
Pozdrawiam.
Bera Liońska.Pitoleusz pisze:Jako, że nie mogę już edytować:
Może jednak spróbuję, chociaż chciałbym się dowiedzieć jaka to odmiana mi smakuje: drzewa rosną w alei, takie, że Kasztanowiec przy nich to jak aronia przy dębie, gruszki dojrzewają na miodowo żółto, tak koniec września-połowa października ( i to bardziej w tę stronę), średnie (wielkości myszki od komputera), bardziej beczułkowate, patrząc na zdjęcia coś w kształcie klapsy czy józefinki.. Jak dojrzeją są średnio miękkie, nie takie,żeby aż się rozpływać i sok nie leje się litrami, wcześniej zielone,gładkie, twarde i to nawet bardzo. Rokrocznie drzewa sypią gruszkami tak, że trzeba uważać na bombardowanie i żadnych oznak chorobowych na nich nie widać. Przynajmniej jak grzybów nie ma to człowiek z pustym bagażnikiem nie wraca.Rejon gdzie się znajdują to wieś w Puszczy Bukowej w środku trójkąta Szczecin-Pyrzyce-Gryfino.Najgorzej, że nigdzie nie mogę znaleźć informacji o typowych/starych odmianach drzew i krzewów owocowych w województwie zachodniopomorskim, tak jak to ma miejsce w innych regionach.
Wiem, że późno, ale niedawno zacząłem zabawę z rozpoznawaniem odmian, może komuś się przydaś, jak dla mnie to Bera Ulmska z nie ciętego drzewa.mathun pisze:Cześć!
Ostatnio chodząc po opuszczonych i zapomnianych 20 lat temu działkach zakładowych. Dostrzegłem obficie owocującą gruszę. Może ktoś wie co to jest? Wydaje mi się że już kiedyś jadłem coś podobnego.
Owoce małe, żółte, kropkowane, niektóre z lekkim rumieńcem. Lekkie ordzewienie przy sypułce i u podstawy. Strząchane z drzewa w drugiej połowie września (dokładnie tydzień temu). Lekko twarde, ale soczyste. Typowo deserowe
miąższ biały, ziarnisty, słodki, lekko winny, smaczny. Przy komorze nasiennej "kamienisty".
Nadające się do spożycia prosto z drzewa.