87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1108
- Od: 10 gru 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miskanty
Mój miskant olbrzymi "malutka sadzonka się budzi ale reszta jeszcze nie.
- falkenburg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 738
- Od: 7 wrz 2009, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północny-zachód
Re: Miskanty
Potwierdzamy że bez siekiery do kilkuletniej kępy miskanta olbrzymiego raczej trudno się dobrać. Ta koparka to trochę przesada, korzenie nie są tak ważne jak kłącza, które kłębią się kilka/kilkanaście cm pod ziemia. Trudność sprawia zwartość kępy, nawet porządnym szpadlem ciężko przeciąć kępę na części i bez siekierki się nie obejdzie. Młodsze kępy 2-3 letnie bez problemu można wykopać szpadlem (ale powtórzę się porządnym, spawanym).oliwka pisze:Przy przesadzaniu kilkuletniego miskanta chińskiego trzeba się trochę nakopać, ale jest to jak najbardziej wykonalne.
Jesienią przesadzałam około 5 letnią kępę odmiany Dawid.
Powyższa uwaga o kilkumetrowych korzeniach, dotyczyła chyba miskanata giganteusa. Jak z nim jest, to nie wiem, bo nie przesadzałam. Natomiast czytałam relacje z takiej operacji z użyciem siekiery
Jeżeli macie 2 i starsze kępy to powinno być w porzadu. Poza kilkoma wrażliwymi odmianami np. 'Cabaret', większość zimuje bez problemów. Jak będą cieplejsze noce to miskanty szybko ruszą
Małgorzata i Krzysztof
Re: Miskanty
U mnie u odm.Kleine Silberspinne coś z boku zaczyna się pokazywać zielonego, ale to ogólnie bardzo żywotny miskant.U innych nic... 

Re: Miskanty
Spokojnie jeszcze nic się nie dzieje.W zależności od regionu Polski ,czy nawet ukształtowania terenu wegetacja następuje w różnych terminach.Choć zima była sroga w trawach nie odnotowałem strat,wszystkie zaczynają już startować ,bym skłamał rozplenica jeszcze czeka ale to normalne .Nawet sadzonka lasecznicy trzcinowej choć jej nie okryłem wypuściła pierwszy pęd.
Re: Miskanty
Skoro nie masz strat to chyba miałeś pokrywę śnieżną ?
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Miskanty
U moich też cisza
Jedynie rozplenica wypuszcza zielone liście.

Jedynie rozplenica wypuszcza zielone liście.
Re: Miskanty
Na brak śniegu to nie mogłem narzekać .Z trawami to tak jest że wymagają cierpliwości.selli7 pisze:Skoro nie masz strat to chyba miałeś pokrywę śnieżną ?