Storczyki Anusski

[volcowitch]

czy może ktoś wie przypadkiem, jak je przesadzić do normalnego podłoża

Należy posiadać:

- Woda destylowana
- Sphagnum
- Asahi SL
- Topsin M 500 SC
- Sok z połowy cytryny ew. Citrosept

Postępowanie

1. Otwieramy flaszę (po otwarciu na agarze zaczynają się namnażać grzyby i bakterie). Wyciągamy zawartość i dokładnie zmywamy wodą destylowaną agar. Tak by nie pozostał w ani jednym miejscu gdyż na agarze mogą się zacząć procesy gnilne i rozwój grzybow

2. Po dokładnym oczyszczeniu storczyków wkładamy je do naczynia z wodą (1litr wody destylowanej) i sokiem z połówki cytryny (sok wcześniej sterylizujemy w mikrofalówce przez 30sek. 1000W). Zamiast soku z cytryny można dodać ok. 70 kropli Citroseptu na 1 litr wody destylowanej. Pozostawiamy w tym roztworze storczyki przez 15-20 minut.

3. Przekładamy storczyki na reczniki papierowe by dokładnie przeschły.

4. Storczyki wkładamy do szklarenki na sphagnum i dokonujemy oprysku Topsinem zgodnie z zaleceniami.

5. Zapewniamy wilgotność na poziomie 90% w ciągu dnia i ok. 80% w ciągu nocy oraz temperaturę w ciągu dnia od 20 do 24 stopni, a w nocy od 18 do 20 stopni Celciusza

6. Wietrzymy stroczyki co jakiś czas by nie pojawiła się szara pleśń.

7. Po dwóch tygodniach od wysadzenia należy dokonać oprysku roztworem wody destylowanej z Asahi SL zgodnie z instrukcją.

[volcowitch]

TUTAJ autor strony podaje trochę inny sposób. Ale generalnie prawie taki sam. Dodatkowo stosuje Previcur. Ja nie musiałem go do tej pory stosować. Chyba raczej chodzi o profilaktykę.

[Art]

Anusska, super zakupy !

Phalaenopsis parishii - urocze maleństwo. Ile cm ma jego kwiatuszek ? Porównaj z jakąś monetą...
Gdzieś czytałam, że można go również uprawiać w przeźroczystej doniczce w podłożu, tylko trzeba zapewnić
zimą okres spoczynku... ale pewnie poszukasz sobie sama w necie informacje na jego temat.

Co do Masdevalii (bardzo ciekawe ma kwiatuszki z tym futerkiem w fioletowym odcieniu), to moja przez cały okres kwitnienia wymienia sobie stare liście na nowe.
Tzn. wygląda to tak, że pojedyncze starsze stopniowo żółkną i usychają,
a w tym czasie wyrastają nowe młode, przy których następnie pojawiają się łodyżki kwiatowe.

Trzymam kciuki za maleństwa. Odważna jesteś

[renata75]

Aniu cudeńka co tu więcej pisać.

Pozdrawiam :P

[Jeanne]

Jejku Aniu ale sobie cudeńka kupiłaś
sadzonki hieroglyphica piękne i zdrowe, a parishii ale maleństwo
trzymam kciuki za wszystkie roślinki, powodzenia w uprawie

[GrazynaW]

Witaj Aniu powodzenia w uprawie!
Pozdrawiam Grażyna.

[Anusska]

Duśka, dzięki Na zdjęciach poniżej jeszcze bardziej widać jego "małość" A te maleństwa posadziłam w specjalnie zakupioną mieszankę drobnej kory, gąbki i perlitu.
Jolusiu, o, dziękuję bardzo za tyle cennych wskazówek Juz jestem spokojniejsza o moje nowe storczyki :P
AnnaL, jak ja bym chciała, żeby one za 2 lata były chociaż takie jak Twoje Mam nadzieję, że moje urosną równie szybko
Volcowitch, dziękuje, operacja została przeprowadzona pomyślnie Roślinki stoją teraz na podstawkach w plastykowym pojemniczku na keramzycie zalanym wodą i jak na razie mają się dobrze
Art, kwiatuszek ma 1,5cm choć w rzeczywistości wygląda na mniejszego. Zresztą na Twoje życzenie zrobiłam zdjęcie i wkleję je poniżej A co do tego okresu spoczynku, to nie wyczytałam czegoś takiego... Możesz napisać coś więcej na ten temat A czy odważna jestem, to nie wiem Po prostu niektóre maleństwa są urocze
Renata75, dlatego kupiłam te cuedńka, bo są cudne
Joasiu, Grażynko, dziękuję
________________________________________________________________________

A teraz porównanie kwiatu i całej rośliny phalaenopsis parishii do zapałki oraz jednogroszowej monety. Zdjęcie zrobione na życzenie dla Joasi (Art) :



________________________________________________________________________

A teraz mój niespodziewany zakup Dzisiaj po raz drugi byłam na wystawie, w celu wysłuchania wykłady p. Beaty Białej. Jednak okazało się, że wszystkie te informacje są mi znane. Ale wcześniej... no właśnie. Zacznę od tego, że w piątek na wystawie byłam zauroczona tą roślinką:





I tak mi się spodobała, że zaczęłam szukać informacji w internecie na jej temat. Znalazłam gdzieś, że w zimie potrzebuje temperatury w nocy około 3 stopni Więc pomyślałam, że nie ma sensu jej kupować, bo nie utrzymam jej przy życiu. Ale gdy na wystawie w niedzielę zobaczyłam ją na stoisku po raz drugi oraz w sprzedaży, to wiedziałam, że musi być moja Spytałam się kilku osób o jej uprawę i okazało się, że wcale nie jest trudna - temperatury powyżej 18 stopni. Więc od razu ją wzięłam i kupiłam (za 35zł). Jest w doniczce wielkości 5cm, posadzona w mieszance drobnej kory, perlitu i gąbki. Ma 6 listków, a siódmy w drodze A oto ona, moje maleństwo, Sedirea japonica :

[Storczykowa]

ale maleństwo... a parishii też bardzo maleńki. ale ładne są.

[Mala_MI]

Aniu, ale zakupy Wspaniałe ! Cudowne ! rewelacyjne !

[AnnaL]

Aniu zakup nie ziemski , GRATULACJE Maleństwo ale piękniuchne, a parishii to wprost cudo. Nie mogę się napatrzeć.

[Baryczka]

Aniu, mnie też zachwyciła ta Sedirea japonica. Zrobiłam jej mnóstwo fotek, ale nie wyszły tak dobrze jak Twoje. Również byłam na wystawie w piątek od samego rana, więc na pewno się tam musiałyśmy widzieć! Ja nic nie kupiłam, choć wiele roślinek bym chciała. Może następnym razem już się na coś konkretnego zdecyduję.

Poza tym Twój zakup przepiękny. Nie mogę się doczekać, gdy zakwitnie i pochwalisz się fotkami na forum!

[Jolusia]

Bardzo ladne zakupy, niech ladnie rosna

[menia]

Ależ one są słodziutkie, takie maleńkie , podziwiam za odwagę brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Art]

Aniu, dziękuję za tak obrazowe i czytelne spełnienie mojej prośby
Tak przypuszczałam, że to będzie aż takie maleństwo - ale jeszcze raz podkreślam, że urocze !

Znalazłam też źródło informacji, którą kiedyś przeczytałam i przytoczyłam w Twoim wątku:
(szukaj zaraz na początku, poniżej tabelek dotyczących temperatury i światła) TUTAJ

Pozdrawiam, Joanna

[madzik]

Aniu - Phal. parishii jest przesłodki.
Też posiadam takiego delikwenta w pełni rozkwitu, więc doskonale wiem, że na żywo jeszcze bardziej uroczy niż na zdjęciach Długiego kwitnienia życzę.
A Sedirea japonica też jest na mojej liście chciejstw, tylko ten zimowy spoczynek na razie trochę mnie hamuje