Ogródkowe rozmaitości cz.2

[gloriadei]

Zauwazyłam, że tak mocno sie otwiera przy wysokich temperaturach i podczas drugiego kwitnienia.
Jest bardzo zmienna w zależności od pogody. Taka kapryśnica

[Alionuszka]

Muszę ją znaleźć u Ciebie i porównać ... Kapryśnice zazwyczaj przyciągają uwagę...ale chorowita nie jest

[mag]

... ale jaka piękna kapryśnica I ten taki charakterystyczny odstający zewnętrzny płatek

[gagawi]

tylko za szybko zrzuca ubranko...

[Alionuszka]

I te dzyndzelki pylnikowe łechtające nos wetknięty w jej czeluściach,by wywąchać co nieco ... :lol:Czy ona w ogóle pachnie... A za chwilę ...koniec romantyzmu...płatków niet

[mag]

Przepięknie pachnie, tak subtelnie, owocowo, a zarazem dość mocno i orzeźwiająco...

[chatte]

Pomyślimy o palach,ale kto to będzie robil... ,mnie czekają pergole ...

Neluś, bojaj się bogów! Gości na pale? Nie każdemu Azja


Jak juz dość powszechnie wiadomo ... hmmm ... bladawców raczej nie lubię ;), ale Heritage sprawiedliwość muszę oddać - ma swój urok

[AniaDS]

potwierdzam, to Heritage, ja mam z R. i tak samo wyglądało jej tegoroczne kwitnienie.
Jest jeszcze młoda i nie ma siły na puchatość
w tym roku Cię zaskoczy

co do Casanovy..
kolejne zdjęcia, które wrzuciłaś utwierdzają mnie w przekonaniu, że to ona, takie ma płatki, taki ma kolor i czasem jest z różem, czasem bez..
W zależności zapewne od gleby i dostępu słonka.
To róża, którą można często spotkać
i wciąż jest piękna..

[Alionuszka]

Madziu ,koniecznie muszę się wgłębić w ten zapach...muszę to szybko uczynić,przed jej nagłym opadnięciem
Izuś no widzisz... ,to takie pomysły mi podsuwają dziewczyny,ja bym w życiu na pal nie sadzała...tym bardziej ,że same sojuszniczki ,a nie zdrajczynie...

Anulko moja Heritage to już chyba trzeci rok próbuje korzeń rozwinąć,ale wcześniej za bardzo o nią nie dbałam i dlatego ma opóźnienia
Myślę ,że masz rację z Casanovą,chyba jej nie będę wymieniać...a już miałam taki zamiar... w tamtym roku

[gagawi]

Izuś no widzisz... ,to takie pomysły mi podsuwają dziewczyny,ja bym w życiu na pal nie sadzała...tym bardziej ,że same sojuszniczki ,a nie zdrajczynie...

a jednak jedną chcesz nabić na pal i jeszcze pożałować nasionek...

zamiast pali proponuję minimum trzypiętrowe krzesło

[Elizabetka]

Nelu Ty masz Heritage
Ten pomysł Gosi na platformę na palach to świetna rzecz Naluś...nie powiesz, że nie.
Do tego jeszcze liany i wiszące ogrody ...a ile doniczek by się zmieściło.
Neluś ....słonko wyszło stąd taki humor.

[Alionuszka]

Grażkataka znów sadystka to ja nie jestem ...,posadzić ..owszem,ale nabić Okropne ...

Eluś w taki piękny ,słoneczny dzień ,acz mroźny,można wyobraźnie rozwinąć bez granic... Zbieram pomysły ,może a nuż coś wykorzystam ,aby jeszcze sadzić i sadzić ...

Trochę niebieskiego do słońca ,które w końcu wyjrzało

cl.Arabella

kobea

ipomea

[AniaDS]

noo...
ta kobea ma w sobie to coś

[Zabeczka101059]

Hej

Pięknie u Ciebie po prostu niebiańsko

[Zabeczka101059]