
A jako wieczorny bonus kilka kwitnących fuksji.



Mam nadzieje, że w końcu uda mi się nad nimi zapanować i pożyją u mnie dłużej niż jedno lato.
To jest tak...tomko34 pisze:Hosty świetne,fuksje super ,te same mam u siebie,a co do przechowania ich na następny sezon ,gdzie ich trzymasz?dlaczego tylko jedno lato żyją u Ciebie?
wlaśnie z tym upychaniem na zimę największy kłopotraistand pisze: W tym roku stwierdziłem, że skoro oleander i passiflory przezimowały to fuksje też sobie poradzą i odnowiłem kolekcję. Tylko gdzie ja to w zimie upchnę?
Z glicynia chyba jest podobnie. To przecież też potężne pnącze.gagawi pisze:Gdzie on tam znalazł miejsce... wygląda jakby na betonie rósł, widziałam kiedyś taką glicynię i zastanawiałam się jak to jest... tu rośnie na betonie i kwitnie, a moja posadzona do ziemi grymasi i ociąga się ...