Witajcie dziewczyny
Aniu, oby przyszłemu szwagrowi tak zostało, nie tylko jako wkupne do rodzinki

Ja będę mogła liczyć na ewentualną przyszłą synową za jakieś 7-10 lat (jak dobrze pójdzie), ale to znowu niewieścia pomoc , jeżeli będzie chciała się przypodobać przyszłej teściowej
Na razie muszę syna przekonywać, że grabienie jest przyjemne
Gosiu , to już niech nas tak trzyma, bo to całkiem miłe uczucie
Mariolu, wczoraj byłam w ogrodzie sadzić drzewka w ilości 5 sztuk. W piątek właśnie mi je przysłali. Róże (9szt) posadziłam do doniczek) i deszcz mnie wygonił. Chciałam jeszcze wykonać drugi oprysk na brzoskwinie. Trzeba to odłożyć na pogodniejszy dzień. Daj znać jak u Ciebie sprawy wyglądają w ogrodzie.
Basiu, ja warzywniak odbudowuję po kilku latach lenistwa. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo muszę jeszcze wycharatać grządki na warzywka. W warzywniku pierwotnie do tego celu zaprojektowanym , rozpanoszyły się owoce (truskawki, maliny, porzeczki, agresty i drzewka owocowe).
Na pomidorki zakupuję tunel foliowy. Na razie niezbyt wielki 6 x 3 m. Jak sie rozkręcę , to w przyszłym sezonie dokupię drugi.
Wczoraj trochę uporządkowałm różę pnącą (podcięłam).Łapki mam już podrapane, czyli zaczęło się

A to dzisiejszy ciemiernik:
