Maju, jestem ale tylko na chwilę, co dzień lub co dwa dni, troszkę zmian zaszło u moich roślinek, nie mam już tego dużego beniamina, musiałam się go niestety pozbyć, ale mam szczepki, więc nie jest źle, tylko szkoda mi go, bo wiele przeszedł ze mną, hojka nie nadal puszcza się na całego, hibki dziś połączyłam ze sobą (te dwa duże), kalanchoe kwitną mi bez przerwy od czasu zakupu (czerwiec-lipiec), fiołeczki szybko rosną, cissus mi zmarniał, ale wybija z ziemi, więc żyje, 'pola' rosiczkowe łapią małe muszki... Jeśli chcecie mogę powklejać fotki, żadnych nowości nie kupiłam, ale za to dostałam paczkę od
kinia22, której (
nie) dziękuję, mają już korzonki

Pozdrawiam cieplutko
