Kingo bardzo się cieszę że Julcia ma się lepiej Dużo zdrówka dla niej
Nie skojarzyłam na początku co miałaś na myśli pisząc "zielonych inaczej" ale już wiem, trafnie to ujęłaś Oczywiście że Cię przyjmiemy z szeroko otwartymi rękoma
Witaj Antosiu , to dobrze ,że już jest dobrze
Kwiatusie od Ciebie pięknie rosną . Oddzieliłam badylki trzeciego cissusa i powypuszczał masę nowych listków . Anturium nie kwitnie , ale wypuszcza nowe liście . Ginura też coraz większa . Wszystko śliczne .
Tosieńko dziękuję za info o szeflerce.Też już eksperymentowałem ze swoimi najlepiej chyba mają na zachodnim a latem wyniosę je na zewnątrz.Ja się chętnie piszę na nadwyżki szczepków. Tak jak wcześniej pisałem jestem pod wrażeniem tych Twoich gigancików
Co do ginurki to jak poczułem jak ona ślicznie pachnie to zanim wypuszczała pączka to zawczasu obrywałem,ale kolor samej roślinki włochatej przepiękny.Miałem ją kiedyś bardzo dawno w Pl ,ale jak wyjechałem na wyspę to w chacie mi wszystko ususzyli...naszczęście tutaj odbudowałem swoją kolekcję
Kingo moje roślinki od Ciebie odchorowały ten mróz i teraz wzięły się w garść
W razie czego napisz to podeślę Ci listeczki
Julka może wyrośnie z alergii ,mój syn alergik na kurz i pleśnie,teraz się uodpornił i tylko jesienią (chociaż coraz rzadziej ) łapie go .
Agunia...wiesz...może tym razem Ty...na Kraków się wybierzesz... Jagódko kochana!Te fiołki spędzały mi normalnie sen z powiek.Nie dosyć,że mróz,to jeszcze długo w drodze...
No,ale cieszę się ogromnie,że wzięły się do życia!Wiedziałam,że idą w najlepsze łapki...A dasz foteczki?
Kochana jesteś,że chcesz się dzielić...ale ja,jak pisałam...muszę ostrożnie z chciejstwami...maleńkimi kroczkami,by nie przedobrzyć...bo u nas też ta alergia ciągle jest.
A dziś wzięłam się za malowanie podłogi w kuchni...były to sosnowe deski...malowane na "standardowy",jasny kolorek...
Zachciało mi się ciemnego brązu,więc kupiłam lakierobejcę...pierwsza warstwa właśnie schnie....(na ten czas Julcia wyeksmitowana do dziadków)....
Pozdrawiam,Kinga. Na skraju lasu jest mały domek...