
Dala - mój piękny ogród cz.3
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Witaj,byłam dzisiaj na imieninach u koleżanki która mieszka w bloku.Ciasno,duszno-wiadomo i tak patrząc na zdjęcie Twojego domu pomyślałam sobie jakie my jesteśmy szczęśliwe będąc posiadaczkami "domów" i "ogrodów".Tak mnie jakoś naszła taka refleksja.Zdjęcie frontu Twojego domu tchnie takim spokojem i normalnością
- dtlissa
- 200p
- Posty: 383
- Od: 29 mar 2007, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wroclaw
Dalu,
a ja znowu o czym innym niz ogrod.... ( ktory jest wspanialy, dziki, tajemniczy... i w ogole moj faworyt!) mianowicie o stolarce... super, ze masz oryginalna stolarke okienna, ze nie jest problemem dla Ciebie mycie okien i inne zwariowane pro agrumenty - sugerujace wymiane okien na plastikowe
ech... zeby wiecej domow w okolicy bylo budowanych na wszechobecnym granicie
dziekuje za mile wrazenia estetyczne.
a ja znowu o czym innym niz ogrod.... ( ktory jest wspanialy, dziki, tajemniczy... i w ogole moj faworyt!) mianowicie o stolarce... super, ze masz oryginalna stolarke okienna, ze nie jest problemem dla Ciebie mycie okien i inne zwariowane pro agrumenty - sugerujace wymiane okien na plastikowe

ech... zeby wiecej domow w okolicy bylo budowanych na wszechobecnym granicie

dziekuje za mile wrazenia estetyczne.
Witam w ogrodzie... (NL1)
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja z podobnym pytaniem. Mój jaśminowiec to jest stary krzak, wyciągnięty bardzo w górę i bardzo nieforemny. Chyba najlepiej go przyciąć po kwitnieniu.
A róża powalająca. Dziś słoneczko i jest nadzieja, że wreszcie będzie bezdeszczowy dzień.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Zachwycił mnie Twój przedogródek!
Utrzymane w jednym stylu gięte elementy metalowe balustrady i podtrzymujące okap i skrzynki podokienne.
Latarenka . Piękne drzwi(kolor!) z witrażem i kołatką(moje marzenie)
Coś zimozielonego, coś pnącego i sezonowo kwitnącego- Klasa sama w sobie!!!
Całość bezpretensjonalnie piękna i zachęcająca. Idealna



Utrzymane w jednym stylu gięte elementy metalowe balustrady i podtrzymujące okap i skrzynki podokienne.
Latarenka . Piękne drzwi(kolor!) z witrażem i kołatką(moje marzenie)



Coś zimozielonego, coś pnącego i sezonowo kwitnącego- Klasa sama w sobie!!!
Całość bezpretensjonalnie piękna i zachęcająca. Idealna

Pozdrawiam, nigella
Witam po -w końcu - pięknym, ciepłym i słonecznym dniu.
Prawie cały spędziłam w ogrodzie na nicnierobieniu - hamaczek, książeczka, mały spacerek...No, ale to w końcu niedziela!
Nigello,
jestem dla Ciebie pełna podziwu, że widzisz i doceniasz szczegóły, drobiazgi, elementy, które "robią całość".
Ja bardzo się staram, żeby wszystko do siebie pasowało i stanowiło jakąś harmonijną całość - miło, że komuś jeszcze się podoba...
Magdo,
staram się, a przedogródek jest przecież wizytówką domu, ogrodu i gospodarzy, więc warto, żeby był kwintesencją stylu całego ogrodu i wyrażał upodobania właścicieli.
Dążyłam do tego, żeby był w miarę efektowny przez cały rok - stąd część roślin zimozielonych.
Dzięki za miłe słowa.
Cynthio,
ta róża zakwita najwcześniej ze wszystkich róż w moim ogrodzie, kwitnie obficie i długo, a co ważne - dwukrotnie. Kwiaty utrzymują się przeszło miesiąc, potem robi sobie chwilę przerwy i zbiera siły na drugie kwitnienie, żeby cieszyć swoimi kwiatami do pierwszych mrozów. A zimą jej ozdoba są śliczne owoce.
Ado,
w końcu miałyśmy piękny dzień - chyba spędziłaś go na działeczce?
Jeśli chodzi o jaśminowca, to żeby nadać mu zwarty pokrój po kwitnieniu trzeba go przyciąć - o ok.1/3, a jeśli ogołocił się od dołu, to można wyciąć też 1,2 najstarsze gałęzie u samej podstawy, żeby zrobić miejsce nowym przyrostom.
Po takim przycięciu będzie też ładniej kwitł w przyszłym roku.
Roseo,
witam w moim ogrodzie i zapraszam częściej, a rady dot. jaśminowca napisałam Adzie. Przyciąć go, koniecznie przyciąć po kwitnieniu, tak jak forsycję, złotlin, krzewuszkę, tawułę wczesną itp.
Liso,
jesteś niesłychanie spostrzegawcza - rzeczywiście mam stare, drewniane okna (w dobrym stanie zresztą), których w życiu nie zamieniłabym na plastiki, mimo że trudno się je myje - są podwójne i maja mnóstwo szybek.
Remontując ten stary dom staraliśmy się nie słuchać rad typu: tynk "baranek", okna plastikowe, a w środku gładzie. Panowie fachowcy do dzisiaj nie mogą zrozumieć, dlaczego chciałam mieć "normalne" ściany, a nie idealne płyty pokryte gładzią...A dlaczego ludzie budując domy na Dolnym Śląsku uparli się na kolumienki, a jak ognia boja się je wykańczać tutejszym granitem- tego nie jestem w stanie zrozumieć...
Aszko,
ja codziennie dziękuję Bogu, ze przed paru laty zdecydowałam się wyprowadzić z mieszkania w kamienicy w wielkim mieście i przeprowadzić do małego domku z ogrodem i widokiem na Ślężę.... Czuję dokładnie to, co Ty - jesteśmy szczęściarami!
Mariolko,
ta różyczka pięknie kwitnie mi pod oknem baaardzo długo i codziennie, niezmiennie wprawia mnie w dobry nastrój.
Ewuniu,
mam trzy rodzaje tojeści, która zresztą jest bardzo ekspansywna, ale teraz jak kwitnie jest taka żółciasto piękna, że wszystko jej wybaczam. Oprócz tej o zielonych i zielono-białych listkach, jest jeszcze taka, która ma bordowe liście.
Jeśli Ci się podoba, chętnie się z Tobą podzielę - ona się bardzo szybko rozrasta.
Grzesiu,
miło mi jak wpadasz do mnie, zawsze bardzo cieszą mnie Twoje wizyty...
Prawie cały spędziłam w ogrodzie na nicnierobieniu - hamaczek, książeczka, mały spacerek...No, ale to w końcu niedziela!
Nigello,
jestem dla Ciebie pełna podziwu, że widzisz i doceniasz szczegóły, drobiazgi, elementy, które "robią całość".
Ja bardzo się staram, żeby wszystko do siebie pasowało i stanowiło jakąś harmonijną całość - miło, że komuś jeszcze się podoba...
Magdo,
staram się, a przedogródek jest przecież wizytówką domu, ogrodu i gospodarzy, więc warto, żeby był kwintesencją stylu całego ogrodu i wyrażał upodobania właścicieli.
Dążyłam do tego, żeby był w miarę efektowny przez cały rok - stąd część roślin zimozielonych.
Dzięki za miłe słowa.
Cynthio,
ta róża zakwita najwcześniej ze wszystkich róż w moim ogrodzie, kwitnie obficie i długo, a co ważne - dwukrotnie. Kwiaty utrzymują się przeszło miesiąc, potem robi sobie chwilę przerwy i zbiera siły na drugie kwitnienie, żeby cieszyć swoimi kwiatami do pierwszych mrozów. A zimą jej ozdoba są śliczne owoce.
Ado,
w końcu miałyśmy piękny dzień - chyba spędziłaś go na działeczce?
Jeśli chodzi o jaśminowca, to żeby nadać mu zwarty pokrój po kwitnieniu trzeba go przyciąć - o ok.1/3, a jeśli ogołocił się od dołu, to można wyciąć też 1,2 najstarsze gałęzie u samej podstawy, żeby zrobić miejsce nowym przyrostom.
Po takim przycięciu będzie też ładniej kwitł w przyszłym roku.
Roseo,
witam w moim ogrodzie i zapraszam częściej, a rady dot. jaśminowca napisałam Adzie. Przyciąć go, koniecznie przyciąć po kwitnieniu, tak jak forsycję, złotlin, krzewuszkę, tawułę wczesną itp.
Liso,
jesteś niesłychanie spostrzegawcza - rzeczywiście mam stare, drewniane okna (w dobrym stanie zresztą), których w życiu nie zamieniłabym na plastiki, mimo że trudno się je myje - są podwójne i maja mnóstwo szybek.
Remontując ten stary dom staraliśmy się nie słuchać rad typu: tynk "baranek", okna plastikowe, a w środku gładzie. Panowie fachowcy do dzisiaj nie mogą zrozumieć, dlaczego chciałam mieć "normalne" ściany, a nie idealne płyty pokryte gładzią...A dlaczego ludzie budując domy na Dolnym Śląsku uparli się na kolumienki, a jak ognia boja się je wykańczać tutejszym granitem- tego nie jestem w stanie zrozumieć...
Aszko,
ja codziennie dziękuję Bogu, ze przed paru laty zdecydowałam się wyprowadzić z mieszkania w kamienicy w wielkim mieście i przeprowadzić do małego domku z ogrodem i widokiem na Ślężę.... Czuję dokładnie to, co Ty - jesteśmy szczęściarami!
Mariolko,
ta różyczka pięknie kwitnie mi pod oknem baaardzo długo i codziennie, niezmiennie wprawia mnie w dobry nastrój.
Ewuniu,
mam trzy rodzaje tojeści, która zresztą jest bardzo ekspansywna, ale teraz jak kwitnie jest taka żółciasto piękna, że wszystko jej wybaczam. Oprócz tej o zielonych i zielono-białych listkach, jest jeszcze taka, która ma bordowe liście.
Jeśli Ci się podoba, chętnie się z Tobą podzielę - ona się bardzo szybko rozrasta.
Grzesiu,
miło mi jak wpadasz do mnie, zawsze bardzo cieszą mnie Twoje wizyty...
Wejście od strony ogrodu jest mniej oficjalne. "Spina" je wspólny motyw- metalowa balustrada 
Swojskości ogrodowemu wejściu nadaje drewno schodów, pewnie lubisz stąpać po nich na bosaka?
Doniczki z wesołymi kwiatuszkami oraz pobudzająca zmysł smaku winorośl dopełniają całości!
Wchodzić? nie wchodzić?
Pięknie


Swojskości ogrodowemu wejściu nadaje drewno schodów, pewnie lubisz stąpać po nich na bosaka?
Doniczki z wesołymi kwiatuszkami oraz pobudzająca zmysł smaku winorośl dopełniają całości!
Wchodzić? nie wchodzić?




Pozdrawiam, nigella
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
dala pięknie prezentuje się róża przy wejściu do ogrodu .
Biała ostróżką jestem zachwycona - taka wielka
Ja od jesieni jestem posiadaczką niebieskiej , ale jakaś jest marniutka . Nawet dzisiaj się zastanawiałam , czy ją czymś dokarmić 
Biała ostróżką jestem zachwycona - taka wielka


Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków