Od poczatku był grzeczny.Raz ugryzł Andrzeja, ale siedział na kanapie z dziećmi i Andrzej wyciągnął do niego rękę.
Bronił zasobów i udziabał
Co do psychiki...nie znosi innych psów, a na widok boksera dostaje takiej szajby,że nie mogę go utrzymać.
Jadziolku, on tak wygląda...jak jest mokry,jest go o poł mniej
Ma nadal bardzo dużo podszerstka, z czego wnioskuję, że od małego przez kilka lat mieszkal na dworze
