Mój początek znajomości z kwiatami

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Wczoraj chciałam "ukraść" kolejne listki fiołka - tym razem od cioci,
a dostałam doniczkę z ładnie odhowanym fiołeczkiem
tym razem koloru fioletowego o pełnych kwiatkach
bardzo się ciesze z tego podarku :heja
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

:D:D :tan
To super :D
Awatar użytkownika
elaipawel4
1000p
1000p
Posty: 1927
Od: 23 lis 2009, o 16:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dobrków koło pilzna

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Inga gratuluje nowych pieknych nabytkow.
Ela
Zaglądnijcie ''Jestem nowa''
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Chyba jakieś przesilenie wiosenne mnie dopadło
Nic mi się nie chce robić, a czas ucieka nie wiadomo kiedy i gdzie

Zimą aż się rwałam do przesadzania, a teraz kwiecień minął a niektóre kwiatuszki wciąż nie doczekały się nowych domków.
Na szczęście szykuje się długi weekend to może nadrobię zaległości.

Tak poza tym to żaden nowy kwiatek mi nie przybył
Za to mam niewielkie straty
Nie wiem czemu ale zgniło mi pól begonii, na szczęście drugie pół wciąż kwitnie.
Difenbahia po przesadzeniu wciąż mi marnieje.
Szeflera wciąż ma kropki na młodych listkach.

A z pozytywnych wieści to sadzonki mojej hoi ładnie rosną a i ich mamusia wypuściła maleńkie pędy więc chyba ma jej się na życie
Awatar użytkownika
daka
1000p
1000p
Posty: 2544
Od: 10 lut 2010, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Ingo każdy zimą poniósł jakieś straty w zielonych,tak niestety bywa :roll:
A chwilowy brak ochoty na cokolwiek to chyba przez tą niezdecydowaną pogode,też mi sie nic chwilami nie chce. :oops:
Moje wątki.
Pozdrawiam Damian.
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

daka pisze:Ingo każdy zimą poniósł jakieś straty w zielonych,tak niestety bywa :roll:
U mnie problem jest taki że zimą nie miałam strat :lol:
Straty pojawiły się wiosną :evil:
Awatar użytkownika
daka
1000p
1000p
Posty: 2544
Od: 10 lut 2010, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Oj to współczuje ci :oops:
Może tak właśnie odreagowały koniec sezonu grzewczego. :roll:
Moje wątki.
Pozdrawiam Damian.
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

koniec smutania się, trzeba się cieszyć z pozytywów
a szczerze mówiąc to mam z czego, bo wygląda na to że moja hoja bella będzie obsypana kwiatem za jakiś czas

na razie ma dziś dwa kwitnące kwiatki, oto jeden z nich:
Obrazek

a poza tym ma masę małych pączków:

Obrazek

Obrazek
kwiato_maniaczka
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 6 lip 2008, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Witaj :wit Ślicznie zakwitła Ci bella:) i ile ma pączusiów:) Ciekawe jak będzie wyglądać jak będzie cała obsypana kwiatuszkami:) To będzie piękny widok:)
Pozdrawiam Asia
Moje doniczkowce
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

moja gloksynia tez trochę odżyła i ma nowe pąki

Obrazek

i i ten kwiatuszek (do końca nie wiem co to :oops: ) ma przy sobie maluszki

Obrazek
kwiato_maniaczka
1000p
1000p
Posty: 1418
Od: 6 lip 2008, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Gloksynia również śliczna i ma pączusie:) widzę że wszystko super Ci rośnie:) Niestety przy ostatniej roślince nie pomogę bo nie mam pojęcia co to może być, Może aloes ościsty?
Pozdrawiam Asia
Moje doniczkowce
Awatar użytkownika
Alima2
1000p
1000p
Posty: 1498
Od: 16 sie 2009, o 22:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Witaj Ingo :)
Nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd- ale wydaje mi się,że Twoje nie znana roślinka - to śliczny okaz HAWORTHIA GLAUCA.
Trzeba koniecznie te informacje potwierdzić !! Wiesz,że dopiero raczkuję ( głownie w nazwach :;230 :;230 )
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Alima2 pisze:Witaj Ingo :)
Nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd- ale wydaje mi się,że Twoje nie znana roślinka - to śliczny okaz HAWORTHIA GLAUCA.
jak kiedyś próbowałam ustalić co to, to tez padło na to że jest to HAWORTHIA GLAUCA.
Awatar użytkownika
ingga
500p
500p
Posty: 932
Od: 7 paź 2009, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

kwiato_maniaczka pisze: widzę że wszystko super Ci rośnie:)
niestety tak jak pisałam wcześniej nie wszystko wygląda tak pięknie

szeflera mimo przesadzenia wciąż ma plamki na listach:
Obrazek

a difenbachię chyba przelałam

Obrazek
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3792
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Re: Mój początek znajomości z kwiatami

Post »

Ingo cieszę, się, że kryzys mija. Pewnie nie ma co się smucić :D
Belcia cudnie chce się odwdzięczyc za opiekę. Gloksynia też pięknie Ci rośnie.
U mojej Szeflery takie plamy zaobserwowałam, jak któregoś dnia za dużo mi się ją podlało. Kilka listków takich właśnie ciapkowanych wyrosło. Teraz już wyrastają normalne, ale podlewam ją oszczędnie tak jak sukulenty i hoje. Ona nie lubi nadmiaru wody.
Co do Haworthii to na 100% glauca jak to słusznie powiedziała Alima :D
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”