Grusza azjatycka, wschodnia, chińska, Nashi

[Bixxx]

Widziałem jak osy kradną kotom z miski świeże mięso, nigdy nie widziałem aby ruszyły resztki nie zjedzone.

Raz jeden w życiu zdarzyło mi się widzieć, jak osy pocięły na kawałki zabrały do gniazda ślimaka bezskorupowego - leżał koło ławki w trawie, zdechł po wyłożeniu trutki na ślimaki i tego akurat przeoczyliśmy aż do popołudnia, kiedy to okazało się ze osy dosłownie kroją go na kawałki. Nie przeszkadzało im, że nie był już świeży (delikatnie mówiąc, bo leżał w dość wysokiej temperaturze) ani to, że cały był pokryty pianą. Nie są te osy jednak zbyt wybredne... Akurat w tym przypadku skończyło się dla nich źle, bo gniazdo zamarło po jakichś dwóch -trzech dniach. Od tej pory ograniczam użycie trutki na ślimaki, bo boję się, że zaszkodzę ropuchom, skoro wygląda na to, że osy drogo zapłaciły za darmowe mięsko...

[maxmar123]

Witam nashi to cudowna roślina. Mam drzewko wysokości ok. 1 metr. Jednak strasznie choruję liście czarnieją, czarniały bo obecnie jest zima. :/ i opadały. Wiecie może jak zaradzić? Też zostawiłem ją w gruncie myślicie że ma szansę przetrwać zimę. Warmia.

[maxmar123]

Witam, mam pytanie czy grusza nashi przyjmie się na glebie nieco podmokłej??

[seedkris]

To zależy od podkładki.

[maxmar123]

Nashi wyhodowane jest z nasion, nie posiada podkładki... Ma około metra wysokości, dało by się zaszczepić taką gruszę na np. konferencji?

[Pomidek]

Witajcie
A mnie zastanawia w jakiej odległości minimalnej i maksymalnie powinien rosnąć zapylacz? I mam tu na myśli Polską gruszę KONFERENCJĘ.

[pomidormen]

Nashi wyhodowane jest z nasion, nie posiada podkładki... Ma około metra wysokości, dało by się zaszczepić taką gruszę na np. konferencji?

To już nie jest Nashi, tylko nowa odmiana powstała z Nashi i jej zapylacza. Ale zaszczepić na konferencji możesz, ciekawe co urośnie. Możesz trochę poczekać na owoce bo to siewka.

[mirzan]

Grusze azjatyckie z nasion rosną bardzo dobrze na własnych korzeniach.U mnie na glebie ciężkiej,
radzą sobie lepiej,niż grusze odmianowe szczepione.
Na siewce ulęgałki,azjatyckie dobrze się przyjmują.


Na zdjęciu moja siewka azjatycka, o kształcie niezbyt azjatyckim, nazwałem ją bambuła. Jeden owoc
ponad 30 dkg. W dodatku smak dziwny,lekko kwaśna.

[vader2]

No piękny owoc! Kształt jak najbardziej azjatycki , smak już nie bardzo, większość gruszek azjatyckich jest w smaku raczej mdła lub słodka. To bardzo pożądane cechy, wygląda na to, że wyhodowałeś sobie nowa odmianę, gratuluję.

[mirzan]

Pierwszy raz słyszę,aby grusze azjatyckie były mdłe.Mam kilka siewek,wszystkie słodkie,
o wyraźnym orzeźwiającym smaku.Najwcześniejsza dojrzewa pod koniec sierpnia.

[vader2]

To spróbuj Kolego odmiany Hong-li lub Tse li, niestety nie wszystkie azjatyckie grusze mają wyborny smak. Oczywiście jest to moje subiektywne odczucie, ale w porównaniu np. z gruszami Hosui czy Chojuro, to według mnie te wcześniej wymienione są przeciętne lub mdłe. Mam w swojej kolekcji bodajże dziesięć odmian "azjatek" i co roku zbieram nawet dosyć obfity plon, tak też je oceniają moi znajomi, których częstuję nimi chętnie. Zresztą na tym forum wypowiadali się inni forumowicze i nie byli zachwyceni np. odmianą Tse li.

[mirzan]

Już nie dosadzam nowych drzew,z obcych odmian znam tylko sklepowe,w porównaniu z moimi siewkami,
wypadają słabo.A owocują jak szalone,zapominają w czerwcu zrzucać zawiązki i zawsze wychodzi namiar.

[seedkris]

Po jakim czasie zaowocowały te siewki?

[mirzan]

Nie pamiętam,chyba po pięciu latach. Wiem tylko,że zaszczepiona na starym drzewie,owocowała
rok wcześniej.

[seedkris]

Jeszcze mam pytanie, pochodzenie nasion, sklepowe owoce ?